Byli piłkarze Liverpoolu w nowych klubach

Martin Skrtel ogłosił zawieszenie butów na kołku. 8 lat w klubie (2008-2016), 242 występy, 16 goli. Jakby nie patrzeć to spory kawał historii Liverpoolu.

mirror

https://www.mirror.co.uk/sport/football/news/martin-skrtel-retire-liverpool-health-26988963

Ale liczone z samobójczymi czy bez :wink: ?

3 polubienia

Bez, bo bym zbyt mocno zawyżył statystykę.

1 polubienie

Lubiłem gościa ale z drugiej strony wkurzał mnie tym kryciem “na radar”.

Aj łysolek łysolek :slightly_smiling_face: Ja go chyba zapamiętam najbardziej z tej bomby na brame city na etihad :blush:
Tak btw co do jego łysinki :smiley: Mnie strasznie irytowała i zawsze chciałem żeby sobie choć na chwilę zapuścił włosy i zmienił “look” choć na chwilę :smiley: Doczekałem się ale jak już od nas odszedł :smile:

Rafa Benitez: „Nie możesz porównać mojego Liverpoolu i Kloppa, ponieważ musisz spojrzeć na konteksty. Miałem budżet 20 milionów funtów, 20! Powiedz mi teraz z 20 milionami funtów, co Liverpool może podpisać, nic, jeśli kupuje zawodników za 40 milionów funtów na ławkę."

Podsumowanie

https://twitter.com/AnfieldEdition/status/1526858984573091840?s=20&t=34tyT2puVUZlgeQsDajGIA

Poważnie tak powiedział? Miałem go za inteligentnego człowieka

co jest złego w jego wypowiedzi? W tamtych czasach inaczej wyglądały budżety klubów, były inne ceny za piłkarzy.

A co w tym dziwnego? Za Beniteza najdroższym kupionym zawodnikiem był Torres za 22,7 mln o ile dobrze pamiętam. Wiadomo, że były zupełnie inne ceny ale trzeba przyznać Hiszpanowi, że radził sobie nad podziw dobrze patrząc na to ile wydawała Chelsea czy Manchester United. Rafa żeby kogoś kupić musiał najpierwej sprzedać. No i jak sprzedał Alonso to było po nas.

3 polubienia

do tego właścicielami było kompletne niedojdy odpowiadające za późniejszy kryzys klubu.

Dziwne, ze mit biednego Beniteza, ktorego nie bylo stac na zadnego sensownego pilkarza nadal ma sie dobrze. Z budzetem jaki mial Benitez w owczesnych czasach Klopp walczyl by co roku o mistrzostwo albo nawet je zdobywal. Alonso odszedl bo Benitez probowal go wypchnac z klubu na rzecz Barry’ego - co sie nie udalo. Bo ani Barry nie przyszedl, ani Alonso nie chcial juz zostac.

Za kadencji Beniteza od sezonu od 04/05 do 09/10 innymi duzo wydajacymi byli np. Chelsea -283 mln, Tottenham -206 mln, City -290 mln czy Manchester united -119 mln (mniej niz Liverpool). Przy -144 mln Liverpoolu te wydatki nie sa az tak duze. Przoduje City i Chelsea majace blisko 2x tyle w wydatkach co Benitezowy Liverpool. Teraz natomiast “w czasach Kloppa” czyli wezmiemy ostatnie 6 lat od sezonu 16/17 do sezonu 21/22 - Kloppowy Liverpool jest na poziomie -213 mln natomiast jego rywale? Manchester United -670mln, Manchester City -651mln, Arsenal FC -474mln, Chelsea -290mln i mozna by tak dosc dlugo bo Liverpool jest dopiero 10 najwiecej wydajacym zespolem w Lidze. W czasach Beniteza bylismy na 4 miejscu pod tym wzgledem. To, ze Klopp potrafi budowac graczy i pozniej bardzo drogo ich sprzedawac, a nie niszczyc jak Benitez to tylko jego zaleta. Takze Benka znowu ponioslo ego i fantazja co do walsnych umiejetnosci. Torres przychodzac do Liverpoolu za 22 mln funtow (35 euro?) byl bodaj najdrozszym transferem tamtego okienka i jednym z najdrozszych pilkarzy swiata obok Robbena, Henryego czy innego Sneijdera. W tej chwili City za 120 mln euro sciaga przecietnego anglika zeby miec kim rotowac w skladzie. Kiedy Klopp sciagal Salaha za 40 mln euro to PSG siegnelo po Neymara za 5x tyle, a Egipcjanin nie byl nawet w top 15 kwot transferowych okienka.

Takze zgadza sie - Benio ma racje - niech nikt nie obraza Kloppowego Liverpoolu porownujac do jego dzialalnosci. :slight_smile:

15 polubień

To w tym dziwnego, że 15 lat temu za zawodników płaciło się 10-15-20-30 mln, teraz się płaci 60-90-120-160.
Kumacie różnicę?

2 polubienia

Pamiętaj, że za Torresa Liverpool dał około 20 milionów funtów. Dzisiaj za takiego napastnika płaci się od 70 w górę.

No nie do końca tak było. Przecież Benitez chciał sprowadzać różnych dobrych piłkarzy ale nie dostał na nich kasy. Np. swego czasu chciał ściągnąć Vidicia ale był za drogi i skończyło się na Skrtelu. Przecież poza Torresem to chyba tylko Mascherano był naprawdę klasowym transferem tamtych czasów. No i Alonso na samym początku kadencji Beniteza. Reszta to było rzeźbienie - Babel, Pennant, Zenden, Bellamy. Wiele można tak wymieniać. Z takimi piłkarzami byliśmy w finale LM 2007 i w półfinale rok później

Ale mi tego nie pisz, bo ja to wiem

Babel - przyszedl za 17.5 mln € w tym samym okienku co Torres. Bedac przy tym 17 najdrozszym zawodnikiem tego okienka (najdrozszym byl Torres przychodzacy tez do Liverpoolu). Pennant i Bellamy to zapchajdziury - bolaczka Benitezowego Liverpoolu. Oczywiscie niekoniecznie byla to wina tylko Hiszpana, ale pieniadze byly. Ta dwojka przychodzila za 9-10 mln € kazdy. To kwoty za jakie chodzili wtedy np. Kompany, A. Cole, Maniche, Rosicky, Podolski i wielu innych swietnych graczy. Slowem - tamto 10 baniek bylo tym samym co obecnie 20-30. Zawodnik jeszcze przecietny, ale ze sporym potencjalem - 3 dziesiatka najdrozszych zawodnikow w danym okienku. Teraz 3 dziesiatka to wlasnie zawodnicy za 20-30 mln pokroju Andre Silvy czy Danjumy. W tamtym czasie Liverpool (Benitez?) ciagle kupowal zapchajdziury i polsrodki, polityka byla zupelnie inna. Zamiast oszczedzic i kupic 2 porzadnych zawodnikow sciagalismy w jednym okienku Zendena, Sissoko, Croucha, Gonzaleza. Klopp by tak nie postapil - wolalby w srodku grac chlopkiem z akademii przez rok, a pozniej sprowadzic zawodnika takiego, ktory bedzie mu pasowal. Benitez bral co dawali, nie myslal w ten sposob. Do tego dochodzil trudny charakter i wyniszczanie zawodnikow. Jestem praktycznie przekonany, ze Klopp wyciagnalby duzo wiecej z takich graczy jak Riera, Babel, Aquillani czy Arbeloa i potrafilby ich zatrzymac. To jest wlasnie najwieksza roznica pomiedzy nim a Kloppem, a wcale nie sa to ilosci wydanych pieniedzy jak zasugerowal Benitez. Chociaz oczywiscie ten drugi mial gorsze warunki pracy i na pewno trudniej mu bylo podejmowac rozne decyzje. Na pewno byl trenerem pucharowym, mial umiejetnosc ustawienia zespolu na poszczegolne mecze i to na pewno byla jego przewaga. Calkosztaltu jednak nie ma co porownywac.

8 polubień

Nie wiem czemu ale Momo Sissoko akurat wspominam jako bardzo fajnego zawodnika.

Ale ten Babel np. to właśnie taki trochę przykład oka do zawodników Beniteza. Z jednej strony pół środki z drugiej… w Ajaxie było kilku szalenie utalentowanych zawodników. Miałem wtedy coś niewiele ponad 10 lat to i więcej oglądało się lig i klubów a w polsatowkiej telewizji sportowej wtedy latała liga holenderska i portugalska (oprócz Premier League co dzisiaj wydaje się nierealną bajką). Może się ze mną nie zgodzicie ale z tych wszystkich młodych mega talentów Babel wydawał się najmniej ekscytujący. Taki jakiś chaotyczny ale nie w dobrym tego słowa znaczeniu. To oczywiście tylko odczucia gówniarza więc zastrzegam sobie, że mogę pieprzyć kocopoły :smiley:

Dirk Kuyt został trenerem holenderskiego ADO den Haag.

Lucas wraca na koniec kariery do Brazylii. Spędził u nas parę ładnych lat “unlucky”.

Przyznam, że niczego więcej się po Dejanku nie spodziewałem…