Zdecydowane nie! To jest Czerwony Alexis Mac Allister
Nie potrzebujemy nazywac go na modle jakis innych zawodnikow.
Czasy kiedy w środku pola grali wyrobnicy tylko od noszenia fortepianu już minęły. Mamy Alexisa który nie dość że przytarga fortepian, to jeszcze zagra na nim koncert a po wszystkim posprząta.
Rewelacyjny zawodnik klasa światowa.
Mac nosi sam fortepian i na nim gra.
Ale tak na serio to potrzeba kogoś na pozycję nr6 może być druga 8 elastyczna, bo mimo zmiany mojego nastawienia do Endo to jest to maks rezerwowy na dodatek wiekowy. I jeśli tutaj poprawimy ten aspekt, a nowy trener nie będzie kastrował potencjału Szoboszlaia to będziemy mieli najlepszy środek pomocy od czasów Alonso, Macherano, Gerrard.
Szacunek panie maca. Ten facet wszystko robi dobrze. Odbiory? Sztos! Rozegranie? Top! Strzał? Mamma mia. To jak przy jednym rzucie różnym mądrze sobie przestawił chłopa mając słabsze warunki. Magia. Czułem że to be dobry transfer a cena świetna, ale przerósł moje oczekiwania. Wow
Pod względem aspektu cena jakość to stanowczo TOP 3 transferów ery Klopp’a na pewno po Robertsonie. Nie wiem jak z Salahem bo uwzględniając inflację to Salah był droższy, jednak jego liczby przez te wszystkie lata chyba stawiają go na drugim miejscu. Oczywiście przed Alexisem mam nadzieję długa przygoda i mam nadzieję przeskoczy w tym małym rankingu obu panów.
Dla mnie Robbo, Jota i właśnie Mac to Top 3 jeżeli chodzi o cena do jakości.
Niezwykle inteligenty piłkarz, tacy zawodnicy zostają później wielkimi trenerami. Lampard to wyjątek.
Sęk w tym że Amorim gra dwoma pomocnikami więc ciężko będzie posadzić któregoś z dwójki Mac, Szobo. Chociaż z drugiej strony jeśli to Argentyńczyk ma być tym bardziej defensywnym to może być marnowanie jego potencjału jak ma początku sezonu
To że gra tak w Sportingu nie znaczy że będzie grał tak w Liverpoolu. Dobrzy trenerzy dostosowują swój styl/formację do ligi i piłkarzy jakich posiadają. Nie przywiązywałbym do tego większej wagi. Klopp w Borussi grał 4-2-3-1 z typową 10 za plecami napastników na dwie 6.
Pep teraz w City gra na trójkę stoperów. A kiedyś tylko 4-3-3. Więc nawet jak przyjdzie nie może zmieniać wszystkiego.
Amorim będzie miał zawodników zupełnie innej jakości tutaj. Jak jest dobry to sobie poradzi i dostosuje się pod kadrę którą dostanie
No racja. Dlatego za Kloppa graliśmy 4-2-3-1 … a nie czekaj
Klopp zawsze w Borussii grał trzema środkowymi pomocnikami tak samo jak w Liverpoolu, a że miał tam kogoś takiego jak Gotze a wcześniej Kagawę to grali na 10 co zmienia faktu że zawsze było to trzech pomocników. Amorim natomiast w Sportingu zawsze gra dwójką środkowych pomocników i trójką środkowych obrońców, to chyba duża różnica. Oczywiście może zmienić taktykę pod zawodników jakich tu zastanie, ale to już są tylko domysły ja pisałem co było do tej pory
Który grał zdecydowanie wyżej niż pozostała dwójka pomocników (bądź po lewej stronie), co dla mnie nie zmienia w ogóle faktu że Jurgen nie zmienił zbytnio taktyki bo zawsze gra trójką środkowych pomocników, jeśli Amorim chciałby grać tak jak teraz Liverpool musiałby zmienić swoją diametralnie
No a w Liverpoolu miał Coutinho który imo był w prime nieporównywalnie lepszy od Kagawy oraz co najmniej porównywalny z Goetze
że niby kiedy tak gralismy? nawet jak byl Coutinho to grał na skrzydle, a jak przyszedl Salah, to rzadko kiedy grali w czwórke razem od początku.
Odpowiedź znajdziesz czytając posty do końca:
dobra nie te posty do siebie dopasowalem.
Jeśli Amorim zostanie trenerem Liverpoolu i będzie chciał przełożyć jeden do jednego ustawienie ze Sportingu do Liverpoolu, to i tak żaden problem, bo przecież Szoboszlai dopiero w Liverpoolu zaczął regularnie grać jako ósemka w trójosobowym środku. W reprezentacji czy w Lipsku grał wyżej i u nas też spokojnie mógłby przyjąć rolę, którą w systemie Sportingu pełnią atakujący wspomagający środkowego napastnika. Nie ma się co przejmować i ograniczać zawodnika do jednej pozycji, przykład Mac Allistera pokazuje, że nie trzeba go nigdzie przywiązywać, by grał dobrze.
Mac Allister to przykład, że nie trzeba wydawać 100 milionów na super gracza. Dobrze mieć w składzie najlepszego Argentyńczyka od czasu Diego Maradony. Kolejny raz jest dla nas nieoceniony. Geniusz.
No dobrze, poteoretyzujmy, że faktycznie wprowadza ustawienie 3-4-3…
Patrząc po składzie osobowym jak niby miałoby to wyglądać aby nie ograniczać potencjału zawodników?
Ali - Quansach, VVD, Konate - Robertson, MacA, Endo, TAA - Szobo, Nunez, Salah ?
Wtedy jest absolutne zero rotacjo na ŚO, TAA biega jako wahadłowy a nie jest zapierpzaczem oraz marnuje się nam cudowny (chociaż Carragherowaty pod pewnym względem ) Bradley
Wtedy przy wszytkich zdrowych zawodnikach masz Diaza, Gakpo i Jotę na ławce. Trochę problem bogactwa a uważam, że w celu wprowadzenia świeżości (która jest niezbędna dla zachowania progresu drużyny) jakiś Wirtz by się przydał. Potrzebowalibyśmy też wtedy chociaż 2 nowych ŚO. Nie mówiąc już o DMie który docelowo miałby zastąpić Pana Samuraja.
Edit. Bardzo proszę o przeniesienie tego wpisu do luźnych dyskusji na temat LFC
Nie no, ja rozumiem pewnego rodzaju euforię i sympatię do zawodnika ulubionego klubu, ale odrobina obiektywizmu i lecytyny przydałaby się jednak
Batistuta, Riquelme, Zanetti? zna kolega takich piłkarzy? Wiem, ze żaden nie był mistrzem świata, ale to chyba nie jest jedyny wyznacznik klasy piłkarza. A niejaki Messi? Też chyba Argentyńczyk.
Szobo u Amorima będzie jednym z 2 ofensywnych pomocników/skrzydłowych.