Jako, że nawet spodobało mi się tworzenie nowych tematów meczów ,(en utworzony będzie już moim drugim) już jutro ma własnym stadionie zmierzymy się z będącym w dobrej jednak nieobliczalnej formie Newcastle. Po naszym zwycięstwie z City wydaje się, że nasza pewność siebie jest na górnej granicy, i każdy spodziewa się mocnego uderzenia z naszej strony i zwycięstwa. Newcastle na wyjazdach gra w kratkę, i tak naprawdę ciężko się spodziewać jak wypadną jutro. Na pewno musimy zagrać bardzo dobrze w defensywie aby zatrzymać przede wszystkim Isaka. Jednak skrzydła Newcastle też mogą nam napsuć nerwów.
Co do składu, wydaje mi się, że jutro wyjdziemy w obronie bez zmian, w środku pola- Graven, Mac, Szobo i atak Gakpo, Diaz, Mo.
Myślę, że nie wyjdziemy 4 pomocników tylko Jones z Endo zaczną na ławce i zameldują się w drugiej połowie. Atak taki jak przeważnie wychodził gdy nasza pierwsza trójka jest zdrowa. No może Jota za Diaza.
Wynik- wymęczone 2-1
Spodziewam się, że to będzie cięższy mecz niż ten z City.
Niemniej sądzę że będzie 3:1
Obawiam się zimnego prysznica, Newcastle jest strasznie nieprzewidywalne
@GingerElf nie mów, że nie obawiałeś się bardziej zimnego prysznica w meczu z City?
Ja szczerze mówiąc nastawiałem się na kolejny remis na Etihad i głupie straty bramek po naszej stronie. Wówczas z Newcastle byłaby większa presja na 3 pkt. Bardzo się myliłem!
Absolutnie nie lekceważę Srok. Wiem, że nie będzie to spacerek. Jednak przed tym meczem Liverpool powinien mieć duży luz, mniejsze ciśnienie na “konieczność” zdobycia 3 pkt, co tym samym powinno przełożyć się na dużo płynniejszą grę - przynajmniej tak to widzę.
Dodatkowo gramy na Anfield, więc jeśli zagramy równie solidnie w obronie, co z City, to powinniśmy wyciągnąć jakieś 2-0, lub ewentualnie 2-1 przy nieco mniej uważnej grze w defensywie (co nie wykluczone, że będzie miało miejsce).
My lubimy sobie trochę komplikować mecze na Anfield, więc nie postawiłbym na czyste konto.
Dziwnym trafem ostatnie czyste konto u siebie odnotowaliśmy jakieś 3 miesiące temu, 1 grudnia, kiedy na Anfield przyjechał Man City. Wówczas zagraliśmy kapitalne spotkanie.
A później jak było to każdy pamięta:
2-1 vs Wolves (16 luty)
4-1 vs Ipswich (25 stycznia)
2-2 vs United (5 stycznia)
3-1 vs Leicester (26 grudnia)
2-2 vs Fulham (14 grudnia)
2-0 vs Man City
Wygrana z Newcastle byłaby ! Remis nie będzie dramatem, ale nie ma się co oszukiwać. Chyba nikt związany z LFC nie myśli teraz o tym, że 1 pkt powinniśmy wziąć w ciemno. Nie po tym,co pokazaliśmy z City.
Trzeba się dobrze zaprezentować przed finałem Carabao i nie okazywać słabych stron.
Niestety gramy od pewnego czasu mocno w kratkę więc nie ma co sugerować się dzisiaj meczem z MC. Newcastle pewnie spróbuje nas zdominować intensywnością gry i oby nam wystarczyło sił żeby to odeprzeć.
Jak będą nas dominować intensywnością tak jak ostatnio dominowali City na wyjeździe, to szykuje się spacerek myślę, że gładkie 3-0/3-1 dla nas, do tego zwycięstwo Forest i jutro przed spaniem trzeba będzie wkładać szampany do lodówek.
No ja osobiście w tym sezonie bardziej się obawiam Newcastle aniżeli City.
City jest w sporym dołku, nie gra jakoś super. Newcastle za to to mocna sinusoida, możemy ich ograć luzem 2/3 do zera, ale jak się odpalą, to możemy mieć straszne ciężary. Tego się w nich właśnie obawiam, jaki dzień będą mieli.
Z NF też graliśmy u siebie. W tym sezonie nie ma dla nas większego znaczenia gdzie gramy, potrafimy mieć nerwowe końcówki na Anfield, więc nie ma reguły. Jeśli szybko nie odskoczymy na 3 bramki, to może być różnie. Isak potrafi zrobić coś z niczego, a Hall, Murphy czy Gordon są w niezłej formie, co przy naszych bokach obrony w świetnej formie za dobrze nie wróży.
Zagrać szczelnie w defensywie, nie dać sobie strzelić bramki jako pierwsi, być skutecznym w ofensywie - ot prosta recepta na sukces.
Obstawiam ciężko wywalczone 2:1
Ja osobiście jestem spokojny o ten mecz. Wydaje się że będziemy kontrolować przebieg spotkania i jeśli tylko trent dowiezie to czuję że Newcastle na 0 ( z city obaj nasi stoperzy zaprezentowali się kapitalnie, a i Graven więcej niż poprawnie).
Sam przewiduje 2:0 po golach gakpo i … Ehh wiecie kogo
Ali
Taa ibu vvd robbo (60 tsima)
Graven (70 Endo)
Maca szobo
Salah jota gakpo
Za jotę może być Diaz ale napracował się z city. Tylko pytanie czy portugalski keita może
Ja bym dał Gakpo i Jotę z przodu. Nie ma czasu na grę Diazem. Marnuje zbyt dużo szans. Na podmęczonego rywala byłby ok.
Też podzielam Wasze zdanie, raz Newcastle zmiecie z planszy jakiś topowy zespół, by potem łatwo, lekko, gładko i przyjemnie przegrać z jakimś średniakiem czy dołem tabeli.
Dzisiaj wierzę w Dziaza
Ja stawiam ze wygramy 3 do 1 z Newcastle United. My lubimy grać z zespołami z górnej części tabeli, a pozatym chłopaki będą zmotywowani i wkurwieni ze ich trener został zawieszony. Także myśle że z naszej strony będzie ogień, i wygrana 3 do 1.
Bramki dla Liverpoolu F.C zdobędą Salah, Gakpo oraz Mac Allister. A bramkę dla gości strzeli Alexander Isak.
Trzymajmy kciuki i do boju Liverpool F.C.
Strasznie mnie frustruje trochę gadanie o tym mistrzostwie - że praktycznie już mamy medale na szyi. Tutaj czasami jeden mecz, jedna kontuzja i może zmienić oblicze sezonu. Ja wiem że mamy dobrą pozycję w tabeli, że dobrze gramy, że rywale wcale nie zachwycają, ale więcej pokory. Rok temu zastanawialiśmy się z kim zagramy w finale LE, a po trafieniu na Atalante była tutaj radość i gadka o tym że idealne losowanie, a skończyło się jak się skończyło. Rozumiem że to nie jest to samo, ale tutaj chodzi o fakt że lepiej się cieszyć z oficjalnym komunikatów, niż potem przez miesiąc płakać i narzekać. Krok po kroku, a zbudujemy ten fundament. Dzisiaj kolejny bardzo ważny mecz, i wygrana z City wiele nam nie da jeśli dzisiaj zgubimy punkty (no chyba że Arsenal nam pomoże.). Po wygraną, bez kontuzji, i niech nasi odpoczną chociaż ten tydzień. YNWA!
Ja też za wygraną i za bramkę MCAlistera , jednak przeciwko bramki Isaka , niech przejdzie do Nas i strzela sobie nawet 30 w lidze
Newcastle bez Isaka. Można trochę spokojniej oglądać
A Newcastle z Wilsonem w ataku ;p
Może Isak stwierdził, że nie będzie strzelał przyszłemu klubowi
Ale i tak uważam, że Newcastle wystawiło naprawdę silny skład, łatwo nie będzie. Choć Pope to już nie ten sam znakomity bramkarz, to znając życie z nami może mieć mecz życia.
„And Wilson will line up at centre forward in place of Alexander Isak, who misses out with a slight groin problem. Jacob Murphy and Anthony Gordon once again provide support from the flanks.”