Ledwo opadły emocje po niedzielnym pojedynku z Arsenalem, a już dziś wracamy do boju. Czerwoni wybierają się na południowe wybrzeże aby rozegrać mecz z Brighton w ramach Carabao Cup. W sobotę zaś będziemy ich gościć na Anfield.
W moim odczuciu zagrać maksymalnie oszczędnie i dać odpocząć komu się da odpocząć. Sobotni pojedynek ma większą wagę.
Nie wiem czy Szobo nie powinien zagrać i łapać rytm i czy Danns jest dostępny. Obrona cała zmieniona, a w ataku dałbym Diaza za Gakpo. Mecz z kategorii “nie trzeba, ale fajnie by było wygrać”. Ciekawe jak Slot podejdzie to tematu.
Też jakoś nie grzeję się na szczególne wygranie tego pucharu, zagrać dobre spotkanie, wystawić zmienników i zobaczymy co z tego wyjdzie. Wiem, że trener myśli inaczej i tylko o zwycięstwie ale spokojnie mogą zagrać zawodnicy, których wymieniliście wyżej.
Też mi się wydaje, że liga jest ciut ważniejsza i tam musimy punktować. Początek sezonu jest bardzo dobry.
Trzy puchary które mnie interesują to tylko fa cup, LM i premier league. Wystawić zmienników, wprowadzic w drugiej połowie doświadczenie. Obrona to keleher, Bradley, tsimikas, quansah i Gomez reszty nie śledzę, bo są braki pewnie.
Oczywiście że ten puchar jest mało prestiżowy, ale pamiętajmy ile dał nam radości po zwycięstwie z Chelsea. Jak dzisiaj odpadniemy to nie robię tragedii, aczkolwiek no jak chcemy grać o trofea to trzeba grać o wszystko. Mam nadzieję że nasi najważniejsi zawodnicy odpoczną, pograją rezerwowi, jaki wynik będzie to będzie, fajnie jakby był awans, ale Brighton zbyt wielu okazji do wygrania jakiegokolwiek pucharu to nie ma, to będą na pewno dzisiaj gryźć murawę żeby nas wyeliminować.
No niestety tacy zawodnicy o profilu robbo szybko się starzeją, nawet mane chociaż mane prezentował świetną jakość techniczną. Myślę, że Arnolda będzie czekać to samo, bo nie jest tak dobry w defensywie jak carvahal np.
No i dodam, że klopp go mocno zajechał ponieważ opierał taktykę na ofensywnych bokach obrony
To że Andy dzisiaj gra nie znaczy od razu że wypadł z pierwszego składu kosztem Tsimikasa. Szoboszlai, Diaz, Gakpo też grają a to nie znaczy że będą grzać ławę. Rotacja, dzisiaj gra Andy, w sobotę zagra Tsimikas, i zobaczymy kto się będzie lepiej prezentował ten raczej będzie częściej wystawiany do składu.
Dziwię się, że nasi już nie presują bramkarza, który dzisiaj ewidentnie ma problemy z elektryką. Docisnąć go i niech popełni błąd. Szkoda, że odpuścili.