24.11.2024 Southampton - Liverpool

Ładny to był mecz, bardzo się cieszę, że wygraliśmy, co do karnego dla Southampton, to też wydaje mi się, że to było przed polem karnym. Trudno, mimo wszystko Kelleher obronił, przy dobitce był już trochę bezradny.

Co mnie uderzyło, to te odpychanie Konate, najpierw w plecy, potem za rękę, takie błędy i oczywiste faule nie powinny mieć miejsca u takiego gracza. Sędzia dawał kartki, dobrze, że bez czerwonej dla naszych.

Salah ratuje sytuację, obawiałem się przy tym karnym jak nie wiem😀 mamy lidera, powiększyliśmy przewagę, na pewno jesteśmy w lepszych humorach niż City. Wygrać z nimi jeszcze w bezpośrednim meczu, nawet to będzie dla mnie ważniejszy mecz niż z Realem.

5 polubień

Również się bałem, że McCarthy uratuje słaby występ tym karnym, ale na szczęście Salah jak to Salah - do wybronienia, ale tak mocno, że mało który bramkarz da radę.

Również jestem zdania, że mecz z City z dwojga ważniejszy - w LM jesteśmy dosyć nieźle ustawieni i ten mecz nie zaprzepaści niczego, za to ‘odpukać’ przegrana z City byłaby bardzo nieszczęsna w skutkach, bo Arsenal zaczyna świetny kalendarz, a dla City mógłby to być kopniak rozruchowy, więc jak najszybciej zostawić ich w tyle i próbować do stycznia utrzymać przewagę, spróbować wspomóc kadrowo Holendra (czyli jeśli pojawi się możliwość kogoś, kogo sondujemy na transfer letni, to spróbować go ściągnąć, bo znając życie Guardiona przedłużył kontrakt za ściągnięcie mu gracza podobnego profilem do Rodriego, by nie stracić reszty sezonu i próbować gonić) i jazda z tematem.