Środa 19:45
/ 20:45 ![]()
Round of 16 - czy stać nas na więcej?
Po 4 porażkach w rzędu w Premier League, następuje “chwila oddechu” dla Liverpoolu i mecz w krajowych pucharach. Mecze pucharowe rządzą się swoimi prawami, więc jest to kolejna szansa na odkupienie win, która nie zamaże plam zebranych w lidze, ale może sprawić, że wciąż będą nadzieje na w miarę udany sezon.
W zeszłym sezonie doszliśmy do finału, gdzie polegliśmy z kretesem. Na co nas stać obecnie? Gramy na Anfield, więc nie ma absolutnie żadnych wymówek, że to Crystal Palace, które przegrało tylko dwa mecze wyjazdowe w obecnym sezonie (z Evertonem 2-1 i Arsenalem 1-0).
Co ciekawe, Palace nie wygrało w żadnym z ostatnich 4 spotkań. Mieli dwa mecze wyjazdowe w PL, do tego mecz u siebie z będącym w bardzo dobrej formie Bournemouth (3-3), oraz zaliczyli wpadkę z AEK Larnaca w Lidze Konferencji (zespół ten zajmuje obecnie 6 miejsce w lidze Cypryjskiej).
Zdaje się, że oba zespoły szukają sposobu na powrót na zwycięskie tory, jednak to Liverpool zdecydowanie bardziej porzebuje tej iskierki nadziei na lepsze jutro (w tym wypadku tym “jutrem” będzie mecz z Aston Villą w sobotę).
Dlaczego warto powalczyć o awans?
Do 1/4 finałów może awansować aż 7 zespołów z Premier League. Już teraz wiadomo, że będzie ich minimum 4. Może nam się trafić jakiś szlagier na Anfield. Poza tym, gramy niczym ligowy średniak, a takie zespoły muszą traktować Carabao Cup poważnie! Już nie wspomnę o tym, że odpaść u siebie nie wypada.
Czy Slot ma ból głowy przed meczem?
Oj, i to jaki. Nie zazdroszczę mu doboru składu przy tylu kontuzjach i tak słabej formie. Na pewno nie zagrają Alisson, Frimpong i oczywiście Leoni.
Niepewny jest też występ Isaka, Gravenbercha i Jonesa, choć o tego ostatniego martwię się najmniej - w końcu schodził z boiska o własnych siłach, więc miejmy nadzieję, że to nic poważnego, bo opcje w pomocy nam maleją.
Nie wiem, czy jest sens stosowania jakiejś głębszej rotacji, skoro głębii składu tak na dobrą sprawę nie mamy. Być może Slot wystawi coś takiego jak Graven będzie sprawny:
----------------- Mama
Bradley - Konate - VVD - Robbo
----------- Gravenberch
-------- Szobo — Mac Allister
– Salah — Ekitiké — Gakpo
Ewentualnie, w przypadku nieobecności Holendra myślę, że to zdecydowanie Szobo powinien być naszym defensywnym pomocnikiem na ten mecz.
Ciekaw jestem jakby to funkcjonowało gdybyśmy przeszli na ustawienie 4-4-2 z Ekitiké po lewej stronie ataku i Salahem po prawej. Wówczas Wirtz grałby na prawym skrzydle, Gakpo na lewym, Szobo i Mac Allister lub Jones w środku. Próbowaliśmy już pary Ekitiké & Isak, jednak Szwed za wcześnie dostał pierwszy skład, więc nie za bardzo się wykazał.
Gdzie w tym wszystkim miejsce dla Rio Ngumoha?
No właśnie. Generalnie, “logika” którą podobno (bo w to nie wierzę) kieruje się klub podpowiada też, że skoro jesteśmy tak inteligentni, że uznaliśmy, iż niepotrzebne było zastępstwo dla Díaza, to powinniśmy zrobić tak jak głosiliśmy - nie blokować Rio drogi do pierwszego składu i wystawić go na Palace. Jak na razie Slot wykorzystuje go tylko w akcie desperacji, co nie ma nic wspólnego z wprowadzaniem młodego do składu.
Ankiety
- Finał
- Półfinał (1/2)
- Ćwierćfinał (1/4)
- Odpadniemy z Crystal Palace…
- Wygrana LFC
- Remis + wygrana LFC w karnych
- Remis + wygrana CP w karnych
- Wygrana CP
- 0
- 1
- 2
- 3
- Więcej niż 3…
- 0
- 1
- 2
- 3
- Więcej niż 3…
- Tak
- Nie
- Nie wiem


