Arne Slot

Wie ktoś czy z przyjściem holendra nasz sztab medyczny się zmienił?
Często to była nasza pięta Achillesa gdzie w połowie roku potrafiliśmy mieć więcej nieobecnych z pierwszej 11 niż zdrowych.

Zastanawia mnie to jak będzie to w tym sezonie?

Na pewno zmienił się człowiek od przygotowania fizycznego i samo to może być sporą zmianą. Nie wiem co z lekarzami/fizjoterapeutami.

4 polubienia

Dziwnie jest oglądać mecz gdzie nie tracimy gola w pierwszych 10 minutach i nie musimy szaleńczo gonić wyniku.

Tourne JuEsEj nie oglądałem, ale skróty sobie zobaczyłem. Stwierdzam, że naprawdę dobrze wyglądamy w obronie. Trzymam kciuki za dalszy rozwój i mam nadzieję, że będziemy kontynuować tę dobrą passę.

Ale Wy wiecie wszyscy, co się “zachwycają” meczami w presezonie, że weryfikacja przyjdzie dopiero w lidze, a my możemy co najwyżej oceniać zamysł taktyczny i jak może wyglądać i być dopasowany pod naszych zawodników, ale w żadnym wypadku nie wiemy jak to będzie wyglądać grając na poważnie?

Ja już się oduczyłem czy to pesymizmu przy serii przegranych meczów czy optymizmu przy wygranych w presezonie, bo było wiele drużyn, które odwracały to, co było w trakcie przygotowań. Kto nie pamięta genialnego bodaj 4:0 z BVB na Anfield na koniec przygotowań i jak się ten sezon skończył czy presezonu porażek, po których wchodziliśmy z buta w sezon pod batutą Jurgena.

Czy to u Nas czy u innych zawodnicy są po niejednokrotnie “morderczych” przygotowaniach do sezonu i każdy zawodnik może inaczej przechodzić adaptację po nich do sezonu w trakcie okresu wakacyjnego - najważniejsza będzie forma na start ligi, jedni wrócili wcześniej do treningów i mogą wyglądać świeżej, inni późno bo obowiązki narodowe i będą “wchodzić” dłużej i wyglądać w presezonie gorzej, ale potem w lidze będą nie do poznania. Są przypadki jak Salah, który 365 dni w roku jest w świetnej formie i świetnie przygotowany i jeśli tylko nie ma pucharu szamana, to możemy na niego liczyć cały sezon, ale takich atletów w piłce jest niewielu.

4 polubienia

#7 :hourglass_flowing_sand:


Wygląda na to, że Ci są bardziej pierwszym składem, z Las Palmas ma grać reszta

Zadziwiające, że kolejny trener preferuje kolumbijskiego frauda kosztem holenderskiego mesjasza. Oczywiście to dopiero początek sezonu, ale dla mnie jest to wymowne i sporo mówi nt. umiejętności Gakpo.

Nie specjalnie to dziwi. Naprawdę nie można mieć trenerów za debili. Jurgen miał go codziennie na treningach i musiał widzieć wyższość Kolumbijczyka. Pamiętajmy też że mial pewne problemy rodzinne które mogły rzutować na jego dyspozycję

Przecież dzisiaj jest kolejny mecz?

W którym zagra skład B.

Mnie to w ogóle nie dziwi. Od miesięcy o tym mówię, przyszedł nowy trener i także to widzi (przynajmniej na początku sezonu). Diaz mimo swoich ewidentnych braków ma więcej do zaoferowania. Co nie zmienia faktu, że Kolumbijczyk nie nadaje się do pierwszej 11 LFC.

Już po kilku meczach wiadomo, że Arne jest lepszym taktykiem niż Klopp. Świetnie się ogląda ten odświeżony Liverpool.

Uspokój się. Slot żadnym wybitnym taktykiem nie jest. I nie jest lepszy od Jurgena. Klub po prostu potrzebował świeżości, którą teraz widać. I Klopp nigdy nie bazował swojej gry na taktyce nawet nie próbował.

4 polubienia

Zobaczymy jak jest ze stroną mentalną, gdy nie będzie szło w trakcie meczu, czy dalej będziemy potrafić odrabiać czy może elastyczność taktyczna pozwoli naprawiać to. Póki co poza faktem, że my strzelamy i gramy fajnie, to przeciwnicy nie grają niczego - z MU śmiem twierdzić, że to oni nas spychali co rusz do obrony, ale skuteczność żałosna przy naszej niemal perfekcyjnej, za to dzisiaj Sevilla poza błędem Jarella zero zagrożenia stwarza. Fakt, że nasza gra może na to wpływać, że nic zrobić nie mogą, ale nie wierzę że w lidze będzie tak ‘łatwo’.

2 polubienia

Obiecująca jest ta zmiana w 2 połowie.

Widać szybka reakcja względem występu pojedynczych graczy i zmiany personalnej Quansaha który nie dojechał.

Mała rzecz, ale nie marnuje chłop czasu w przerwie.

15 polubień

Większe jaja niż Klopp. Nie boi się konkretnych ruchów i zmian.

2 polubienia

Wygrana w debiucie, już Slot przechodzi do historii :grin:. Trzeba jednak powiedzieć, że startuje z lepszej pozycji niż poprzednicy. Słaby rywal i w końcu nowy trener nie musi budować ekipy od zera.

Arne Slot to jest TYGRYS a nie kot! :rofl:

Futbolowy Mesjasz.
Jak widać Edwards zna się na rzeczy, gdyby tylko Henry kasę sypał ehh.

Mi się akurat zmiany tak sobie podobały - Konate był ok, ale reszta…

Jeśli chodzi o styl to na plus granie na małej przestrzeni i wychodzenie spod pressingu, no ale to tylko Ipswich. Generalnie zawodnicy jeszcze trochę Kloppem lecą, nie szło nie szło i nagle Trent włącza tryb Pirlo i wygrywamy. Szkoda że Diaz dostał tyle czasu i że Arne nie wykorzystał wszystkich zmian. W każdym razie po pierwszym meczu mam tyle samo nie wiadomych co po ostatnim sparingu

Do zmian mógłbym się przyczepić, że nie zdjął Diaza i nie wpuścił Eliota za Szobo, tak to były okej, a zmiana Konate kluczowa

1 polubienie