Wielkich oczekiwań nie mam. Pierwsze miejsce w grupie już przepadło, jeżeli mamy dzisiaj przegrać to oby jednym golem różnicy. Wtedy wyjdziemy z grupy na bank (mamy znacznie lepszy bilans bramek niż Ajax). Jeżeli przegramy dwoma golami różnicy to będą nerwy z Napoli
Po wielkiej wtopie na ogół gramy świetne mecze, w dodatku Ajax nie zabetonuje się w polu karnym jak Forest, spodziewam się w miarę łatwego zwycięstwa, problem w tym że ono i tak nam już w zasadzie nic nie daje, bo Napoli raczej nie wyłozy się na Rangersach, a i nie pokonamy ich 4:0 u siebie, więc trzeba szykować się na silnego rywala w 1/8 Real, PSG, Bayern a szczęściarz wylosuje Klub Bruhe/Klab Brisz, innych opcji raczej nie będzie, bo reszte 1 miejsc zgarną anglicy.
Tottenham jeszcze nie może być niczego pewny, nawet wyjścia z grupy.
PSG jeszcze może być drugie. Remis we Włoszech jest całkiem realną opcja
Skoro oficjalnie przeszliśmy na 4-4-2 to widziałbym takie coś dzisiaj:
Alisson
Trent - Konate- VVD - Robertson
Elliott - Bajcetić - Fabinho - Carvalho
Salah - Nunez
Tzw. radosny futbol. Klopp kiedyś powiedział, że “nie ma problemu, żeby wystawić trzech kidsów naraz”. To niech wystawi.
A jednak inaczej xD
https://twitter.com/IanDoyleSport/status/1585325592052133889?s=20&t=U3TGsf7k2fQ0vtVER1el4Q
Podoba mi się obecność Darwina w pierwszym składzie. Czuję, że on coś dzisiaj strzeli.
Firmino pewnie zagra na pozycji SS, czyli podwieszonego napastnika. Elliott i Salah głębiej na skrzydłach z Hendo i Fabsem w pomocy.
Gdyby mógł zagrać Thiago zamiast Fabinho, to moje nadzieje na wygraną byłyby większe.
Zobaczymy, czy pozytywne nastawienie Kloppa do meczu znajdzie odzwierciedlenie w naszej grze. Oby tak było.
Juz prawie przegrywalismy xd
no to zapowiada się porażka nie ma co oglądać
Czy tylko mnie się wydaje że Hendo to paprotka w środku pola?
Niby jest w środku ale presuje na alibi i podaje na alibi.
Pan Piłkarz Brian Brobbey jedzie z Gomezem jak z dzieckiem
Kurde ale kapitan jaką asystę zaliczył XD
No aż tak tragicznie to nie jest.
Głównie dlatego, że strzeliliśmy bramkę po mini wylewie bramkarza, który przez chwilę chyba myślał, że jest środkowym obrońcą.
Paradoksalne jest to, że po niezliczonej i kolącej oczy ilości bezsensownych wrzutek i długich podań na orient od 42 min prowadzimy 0-1, gdzie do 40 min mogliśmy spokojnie przegrywać nawet 2-0.
Na szczęśnie Alisson robi, co może dobrze się ustawiając, a piłkarze Ajaxu mają rozregulowane celowniki.
Pochwalić można jedynie asystę Hendo i wykończenie Salaha.
Powoli sie rozkreca impreza, stawiam dzisiaj 07
W przerwie to chyba było sit down nobody talk
Szkoda, że z Forest nie dało się chociaż minimalnie wygrać…
Klopp wpuść Ramsaya… No dawaj…
Liverpool to taka drużyna, która lubi nam zamykać buźki. Ale im więcej narzekamy tym lepiej grają, a my się miło zaskakujemy.
Zwycięstwo, czyste konto i 3 bramki cieszą. Tak samo, jak to, że Nunez strzelił, choć powinien był wpakować dwie bramki. Wciąż mam przed oczami ten słupek przy strzale na pustą bramkę i reakcję Firmino, który już sobie doliczał asystę.
Ajax był wyjątkowo mizerny w drugiej połowie, a sytuacje podbramkowe marnowali na potęgę. Wykończenie przy strzałach miało prawo rozwścieczyć ich najwierniejszych fanów. Grając tak otwartą i wesołą piłkę dali nam wystarczająco argumentów, żebyśmy wygrali ten mecz. Nic dziwnego, że Napoli na tym stadionie wpakowało im aż 6 goli. Spodziewałem się dużo trudniejszej przeprawy po tym, co Ajax pokazał na Anfield.
My dopiero po strzelonej bramce zaczęliśmy grać przyzwoicie, ale trzeba zauważyć, że bardzo często mieliśmy autostradę w środku grając z zespołem, który od 49 minuty walczył już tylko o honor.
W Premier League takie Leeds będzie pewnie gryźć trawę i walczyć o cenne punkty, więc warto poczekać z entuzjazmem na to, jak się zaprezentujemy na tle bardziej wymagającego rywala.
Niemniej jednak fajnie, że nie było kolejnej nerwówki i frustrujących 90 minut. W tym sezonie Liverpool nas nie rozpieszcza, więc trzeba doceniać każdy lepszy mecz.