Alkohol, używki, nałogi

Pojawiła się ostatnio teza, przez którą nie mogę spać :wink:
Otóż wg kilku użytkowników picie nawet 1 piwa dziennie to alkoholizm. Od razu biegnę z wyjaśnieniem czym jest alkoholizm.

Alkoholizm – choroba polegająca na utracie kontroli nad ilością spożywanego alkoholu . Spożywanie zazwyczaj dużych ilości alkoholu przez alkoholika jest spowodowane przymusem o charakterze psychicznym i somatycznym, i nie podlega jego woli, jednak jest możliwy do powstrzymania i utrzymania abstynencji.

Czy statystyczny Polak jak ja, który pije czasem piwo, czasem trzy dziennie lub co drugi dzień jest alkoholikiem ? Kategorycznie zaprzeczam i nie zgadzam się z tym stwierdzeniem, gdyż to bardzo obraża takich ludzi, którzy piją bo lubią, a nie bo muszą. Alkoholik cechuje się tym, że on jak wpadnie w cug picia ciężko jest mu przestać i to kontrolować. Każdy kto potrafi odmówić sobie piwa co jakiś czas jest po prostu zwykłym szarym obywatelem. Jeśli ktoś ma inne zdanie chętnie przeczytam konkretne argumenty.

Sam fakt tworzenia tak debilnego postu oznacza, że ktoś ma jakiś problem, tzw. Wyparcie. Picie trzech piw dziennie też to potwierdza.

13 polubień

jak alkohol zaczyna smakować, to koniec.

tak.

7 polubień

Przecież picie codziennie, jak to nazwałeś “dla smaku” to już alkoholizm. Na pewno nie kończy się to na tym pojedynczym piciu, tylko czasami upijaniu do porzygu, ponadto dla zdrowia codziennie lub bardzo częste picie 1-3 piw jest tragiczne w skutkach.

Nie wiem w jakim celu powstał ten temat, ale nikt sensowny Cię tu nie poprze - może powiesz mi też, że podpalanie paru fajek dziennie nie tworzy problemu nałogowego? Jaranie co rusz, ale tylko jednej lufki nie jest problemem? Nie, to nie jest coś innego niż “jedno piwko”, od razu zaznaczam. Tylko w Polsce alkohol, mimo że dużo bardziej destrukcyjny na skalę krajową, to jest święcony w porównaniu z innymi używkami, bo taka… kultura.

7 polubień

Nie znam twojej psychiki ani siły woli. Gdybyś walił wódkę codziennie to bym cię nazwał alkoholikiem, ale że to piwo, to tak, można je pić dla smaku, wiele ludzi jest piwoszami i traktuje piwo jako zwykły napój dla rozluźnienia po ciężkim dniu w pracy, ochłody w ciepłe dni itd.

Jednak trzeba się kontrolować, bo w końcu z jednego-dwóch piw przerodzi się na codzienne walenie six packów. A potem już droga do uzależnienia jest prosta.

Z twojego opisu nie wynikałoby jakbyś miał problem alkoholowy, ale lepiej się kontroluj i ograniczaj, z alkoholu człowiek nie wychodzi.

1 polubienie

Naprawdę będziemy tworzyć takie tematy na forum piłkarskim? Rozumiem, że dla wielu nie ma futbolu bez alkoholu, ale bez przesady.

napewno mu bliżej do alkoholika niż nie. jesczze to pytanie, czy to są 3 piwka w ciagu calego dnia czy 3 piwka na wieczór - bo to też zmienia postać rzeczy.

Zapytam może tak, ile wy macie lat ?? Pijecie w ogóle jakiś alkohol ? Wiecie co to jest ? Sądzę, że tu są sami abstynenci. Nie chodzi mi o żadne poparcie czy cokolwiek, ale nazywanie kogoś alkoholikiem, bo pije piwo dziennie to gruba przesada. A jak dla wielu złośliwych piszących, że samo założenie tematu wiąże się z problemem to znaczy, że sami macie chyba problem.

Jeżeli na przykład utrzyma się taki stan, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo, co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie. Pamiętajcie, że mężczyzna, żeby popaść w alkoholizm, to musi pić nadmiernie przeciętnie przez 20 lat. Jeden krócej, drugi dłużej, bo to zależy od cech osobniczych, a kobieta tylko dwa. Bo niektórzy mówią, że nie można pić jak się ma dzieci. Można, ale trzeba rano wstawać. Na tym polega odpowiedzialność.

13 polubień

Wedlug mnie alkoholikiem nie jestes. Sam lubie piwo :smiley:

Nie pije 929 dni. Czasem piłem jedno piwo czasem piłem kilka dni z rzędu. Czym jest alkoholizm ? Nie wytłumaczę ci tego jak w książce powiem tylko tyle ze ja straciłem kontrole. Mój ojciec tez był alkoholikiem i wiesz co potrafił nie tknąć alkoholu prze miesiąc dwa a później jak ruszyło tak rzadko widziałem go w domu.

2 polubienia

Oj na forum jest temat o skokach narciarskich i pewnie wiele nie związanych z piłka tematów. Nie wiedzę powodu żeby ludzie nie mogli w tym miejscu porozmawiać na inne tematy niż piłka.

6 polubień

Czyli chlopaki z baraków i prezes PiS dsaja rozsądniejsze wypowiedzi niz forumowicze :joy: alkohol nie moze smakowac? No to ktos ma dramat ogladajac mecz przy z kumplami, chlanie w weekend tylko żeby się sie zadupcyc wiążę sie z wiekszymi problemami. Statystycznie większość Włochów to alkoholic, bo odnosi sie wrazenie ze lampke wina do obiadu maja codziennie.

4 polubienia

Jest snooker, są skoki narciarskie, jest humor i nawet tatuaże. Jak założę temat o siłowni to również będzie źle ?

Jak dla mnie alkoholikiem jest ktoś kto bez względu na porę dnia, obowiązki jakie ma nie jest w stanie odmówić sobie alkoholu. To jest ktoś kto, gdy jest trzeźwy nie myśli o niczym innym tylko o wypiciu piwa/wódki czy jakiegokolwiek innego alkoholu. Wtedy pozostaje tylko odwyk i odstawienie picia raz na zawsze.
Jeśli jesteś w stanie normalnie funkcjonować cały dzień bez wypicia grama alkoholu to obrazą byłoby nazwanie Cię alkoholikiem. Codzienne “piwkowanie” po pracy wieczorkiem to bardziej bym nazwał to nawykiem niż alkoholizmem.

4 polubienia

Spotkanie w niedzielny poranek. W roli głównej Kijoraptor i LiverpoolJestCzerwony.

3 polubienia

Strasznie wczoraj zachlałem, palilem blanty do 5 rano. Film mi się urwał jak leżałem w rurze. Teraz mnie krzyż #!$%@?. Trochę się przespałem, ale musiałem wstać rano bo mam obowiązki. Mam dziecko. Niektórzy mówią, że nie można chlać jak się ma dzieci, ale to nieprawda. Można, tylko trzeba wstawać rano. Na tym polega odpowiedzialność.

6 polubień

Moim zdaniem jesteś alkoholikiem.

Alkoholizm czyli po prostu uzależnienie od picia alkoholu. I nie ma tu znaczenia czy codziennie łoisz butelkę wódki i 5 browarów, czy codziennie wypijasz sobie 1 do 3 piwek. Znaczenie ma, że musisz robić to codziennie/regularnie i nie możesz z tego zrezygnować. Ktoś kto pali 1 papierosa dziennie i nie może bez tego 1 papierosa wytrzymać jest palaczem? Jest uzależniony? No jest. Seksoholik, który musi przynajmniej raz dziennie sobie ulżyć jest tak samo uzależniony jak ten który zrobi to 10 razy dziennie. Umówmy się, piwo może komuś smakować, owszem, ktoś może je lubić, ale nie jest to coś tak dobrego, że nie da się bez tego wytrzymać kilku dni czy nawet tygodni. Osoba uzależniona od czekolady też może zjadać 1 tabliczkę dziennie albo 5. Ale bez czekolady nie może wytrzymać, bo gdy jej nie dostanie czuje się rozdrażniona i ma uczucie, ze coś jest nie tak i w końcu myśli tylko o niej, żeby sobie chociaż kawałeczek zjeść, jedną kostkę i “się uśmiechnąć”. Więc tak, uważam, że nawet jedno piwo, ale codziennie jest uzależnieniem.

A pierwsza reakcją jest wyparcie, że “ja tylko…”

5 polubień

I tak właśnie ludzie wpadają w alkoholizm xD

2 polubienia

A jeśli ktoś pije bo ma ochotę, a potem nie pije przez tydzień, a potem wypije dwa piwa do meczu, drugiego dnia jedno do filmu, by ponownie nie pić przez trzy dni ? Pije wtedy kiedy ma ochotę, może, a nie że MUSI. Być może źle wyraziłem się na samym początku i każdy zaczął uważać mnie za alkoholika. Picie codzienne, bo bez tego nie wytrzyma to alkoholizm. Picie co kilka dni bo po prostu lubi, ma ochotę, ale jak nie wypije to świat się nie zawali to to nie jest alkoholizm. Jeśli ktoś się nie zgadza oczywiście ma do tego prawo i swoją teorię.

2 polubienia