27.10.2024 Arsenal - Liverpool

Wszystko wraca do normy, wszyscy grają a City i tak wygrywa ligę. Nie ma znaczenia co zrobi Slot bo ten mecz i tak jest już przegrany. Niech wpuści jakiś młodych, przynajmniej nabiorą doświadczenia.

1 polubienie

Musimy zaakceptować, że VVD kładąc tak nogę do boku w momencie dośrodkowania sam sprawił, że nie było szans na spalonego przy golu Merino.

Chyba dyskutowali o tym czy „brał udział w akcji” czy nie bo jego spalony był widoczny bez sprawdzania

Gomez i Szobo (tu przyznaję się do błędu) in


Obawiam się że odbiór Slota w grudniu może być trochę inny niż obecnie

1 polubienie

Wiesz co by się stało gdyby krył go tsima? Jeśli już to tylko Gomez.
Co do diaza to nie widziałem żeby ktokolwiek go tak schował do kieszeni. Nawet jak zawodzil pod bramką to w dryblingu był dobry/świetny. Dziś partey go miazdzy

Pierwsze 45 min można podsumować w trzech podpunktach:

  • Słabo z przodu (zaledwie dwa strzały na bramkę, oba po główkach VVD i Mac Allistera; zero zagrożenia z gry)
  • Nieprzekonywująco w pomocy (nie kontrolujemy środka pola; co jakiś czas Arsenal przechodzi bardzo płynnie z pomocy do ataku i to przez sam środek boiska jakimś dłużyszum podaniem po ziemi)
  • Momentami elektycznie w obronie (szczegółnie Robbo, który nie zaliczył jeszcze dobrej interwencji we własnym polu karnym)

Karygodne było zachowanie VVD przy bramce Saki. Tak gra kapitan? Wracał truchcikiem do obrony, podczas gdy Robertson został objechany przez Sakę. Być może gdyby Virgil biegł na pełnym gazie, to mógłby jakimś wślizgiem ten strzał powstrzymać. Natomiast nie było widać żadnego zaangażowania.

Nie widać dzisiaj lidera na boisku po naszej stronie, więc raczej ciężko będzie odrobić stary. Myślę jednak, że o remis możemy powalczyć. Nie odstajemy aż tak bardzo od Arsenalu, który optycznie wygląda lepiej i był dużo groźniejszy w ataku w pierwszej połowie.

1 polubienie

Cóż w akcji bramkowej Saki mógł zrobić Robertson, nagminnie łamiący linię spalonego od kilku dobrych sezonów? Szok i niedowierzanie - łamie linię spalonego. Objechanie go jak orlikowego amatora przemilczę. Jones niby jest, a nigdzie go nie ma, podobnie Salah. Rozprowadzenie piłki leży i kwiczy. Nie widzę pomysłu na ten mecz po 1 połowie.

4 polubienia

Jedyna nadzieja w Kiwiorze!!!

2 polubienia

No i wystarczyło podać Diazowi do nogi i objechał Parteya aż miło

Znając nas, to akurat Kiwior zagra mecz życia.

1 polubienie

Zrobił szczupaka symulanta I sobie zrobił kontuzję, dobry zawodnik :rofl::rofl:

White i Kiwior. Lepszej okazji mieć długo nie będziemy, ale trzeba najpierw zdjąć swojego pampersa.

1 polubienie

TAA, złota piłka 2024

2 polubienia

Niby narzekamy, że nie ma strzałów z dystansu xd

Szkoda, że jak są to wyglądaj w taki sposób :stuck_out_tongue:

Patrząc na zmiany, to raczej się nie poprawimy.
W ogóle kto by się spodziewał, że Jota złapie kontuzję i kto kupił Chiese, który często lapie urazy i wychodzi na to, że w najgorętszym okresie mamy 4 zawodników na 3 pozycję w ataku…

Trent drugi mecz nie może prosto piłki kopnąć.

A Arsenal znowu z wyrachowaniem. Cofnęli się i próbują przetrwać.

Brawo Gravenberch nigdy nie pojmę takich strzałów

Arsenal gra tak jak my przez ostatnie mecze. Prowadzenie do przerwy, a potem obrona i czyhanie na kontry.

1 polubienie

Od 48 minuty kradną czas. Co za obrzydliwy klub.

2 polubienia