Przy YNWA przed The Kop zaśpiewałem naturalnie z nimi i… miałem wilgotne oczy 😄
CUDOWNIE CHWILE !!!
Przy YNWA przed The Kop zaśpiewałem naturalnie z nimi i… miałem wilgotne oczy 😄
CUDOWNIE CHWILE !!!
Widzieliście Henry rozmawiał z Arnoldem
Po porażce z psg pisałem że w maju zapomnimy o tym meczu i się myliłem bo zapominamy 27 kwietnia,
11 lat po pamiętnym meczu z Chelsea
Jesteśmy mistrzami angli! 20/20 here we go
Świętowanie w gronie rodzinnym, które przeżywa emocje razem ze mną, niesamowite
A proszę tak na szybko
Za Arne pierwszy tytuł już mamy
W nowym sezonie po kolejny zmierzamy!
21 😄
To był piękny sposób na przypieczętowanie mistrzostwa. Szkoda tego pierwszego gola, który dodał trochę dramaturgii, bo Tottenham dziś na bramkę nie zasługiwał. Po prostu ich roznieśliśmy, będąc napędzani energią i optymizmem z trybun. To ważny dzień w historii klubu, bo niecodziennie się zdobywa mistrzostwo. Klub istnieje 133 lata, zdobywa właśnie 20. tytuł. Dla mnie to drugi w historii kibicowania, do tego dwie Ligi Mistrzów. Nie piję alkoholu w niedziele, ale zostało mi trochę whisky z weekendu, a w taki dzień trzeba zrobić wyjątek i to oblać.
Bardzo dobry mecz naszego trio z przodu oraz świetna postawa cichego bohatera tego sezonu Mac Allistera. On nie zaliczył spadku formy i cały czas gra na równym, wysokim poziomie. Chyba więc postawiłbym go wyżej od Gravenbercha, który miał kapitalną pierwszą połowę sezonu, a później trochę spuścił z tonu. Ale dzisiaj było pięknie.
Ten triumf ligowy jest jednym z najwspanialszych triumfów w historii tej ligi i nie dajcie sobie wmówić, że nie. W pełni zasłużone.
A za rok znowu będziemy świętować!
A ja się nawet cieszę z tego gola dla Spurs, bo Liverpool pokazał charakter niwelując stratę w pięć minut i potem rozniósł rywali w pył.
I dobrze, że CP nie wygrało z Arsenalem w środę, bo dzięki temu był dzisiaj prawdziwie mistrzowski wieczór.