Nie chcę mówić, że było lekko, łatwo i przyjemnie ale dość spokojny mecz jeżeli chodzi o nasz wynik, fajnie, że zagrali zmiennicy typu Chiesa, Danns.
Mecz był lekki i przyjemny, poza golem dla Ipswich. Graliśmy w trybie ekonomicznym, ja tylko żałuję, że więcej czasu nie dostali rezerwowi.
W tygodniu zmiennicy na PSV i mozna myśleć o Wisienkach w weekend.
Atak na Endo. Jak dla mnie czerwona ewidentnie.
Endo się przydał z pewnością w tym wypadku ten ochraniacz na zęby.
Mam nadzieję, że klub się odwoła i zawieszą śmiecia na kilka spotkań
I popatrzmy jak angielscy sędziowie są po prostu słabi. Młodzik z Arsenalu dostaję czerwoną kartkę, a tutaj nie ma wykluczenia z meczu. Dla mnie to jest niepojęte, ale niech wprowadzają więcej udziwnień w tych zasadach sędziowskich, bo przecież każdy sędzia może sobie zinterpretować jak mu się podoba. VAR to okej dobra rzecz, ale wydaje mi się że odkąd ta technologia weszła to poziom sędziowania po prostu zszedł o poziom w dół, bo przecież sędziowie myślą że jak czegoś nie zauważą to pomoże im VAR i nie są aż tak skoncentrowani na tym co się dzieje na boisku, a że VAR to też nie jeste idealna technologia to już sprawa drugorzedną.
Tu chodzi o interpretację zdarzenia. Są faule na które jest kilka interpretacji i w zależności od tego jak sędzia to widzi wtedy mamy decyzję. W przypadku Endo sędzia uznał, że przeciwnik był zainteresowany piłką, bo jego uniesiona noga była spowodowana uniesioną w powietrzu piłką. Gdyby piłka była na ziemi to nie doszłoby do tego faulu. Z kolei przy karce Jonesa z Tottenhamem sędzia uznał, że to niebezpieczne dla zdrowia zagranie i zmarginalizował to że był to też atak na piłkę. Var nie jest w stanie tego podważyć, bo jest decyzja i argument na podstawie którego ta decyzja padła. Jeśli jest to logiczne to przyjmujemy tą decyzję.
W przypadku Arsenalu sędzia uznał, że to nie kwalifikuje się na faul taktyczny, bo nie było pozorów podjęcia walki z przeciwnikiem jak to ma miejsce w przegranych pojedynkach biegowych, ani zawodnik nie był w bliskim zasięgu faulującego np. taranując przeciwnika. Tutaj była desperacka próba ataku na zawodnika niemal rzucając się na przeciwnika przez wykrok na nogę w ostatniej chwili. To już podlega pod niesportowe zachowanie i czerwoną kartkę.
Władowanie sie butem na klate i kolanem w zeby jest ok walka o pilke w powietrzu. Natomiast podstawienie nogi to juz istna brutalnośc. Masz racje, zgadzam sie, wszystko w porządku.
To chyba wina Japończyka przecież nie zakłada tego ochraniacza na pokaz, więc po prostu przeciwnik chciał przetestować jego wytrzynmałość.