Arne Slot

Jestem kibicem Liverpoolu, ale nie kupuje wszystkiego co klub mi próbuje wcisnąć. Wierzę w Edwardsa, ale nie ufam klubowi na tyle żeby wierzyć w tego trenera, bo nie było wesoło w ostatnich latach szczególnie jak zostały zmarnowane okienka transferowe. I jak przychodził Rodgers to też się cieszyłem, ale byłem wtedy dość naiwnym kibicem. Teraz jestem o 12 lat starszy. I nie umiem patrzeć, na kolejnego trenera z znikąd i się ekscytować. Bo to nie Klopp kiedy do nas przychodził to był wielkim nazwiskiem pewnie nawet większym niż na klub którym byliśmy, ale przychodził i nie da się tego porównać z tym co mamy teraz. Dzisiaj przychodzi do nas najprawdopodobniej trzeci wybór, po Xabim i Amorim. Trener który przychodzi tutaj z wywieszonym jęzorem i jak tylko pojawiły się pierwsze plotki to sam na konferencji zaczął wszystko sypać, strasznie nie fair wobec obecnego ówcześnie klubu. I tak rozumiem, że nie ma nazwisk na rynku, ale czy mam z tego powodu się cieszyć? No nie. Dla mnie jego kandydatura wygląda jak przejściowa w oczekiwaniu na kogoś kogo naprawdę chce Edwards.
Z tego co wyczytałem to ma się ograniczyć do trenowania, a nie będzie miał wielkiego wpływu na to kto trafi do klubu.

Druga sprawa to czy będzie miał autorytet u gwiazd jak Klopp. Może na początku, ale jak przyjdą kryzysy a takie przychodzą, Klopp z kryzysami radził sobie dobrze, ale z nich wychodził i jednoczył klub. Czy będzie miał odpowiedni autorytet? Śmiem wątpić. Wyczuwam Hodgsonowy/Rodgersowy vibe. Tylko teraz się nie jaram.

Trzecia sprawa to Holender, Holendrzy nie istnieją od paru lat na stanowiskach trenerskich. Ostatni większy sukces Holendra to był Van Gaal jak był w finale Ligi mistrzów przeciwko Interowi który przegrał. W MU mamy Ten Haga który jest toksyczny na maksa i jak wcześniej wymieniony Van Gaal też. Zwalanie winy na piłkarzy, ego wywalone w kosmos. A obok tego jest Ronald Koeman który w Barcelonie robił syf i uciekł z kadry, De Boer kolejny który sobie nie poradził i wprowadzał toksyczną atmosferę.

Niestety chciałbym się mylić, ale nie mam dobrych myśli. Totteham wyciągnął trenera z znikąd, ale czy cokolwiek on wniósł? Moim zdaniem nie. United z Holendrem ma najgorszy sezon od odejścia Fergusona. Dla mnie to trener przejściowy, takim trochę był Rodgers kiedy Kloppa nie udało się z BVB wyciągnąć. Chciałbym się mylić, ale mnóstwo pracy czeka zarówno trenera i Edwardsa. I nie wierzę w ten projekt.

Dodatkowo dochodzi sukcesja wielkich menedżerów. W Barcelonie nadal płaczą za Pepem mimo krótkiego dobrego epizodu Enrique. Bayern wraca myślami do Pepa i Flicka, MU do Fergusona. My wracaliśmy za Roya, Kennego i Rodgersa do Beniteza. Real po Ancellottim zatrudnił Beniteza który został wywalony, potem po Zidanie Lopetegui który nie udźwignął klubu. Byli to trenerzy na przepalenie.

I wszelkie analizy co on może dać nie mając absolutnie doświadczenia w prowadzeniu wielkiego klubu i zespołu przychodząc z Holenderskiej ligi. Uważam trochę śmieszne. Trochę jak piłkarzy miażdżą Championship, a potem w Premier League nie istnieją.

zanim zaraz ktoś wyskoczy z Cytatem Kloppa " from doubters to believers" to już z góry odbijam pałeczkę. Klopp był magiczny od początku.

7 polubień