30.09.2023 Tottenham - Liverpool

To jest kara za czerwone kartki.

Wątpię, że apelacja coś tu da. Akurat z tej decyzji sędzia się wybroni, tylko z tej w gwoli ścisłości.

A ja myślę, żeby załagodzić sytuacje z nieuznana bramka anuluje kartkę Curtisa i powiedzą, że nogę najpierw trafiła w piłkę a później w nogę Bissoumy . W ten sposób będą chcieli to załagodzić bo w internecie wrze po tym spalonym …

1 polubienie

Szczerze wątpię. To by oficjalnie wrzuciło kolejny błąd do poletka sędziego. Zresztą, tak na chłodno, to tam raczej czerwień się należała.

1 polubienie

A czemu nie kwestionuja pierwszej zoltej Joty?

1 polubienie

LFC złożył formalny wniosek o opublikowanie zapisu audio!

4 polubienia

No właśnie obawiam się, ze da. FA specjalnie się ugnie, chociaż w sumie nie powinna, żeby załagodzić sprawę, nas udobruchać i całe sędziowanie w tym meczu “pod dywan”.

A tutaj powinniśmy iść na noże - sądy, trybunały, protesty, w tym kibiców, milionowe odszkodowania za straty i systemowe zmiany w używaniu VAR po takim skandalu.

A nie oszukujmy się - pewnie skończy się jak zawsze.

Słusznie, powinni udostępnić całość nagrania o czym pisałem już w sobotę, ale wątpię żeby to zrobili.

Tak chcą załagodzić, że mają wszcząć śledztwo przeciw Macowi za wpis na instagramie a LFC ukarali za brutalną grę.

Tak jak pisałem na stronie, nie ma tym razem szansy żeby którąkolwiek kartkę nam anulowali. To, że musieli się przyznać do błędu z nieuznanym golem, sprawi, że pozostałych decyzji będą bronić jak niepodległości. Tym bardziej, że z obu czerwonych się wybronią (nawet tej dla Joty, bo stwierdzą, że “był kontakt”, chociaż to absurdalne).

Podstawą do apelacji jest ponoć nieprawidłowe przeprowadzenie wideoweryfikacji - główny dostał na początek stopklatkę, a powinien mieć tylko sytuację na wideo.
Chodzi raczej o proceduralny błąd, a nie samą zasadność czerwonej, bo faul był na czerwo.

Czy zapis audio na życzenie klubu może czy tylko musi być przedstawiony?

Nie rozumiem, czemu często ludzie piszą o jakimś “wybronieniu” się sędziów. Nie każdy kontakt to żółta kartka, a nie każde lekkie zahaczenie korkami w nogę to czerwona.
Gdyby być konsekwentnym, to takich zagrań jak Jonesa w samym tym sezonie widziałem kilka i nie było czerwonej kartki. Nawet w tym meczu Diaz był tak sfaulowany. Z braku czerwonej sędzia też się wybroni?

Ja też tego nie lubię, ale takie są realia. Wejście Jonesa było pechowe, ale groźne - moim zdaniem to sytuacja 50/50 i ŻK by wystarczyła, ale czerwona wydaje się również w pewnym stopniu uzasadniona. Nie anulują tej kartki, bo ktoś mógłby im zarzucić że niedostatecznie chronią zdrowie zawodników, a kolejne takie oskarżenia im niepotrzebne. Oni anulują kartki tylko jeśli sytuacja jest oczywista, tak samo jak var ma reagować na sytuacje “clear and obvious”.

To kolejna systemowa patologia bo taka komisja powinna po prostu oceniać sytuację od nowa i nie brać w ogóle pod uwagę decyzji boiskowej, ale tak nie jest. Takich idiotycznych zasad jest cała masa, chociażby ta (nie wiem czy to jeszcze jest ale na pewno kiedyś było), że nie można kogoś po meczu ukarać zawieszeniem jeśli sędzia na boisku dał ŻK, ale można, jeśli nie dał ŻK.

@Hawken17

Moim zdaniem, patrząc już obiektywnie a nie jako kibic, anulowanie kartki z tego powodu byłoby bez sensu. Może i nie było to przeprowadzone w sposób rzetelny i budzący zaufanie, ale jeśli uznają, że czerwo się należało, to nie anulują go tylko ze względu na źle przeprowadzoną weryfikację. Co najwyżej przeproszą (xD) i wyciągną wnioski na przyszłość (xD).

2 polubienia

Z drugiej strony można argumentować, że nie była to sytuacja clear and obvious, więc var nie powinien reagować. Z tego co na twiterze mi się przewinęło to ponoć jakieś procedury nie zostały zachowane (pewnie to, że sędzia nie obejrzał całej sytuacji w normalnym tempie), więc to jest moja jedyna nadzieja na odwołanie kartki.

1 polubienie

No tak, zdecydowanie problemem przy interwencji var w przypadku Curtisa jest sposób jak to zostało pokazane sędziemu głównemu. Czekała na niego stopklatka z wyprostowaną nogą, która ugina noge Bissoumi. I od takiego zdjęcia rozpoczął weryfikację. Wszystko to na oczach milionów widzów, bo kamera od tylu sedziego pokazala przecież co jest pokazywane na ekranie.

Darren England oraz asystent Dan Cook, sędziowie var w tym spotkaniu.

Jak dla mnie to znaczy że wybiorą fragment audio krótko przed i krótko po zdarzeniu.
Uważam że nie usłyszymy nigdy audio z całego meczu.
Możliwe jedynie że w przypadku jakiegoś odwołania do międzynarodowych trybunałów co klub zrobić powinien, albo przynajmniej dać do zrozumienia że nie zostawi tego w takim stanie.

Jak dla mnie PGMOL ma coś do ukrycia.

Kibice powinni iść na najbliższy mecz z transparentami “12:9”, “Superliga bez PGMOL”, zrobić przyśpiewki w stylu “Web Web ty stary sędzio, oddaj punkty LFC, daj głowę Kloppowi”.

Ten Klub potrafi się sprzeciwiać władzom i powinni podtrzymać tą tradycję.
Może nawet schodzić z boiska jeśli któryś z zespołu Tot. będzie w składzie sędziowskim meczu.

Jak nie wpadnie kasa dla BPL za transmisję paru meczów to to będzie jakaś presja.

Sprawa 12:9:
Nie widziałem tego nigdzie na forum, ale władzom BPL trzeba opowiedzieć stary dowcip:
Wychodzi generał z bura Stalina i pod nosem mówi “Je banany stary wąsacz”, na co szeregowy strażnik wpada do Stalina i opowiada co usłyszał. Generał jest natychmiast wezwany do biura Stalina i zapytany o kogo mu chodziło. Na co generał mówi że mówił “o Hitlerze, a o kim ty szeregowy myślałeś?”

Jeszcze uważam że Henry powinien grozić pozwem cywilnym, amerykańcy to uwielbiają.