I teraz można zobaczyc , chociażby gre bez nuneza…
Gapko musi sie odnaleźć
Salah tak jakby oderwany od gry …
Cos nie tak jest w szatni…
Klopoty , jeszcze raz kłopoty.
I teraz można zobaczyc , chociażby gre bez nuneza…
Gapko musi sie odnaleźć
Salah tak jakby oderwany od gry …
Cos nie tak jest w szatni…
Klopoty , jeszcze raz kłopoty.
Co to znaczy ile można ? Czy City, którzy rok w rok przegrywali LM mają taki zjazd ? Już dawno powinni sobie dać spokój. Jak drużyna ma chęć zwycięstwa, głód trofeów to zadupia rok w rok.
Nie graliśmy dzisiaj nic, znowu ten OX, co ten chłop pokazał, przecież nawet w Championship by go nie chcieli. Totalne dno. Ja już nie wiem co tu pomoże, kontuzje kontuzjami ale drużyną trzeba wstrząsnąć, kary, dodatkowe treningi z US Army bo nie śmiejąc się i nie krakając - zaraz będziemy walczyć o utrzymanie z Evertonem innymi jak tak dalej pójdzie.
City rok w rok wygrywa PL. Oni itak buduja historie, bija rekordy, a to ze nie zdobywaja LM nic nie znaczy bo hurtem dominuja najmocniejsza lige pilkarska swiata. LM im jedynie zostalo. My? Raz na chiński rok cos takiego zdobedziemy i rozpamietujemy to na lata.
Nie jestesmy City, nie podnosimy wielkich garnkow co sezon. I nie kazdy do tego tak samo podchodzi. Widocznie u nas problem sie poglebil. Czesc zawodnikow stracila motywacje. To nie jest takie proste i latwe do naprawy.
LFC czasem mi przypomina Adasia Miauczyńskiego z tej sceny:
To serio potrafi byc dobijające. My to przerabiamy wiele lat.
No przecież przez cały czas praktycznie mamy trzech podstawowych zawodników z ataku kontuzjowanych i teraz jeszcze doszedł jakby nie było nasz najlepszy obrońca. Firmino jaki by nie był to zawsze miał pomysł na akcje. Cały czas powtarzam. Wyciągnąć z City Haalanda i De Bruyne a z Arsenalu Martinelliego i Odegaarda i oba te zespoły leżą i robią pod siebie. To, że nowe nabytki potrzebują czasu albo nie dają tego czego od nich oczekiwaliśmy to jedno, a pech który nas prześladuje to drugie. To, że potrzeba nowych pomocników wie już nawet kloszard spod Żabki, więc przestańcie płakać w 50 postach pod rząd. Bardziej niż brakiem nowego narybku w pomocy martwilbym się sposobem w jaki nasi obrońcy dają się ogrywać. Nie wszystko jest winą pomocników.
Oczywiście nie, to że, w to wierzę, ale przeczytałem dziś drugi raz, że odkąd Jurgen Klopp stał się szczepionkofilem i grzmiał, że nikt bez szczepienia nie będzie u niego grał i wszyscy jak jeden mąż przyjmowali szczepienie za szczepieniem, to nagle przestaliśmy grać i snujemy się po boisku, jak muchy w smole
Może oni są przez AstręZenecę tacy ociężali i sił nie mają?
jakos z kontuzjowanym De Bruyne przez pół sezonu też wygrywali. A wczesniej nie mieli Haalanda - jakos o dziwo z tym Haalandem gorzej punktują.
Czyli błedy na treningach? brak schematow, obrona stałych fragmentów to też dramat. Dziura w srodku pomocy, dlatego jestesmy wiecznie odkryci na kontrach? Brighton nas gnietli a tylko jedna akcje mielismy, że wyszlismy z kontrą z przewagą liczebną. W przeciwną stronę wszyscy nas łapią na tym, że wychodzą 2 na 2 albo czasem 3 na 2 na naszych środkowych obrońców.
Nie zwalajmy wszystkiego na kontuzje, bo środek pola to niby nasz podstawowy dzis grał, obrona 3/4 podstawy + Konate, ktory jakims ogórem nie jest.
Atak 2/3 mozna powiedziec. Bo nikt nie powie, ze przy wszystkich zdrowych Gakpo napewno by siedzial.
to niech go w końcu kupią ,albo zmienmy taktyke. Zrobmy cos, bo mielismy drugi preaseason a gramy jeszcze gorzej niz wczesniej.
Carragher powiedzial ze mamy jedna z najgorszych defensyw w lidze a jedyna roznice robi Allison. Az strach pomyslec co by bylo gdyby zrownal sie poziomem z obroncami.
Ogólnie Matip ma tendencje do wychodzenia do przodu, nasi boczni obrońcy grają mocno ofensywnie. Do tego Fabs sobie swobodnie lata (w sensie stoi bardziej)gdzieś w okolicach środka pola. Często się to kończy tym, że jedno podanie i przeciwnicy maja kontrę 2/3v1 tak było z reszta przy drugiej bramce. Popełniamy szkolne błędy. Taktykę gramy, jakbyśmy pod uwagę nie brali ruchów przeciwnika. To nie da się usprawiedliwić kontuzjami, czy słabsza dyspozycja.
Atmosfera leży w druzynie i wszyscy wyglądają na zagubionych.
Jedna akcja TAA pokazała, że Brighton wcale tak dobrze nie broni, tylko Trent był sam w tym meczu( z tylu jeszcze Alisson i Konate pomagali). Salah grał na alibi. Ox się przewraca po lekkim kontakcie chcąc karnego, przy wyniki 0-2.
To pokazuje ambicje właśnie jego i ogólnie ducha drużyny.
Najgorsze to, że właśnie po meczu z Wolves jest gadka, że wiele pojedynków przegrywamy, za łatwo odpuszczamy.
Tydzień czasu mija, wychodzimy tym samym środkiem i robimy to samo.
Ogólnie jak dla mnie Hendo i Fabs nie powinni pojawić się na boisku przez kilka meczy, nawet jak byśmy mieli wyjść juniorami. Oni i tak nic nam nie dają pozytywnego, a za to wiele złego zapewniają. Tu trzeba pokazać zawodnikom, że jak zawodzą, nie starają się, to nie grają. Choćby sam Klopp miał się zarejestrować i grać DM, bo Fabs musi usiąść.
Po to istnieje Liverpool - ktoś musi zajmować drugie miejsce. W przyszłym sezonie pewnie będzie podobnie. Nowy trener poustawia zespół, zrobi z 2-3 transfery po czym zrobi drugie miejsce w lidze - oczywiście tylko z powodu różnicy bramek, drużyna z pierwszego miejsca strzeli o jedną więcej.
Później przyjdzie LM i tam Liverpool przeora wszystkich w drodze do finału. W finale wszyscy piłkarze zapomną że grają na boisku a nie w cyrku.
Co mi się rzuciło w oczy jeszcze przez te parenaście minut meczu to fakt, że Agger, Hyypia, Skrtel, Mascherano byli jacy byli, popełniali błędy, zdarzały się gole samobójcze ale obecnie w składzie nie mamy żadnego walczaka typu np. Dier z Tottenhamu.
U nas Gomezowi ktoś obciął cojones gilotyną. Ale abstrahując od tego. Z Tottenhamu to ponoć dobry jest Hojberg. Nie wiem na ile znają się eksperci, którzy to pisali, ale podobno ma taki sam poziom jak Bellingham.
Coraz częściej zzastanawiam się czy paru naszych grajków nie gra przeciw Kloppowi. Może ktoś w związku ze sprzedażą klubu chlapnął za wcześnie drużynie, że szykują się spore porządki i piłkarze poczuli się niepotrzebni. Co o tym sądzicie? Czy to tylko moje bajania?
To niemal wszyscy musza czuć się niepotrzebni, patrząc na to jak grają😅
Klopp ich nie przytula tak często