Arne Slot

Troche mnie ominal poczatek sezonu - siedzialem cicho nie dlatego, ze Arne wygrywal, ale bylem po prostu na wakacjach.

Wiec chcialem zabrac glos i z jednej strony pochwalic Slota, z drugiej wyrazic duze obawy, standardowo. Moze to kiepski moment na to po przegranej z Nottingham… ale naprawde podoba mi sie styl gry Slota! Pierwsze trzy mecze zagralismy mega solidnie, a mecz z MU to byla kwintesencja. Mam wrazenie, ze nawet troche nie docenilem Holendra i gosc faktycznie ma papiery na dobre granie. Niestety, nadal uwazam, ze w Liverpoolu nie da rady. Z trzech glownych powodow:

  • Elegancki styl gry - ktory tak mi sie podoba - jest u nas bardzo ryzykowny. Mamy bardzo malo jakosciowych zawodnikow zdolnych do dominacji i kontrolowania wydarzen na boisku. U Kloppa wszystko smigało bo do biegania i gegen pressingu graczej jak Jones, Wijnaldum czy Henderson wystarczali. Moim zdaniem, w stylu gry Kloppa tacy gracze beda malo uzyteczni, a z kolei ci ktorzy sie do takiej gry nadaja lapia dolki. Juz w 4 meczu mamy tego przyklad - zmeczony Mac, zmeczony Diaz i nagle gra nie idzie. Takich meczy bedie mnostwo w tym sezonie…

  • A bedzie ich mnostwo ze wzgledu na drugi “problem” czyli waska kadra i rotacja. Slot sam mowil, ze w Feyenordzie sobie malo rotowal sklademi bylo git. Tylko, ze tam grali na duzo mniejszej intensywnosci. Juz widac, ze u nas beda klopoty i ciężary z tym zwiazane. Wszystko bylo fajnie jak pykalismy sobie 3 mecze w 3 tygodnie. Niestety ten sezon, zwlaszcza z nowym formatem LM tak nie bedzie wygladal. Bedziemy grali miesiacami co 3 dni (chyba, ze szybko ze wszystkiego poodpadamy, to tez jest mozliwe). Przyszla przerwa reprezentacyjna, pilkarze w ciagu 10 dni zagrali 4 mecze, do tego zaliczyli dlugie podroze… i druzyna jest cieniem tego co bylo 2 tygodnie temu. Nagle okazuje sie, że ze Slotowego nierotowania nici bo pilkarze nie dadza rady tak grac, a mamy dopiero pierwszy miesiac sezonu. Jakosci na lawce zadnej, Chiesa to jest w takim stanie, ze zadebiutuje pewnie za 3 miesiace… o ile Salah pozwoli sie zmienic, co nawiazuje do trzeciego problemu…

  • Zarzadzanie kadrą - jest jeszcze za wczesnie by powiedziec cos na pewno, ale obserwuje kilka elementow, ktore (mam nadzieje, ze sie myle) beda nam doskwierwac. Jak gra przestanie isc i skonczy sie sielanka to pilkarze tez beda bardziej nerwowi i Slot nie bedzie mial jaj zeby sciagnac Salaha - to po pierwsze. Po drugie, nie wiem jak tam z podejsciem psychologicznym u Slota do pilkarzy, ale gołym okiem da sie zauwazyc (dalo sie juz wczesniej), ze Nunez to nie jest gracz na lawke. Typ ma psychike z porcelany, sadzanie go na lawce i wpuszczanie na koncowki jedynie poglebi jego problemy. Nunez powinien albo grac w podstawie, albo zwyczajnie odejsc. To nie jest Jota, ze bedzie regularnie dawal nam cos z lawki, jak na razie na horyzoncie jest to, ze po dwoch niezlych sezonach gosc przesiedzi rok, jego problemy sie poglebia i za rok sprzedamy go za jakies totalne drobne. Druga sytuacja - zmiana Quansaha w 45 minucie pierwszego meczu. Z jednej strony fajnie - to pokazuje reakcje, ze Slot zyje i reaguje co sie dzieje na boisku. Z drugiej strony widac, ze nie dba szczegolnie o psychike pilkarzy.

No nic - zobaczymy jak bedzie. Z jednej strony bardzo podoba mi sie styl Slota i to jak gramy kiedy jestesmy w formie. Z drugiej mam duze obawy co do tego stylu kiedy w formie nie bedziemy i o sposob zarzadzania w czasie kryzysu i natloku spotkan u Slota. Po swietnym poczatku sezonu, wczoraj Liverpool wygladal skandalicznie slabo. Holender nie dostal zadnego wsparcia od klubu i troche szkoda, ze zapewne zostanie kozlem ofiarnym jak jakis Rodgers.

2 polubienia