Dzisiaj kolejne spotkanie Liverpoolu, więc na szybko wątek meczowy.
Po przełamaniu z West Hamem trzeba podtrzymać zdobywanie punktów. Przed sezonem pewnie kazdy kibic zakładałby gładkie 3 punkty w tym meczu, ale rywale zaskakująco dobrze radzą sobie w Premier League i wygląda na to, że wreszcie przynajmniej jeden z beniaminków utrzyma się w lidze.
Sunderland zajmuje 6 miejsce w lidze z bilansem 6-4-3 i ma punkt przewagi nad Liverpoolem.
Skład?
Liczę na powrót Bradleya, spodziewam się Ekitike za Isaka i mimo wszystko powrót Salaha do składu.
Alisson
Bradley - Konate - Van Dijk - Kerkez
Gravenberch - Mac Allister - Szoboszlai
Gakpo - Ekitike - Salah
Czytalem dzisiaj, że Bradley wraca do treningów, Frinpong dopiero za kilka dni.
W takim razie pewnie Gomez, oby wytrzymał fizycznie dwa mecze z rzędu po dlugiej przerwie od gry.
Kurde czyżby Slot zaczął pokazywać jaja i próbuje wszystkiego aby wyjść z tego kryzysu? I szuka rozwiązania, które przyniesie ogółowi korzyści? Skoro udało się zachować czyste konto i wygrać mecz to idzie tym tropem dalej. Zobaczymy dzisiejszy mecz jak to będzie, ale jeżeli tak jest z Mo, to możliwe, że to będzie jednak jego ostatni seson u nas… No chyba, że zaczął oszczędzać gp na PNA i tak są dogadani. Ale to jeszcze nie na tym etapie takie coś chyba…
No jest opcja, że Slot pokazuje nawet Salahi kto rządzi w klubie…