Jest bardziej takim piłkarzem, jakim w założeniach miał być Thiago Alcantara.
Otwieracz do konserw, tylko znacznie bardziej efektywny od Hiszpana.
Cieszmy się, że w Barcelonie bieda i szybko nie będzie ich stać na wydawanie 100 baniek na środkowego pomocnika. I, że w Realu środek pola mają zabezpieczony, bo jeszcze jeden taki sezon i pewnie odezwala by się latynoska krew i miłość do jednego albo drugiego klubu.
A tak na poważnie to faktycznie, jest to kradzież dekady chyba. Powiedzieć promocja to jak nic nie powiedzieć. Już jak grał na 6 widać było, se to kawał piłkarza, ale po uwolnieniu go i przesunięciu wyżej widać jaki to kozak.
Ja widzę w Alexisie taką naszą wersję Bernardo Silvy, czyli niewątpliwie genialnego piłkarza, który okresowo gra tak jakby liczył się w walce o złotą piłkę. Bardzo potrzebny jest nam taki zawodnik. Mam przeczucie, że Szobo i Alexis w primie będą dorównywać tej dwójce z City. Niech dojdzie do tego jakiś świetny defensywny pomocnik…
@MG75 ojj. Thiago ma wybitną technikę, ale jego decyzyjność oraz efektywność stoją na niższym poziomie od Maca. Argentyńczyk jest i był znacznie konkretniejszy.
Mac gra bardziej bezpośrednio, Thiago lepiej nadawał tempo gry jak był zdrowy co było idealne dla tamtego bocznych obrońców grających szeroko.
Mac lepiej pracuje z napastnikami. Szkoda jedynie że Thiago zniszczony jest przez kontuzje i nie zobaczymy go w duecie z Macem.
Zdecydowanie bardziej porywająca byłaby wizja gdzie jako dwie 8ki pozostałby Mac z Szobo a Thiago na pozycji cofniętego rozgrywającego. Kreatywność 2 linii wystrzeliłoby wtedy ponad skalę. Z tym, że wtedy utracilibyśmy balans który zapewnia nam CDM w osobie Endo. Thiago to jest element który w mojej skromnej opinii nigdy nie pasował do Liverpoolu. Owszem, technika i wizja gry na najwyższym poziomie ale jednocześnie niewielka dynamika i zdrowie nie pozwalające na wymagane zasuwanie po boisku. Również ubolewam, że nie zobaczymy go nigdy jako element odmłodzonej linii pomocy. Wcześniej grał w tartaku co dodatkowo nie pozwalało mu pokazać pełni jego możliwości. Jedna z najsmutniejszych historii napisanych w czerwonych barwach, jakie pamiętam. Spokojnie porównywalna z Fabio Aurelio czy Harrym Kewellem. (Stu mimo wszystko miał u nas momenty pełnej chwały)
W 100% się podpisuje, bo chodziło mi też że do Szobo. Wiadomo że Węgra bym nie sadzał.
Jeszcze do tej listy dopisałbym Strurridge’a. A co do Thiago no uwielbiam go, nadal jak odpalisz kompilacje to się ogląda cudownie. Mam słabość do niego, dlatego jest mi go tak szkoda.
Najlepszy argentyński pomocnik, tak tak panie Enzo. Chociaż kto wie, może pod okiem Kloppa to i Enzo lepiej by grał?
Najlepsze jest to, że to chyba najnormalniejszy z tych chamowatych argentyńczyków. + gość ma 25 lat i długie lata gry przed sobą.
Takiego pomocnika nie było tu od 15 lat. Obecnie nasz najlepszy zawodnik, bez niego już by nas w tej walce o tytuł nie było
" Graj nam piękny Cyganie "
Co to jest za piłkarz, o matko boska
Wiedziałem, że to jest kawał zawodnika, ale nie myślałem, że to człowiek orkiestra
Cud, miód i orzeszki
Jeszcze się sezon nie skończył ale już chodzi mi po głowie jedno pytanie do całego forum. Co to jest za piłkarz to nie mam k*rwa pytań. Jeszcze to spojenie po wolnym xD Może i lepiej, że nie weszło bo zaraz by się zleciały po niego upadłe Barcelony czy zuchwałe Reale
@Sajos nie nie nie. Pytanie będzie mniej oczywiste.
Piłkarz sezonu Liverpoolu? Raczej bez wątpienia.
Trzy dobre rzeczy z Argentyny: tango, steki i pewien pan o korzeniach irlandzkich
Steve zazdrościł jak dzisiaj oglądał!
Najlepszy transfer od czasu VVD i Alissona. Gdyby był ranking który bierze pod uwagę cenę i przydatność to Macca jest jego królem.
Ranking LFC.pl na gracza meczu - Mac Allister 99% głosów , Nunez 1%.
A co z Salahem?
Jeśli chodzi o cenę i to co wnosi do zespołu to niekwestionowanym królem jest Robertson, ale Mac jest 2. Od czasów Gerrarda na takiego pomocnika czekał klub. Czerwony De Bruyne.