Nie można nawiązać walki przebiegając o tyle mniej… to prawie jakby grać w jednego mniej….
Sorry, ale dla mnie to nie są argumenty. Ty jednak masz prawo w to wierzyć. Ja nie.
Ale czy nie widzisz, że drużynie potrzeba impulsu? Gdyby Slot potrafił go dać, to już dawno by to zrobił. Gramy piach w każdej formacji, dodatkowo gramy fatalnie bez piłki. Nie presujemy praktycznie wcale. Przegraliśmy 8 z ostatnich 11 spotkań. Gdyby nie kilka fartownych zwycięstw na początku sezonu bylibyśmy teraz w strefie spadkowej! Było źle na początku sezonu, a jest coraz gorzej. Tu już nie ma żartów, trzeba liczyć na efekt nowej miotły i strażaka, bo inaczej za chwilę bedziemy Tottenhamem z zeszłego sezonu.
Zespół jest kompletnie zdezorganizowany. Slot ratuje sie nieprzemyślanymi ruchami. On też już odpłynął na każdej płaszczyźnie. Nie ma doświadczenia na tyle, żeby mu zaufać, że to podniesie.
United Ten Haga też biegał mniej, w sumie prawie najmniej w lidze, widocznie taka holenderska myśl
No nie można. Tylko ja tu piszę od września, że wyglądamy źle fizycznie. Pisali też to inni, ale wtedy można było się łudzić, że opóźnienie przygotowań spowoduje, że w październiku zespół będzie dopiero przygotowany. W klubie tego nikt do cholery nie widzi? Mam dostęp do małego ułamka danych i widzę, a sztab tego nie jest w stanie dostrzec? Niech Slot powie w końcu coś sensownego, bo jego wnioski od jakiegoś czasu to zwykłe odklejki. A później tak czy siak, do zwolnienia. I żadnych holendrów na ławce nie chcę widzieć.
Gość jakby miał honor i jaja zrobiłby to samo co Brendan w Celticu. Skończ się człowieku kompromitować! BTW nasi geniusze włodarze mają 1h na wywalenie tego amatora bo na razie to stworzyli jedną wielką katastrofę w klubie!
Tak plasują się statystyki Roya Hodgsona w lidze…

Arne w tym sezonie pięknie nawiązuje do tej historii… Aż mi smutno, jak pomyślę, że Jurgen i Arne mają tyle samo mistrzostw Premier League - futbol jest niesprawiedliwy.
Inzaghi albo Flick to chyba jedyni trenerzy na rynku, którzy byliby w stanie posprzątać ten bajzel.
Gramy jak za czasów Hodgsona. Tylko skład mamy dużo lepszy… Makabra. W najczarniejszych snach nikt z kibiców nie przewidywał że po takich transferach będziemy grać tak okropną piłkę… Ten chłop musi być zwolniony w najbliższych dniach. Tak dalej być nie może. Od lutego gramy coraz gorzej. Wygląda na to że pierwsze miesięce jechał na ustawieniach Kloppa w później okazało się że sam nie potrafi nic dobrego wymyśleć
Wyniki wynikami, ale nie ma gry… Praktycznie od lutego i zwycięstwa z Newcastle w lidze przestaliśmy grać… Tytuł wygraliśmy, zamiast pójść dalej by się cofnęliśmy o 10 lat w rozwoju. Nie wiem, nikt nie gra, nikt nie pasuje dp systemu. Obrony nie ma, pomocy nie ma, ataku nie ma. Straciliśmy 9 goli! Ze stałych fragmentów gry! My wyciągamy wnioski? Nie chcw pisać, że czas Slota się skończył, ale naprawdę jest bardzo blisko tego. Dostał piłkarzy klasy światowej i nie umie zbudować z tego nic.
Nie ma nic czym mógłby się bronić. Przeszłość? Przeszłość jest historią już. Szacunek za zdobyty tytuł ale czas iść do przodu? Kto się nie rozwija ten się cofa. My się staczamy w przepaść. Wydaliśmy tyle kabzy, nie ważne, że dużą część odzyskaliśmy, liczy się wydatek. Jednak jak teraz oceniać nowych graczy jak stara gwardia gra również jak amatorzy?
Za chwile będzie problem odrobić stratę do top 4 (5). W rok? Tu coś nie gra, i to chyba jednak Slot nie umie na tym poziomie w te klocki…
@spawacz. Flick to mój mokry sen. Pisałem już nie raz. Tu potrzeby trener z jajem. Flick pokazał w barcelonie, że potrafi ogarniać wysokie ego zawodników. Styl gry też ma fajny. Ale czy jest szansa na niego?
9 grudnia lecę do Mediolanu na meczyk w LM, oby łysego do tego czasu nie było, bo aż odechciewa się na ten mecz lecieć…
Nie tylko. De Zerbi i Alonso też by dali radę
Kurde, ale żeby przebić Brendana w porażkach to trzeba się postarać. Teraz czekamy na wyrównanie rekordu Roya! Nie mam już cierpliwości do łysego, nic nie działa, tragedia. One sezon wonder
De Zerbi już pokazał, że nie nadaje się do PL. Niech sobie siedzi w lidze farmerów. Końcówka 2025 roku, a jeszcze ktoś się daje nabrać na tego wuefistę.
Tak spuścić w kiblu drużynę z tyloma gwiazdami to jednak jest sztuka. Gość jest stracony, pytanie ile jeszcze kompromitujących spotkań zanim się pożegnamy. To rozłąka jest nieunikniona.
Koszmarnej jesieni sezonu 10/11 Liverpool na dzień 22.11 był… dwie pozycje wyżej niż jest obecnie.
Dziękuję, nie mam więcej pytań.
Jeśli Inzaghi, De Zerbi, Flick czy Alonso znajdują się w orbicie naszych zainteresowań i jeśli są w stanie przejąć stery w Liverpoolu od zaraz, to jasne, sam jestem za pożegnaniem Slota jutro rano. Obawiam się jednak, że żaden z tej czwórki nie jest obecnie dostępny, a równocześnie śmiem przypuszczać, że taki Gerrard (czy ktokolwiek z takiej półki) sprowadzi nas na jeszcze większe manowce.
Wszystko jest jak zwykle efektem tego o czym się mówi po każdym meczu - nie walczymy o piłkę, odpuszczamy, nie zbieramy drugich piłek. Pierwsza bramka? Nie zebraliśmy drugiej piłki, nikt że rzucił się do bloku. Druga? Dziura na 11-16 metrze. Nikt nie kryje, nikt nie blokuje. Trzecia? Dokładnie to samo. Od momentu zagrania piłki na naszą lewą stronę była cała masa czasu by środek się wrócił i zabezpieczył przedpole. Efekt? Gibbs cały czas stoi sam na 11-16m. Nikogo wokół niego nie ma. Nikogo. Nikt go nie kryje, nikt nie pressuje. Dziura w środku pola, brak agresji, pressingu, chęci walki o piłkę.
Zaczynam mieć wrażenie, że Slot może i jest dobrym taktykiem, ale nie ma charyzmy, przez co zawodnikom trudniej się zebrać w sobie by zawalczyć. A sport już taki jest, że poza umiejętnościami liczy się mental, walka, fizyczność i poczucie, że za swoim bossem pójdę w ogień. Przy Kloppie było to czuć, że każdy zawodnik za nim pójdzie. Przy Slocie? Bardziej czuć chłód, dystans, a to nie jest baseball czy inny bardziej statyczny sport - sama technika nie wystarczy. Tutaj trzeba walczyć do samego końca, a by to robić trzeba mieć odpowiedni mental i mieć za kogo walczyć.
NF oczywiście klasycznie się cofnęło i grało bezpośrednio. Cieszmy się, że AV nie wpadła na taki pomysł bo być może musielibyśmy sobie odjąć te 3 punkty.

