Widocznie potrzebował takiego bodźca (zmiany), żeby znowu mu się zachciało chcieć…
Sic bo grając w Liverpoolu już tego nie było widać
U nas miał niepodważalną pozycję i choćby skały srały miał swoje miejsce w XI. Widocznie to razem z jego podejściem doprowadziło do tego, że na samą myśl o przejściu do Realu nabierał chęci i szkolił język i ciało (muskulatura), żeby tam dobrze wypaść.
Dla mnie to smutne.
Ja tam o nim już zapomniałem. Nie spinam się, nie jest mi żal, że odszedł.
Zdecydował, jest dorosły, będzie ponosił konsekwencje i korzyści ze swojego wyboru, a Liverpool z pewnością ma przed sobą interesującą (nie chcę zapeszać mówiąc “świetlaną”) przyszłość. Rozwiniemy inne gwiazdy i przeniesiemy środek ciężkości kreatywności w inne miejsce na boisku. Cieszy, że bardzo szybko zbudowaliśmy pod to fundementy.
No i wiadomo, że drugiego Trenta na prawej obronie możemy jeszcze przez lata nie zobaczyć (jeśli chodzi o klasę rozprowadzania piłki), ale jeśli Frimpong da nam radość na swój sposób, bo te negatywne emocje u wielu z Was szybko opadną.
Szkoda, że jedynie odgrzewanie TAA w tym wątku mi o nim przypomina. Bo szczerze mówiąc wolę patrzeć w przyszłość i koncentrować się na tym, jak dobry może okazać się następny sezon.
Nie żebym miał coś przeciwko wytykaniu Trentowi tego, jak słodzi Realowi. Bo ani mnie to grzeje, ani ziębi. Jednak widać, że wiele osób to uwiera.
Z niecierpliwością będę wyczekiwał losowania rozgrywek grupowych LM. Jak nam się trafi Real, to będzie ogień. Elegancko byłoby im dokopać z TAA w składzie!
Miał kontuzję która prawie zakończyła jego karierę, dlatego licznik występów stał w miejscu
Przywykł do opierdzielania się na treningach, więc nic dziwnego, że nie jest przyzwyczajony xd heh, tym lepiej że odszedł
Może mówił o “balls” Jude’a XD
Tak kur*a piłka chodziła very fast. Szczególnie jak go dymał co drugi skrzydłowy
Pstryczek do Slota, który też w wywiadach się z nim nie pieścił. No ale gajowy powinien wiedzieć, że rani kibiców
Coz trzeba to powiedzieć wprost.
Wychowaliśmy wielkiego piłkarza, ale bardzo małego czlowieka
Poczekamy do pierwszego nieudanego występu. Tam nikt nie będzie klepał go po plecach gdy kolejny, przeciętny skrzydłowy go zezłomuje.
Muszę się przyznać do błędu. Musiało minąć trochę czasu i musiałem dostać po drodze kilka liści w jego wypowiedziach.
Wychodzi nawet na to, że będę z niecierpliwością czekał aż się szczurowi nie powiedzie.
Atfuuuu!
Nie zostanie raczej legendą realu, oni mieli takich kupowanych graczy jak TAA na pęczki.
Legendą u nich byli Raul, Casillas, Ramos, w mniejszym stopniu CR czy Benzema - zawodnicy którzy albo byli wychowankami, albo spędzili tam prawie całą karierę.
Trent pogra kilka lat i odejdzie, będzie jednym z wielu.