Caoimhín Kelleher

Bardzo się cieszę, że Kelleher zaliczył bezbłędny występ na przestrzeni 120 minut. Imponuje coraz bardziej.

Podczas gdy Kepa pajacował na linii przy karnych, Caoimhin (zawsze muszę sprawdzać poprawną pisownię jego imienia :wink: ) ze stoickim spokojem i opanowaniem podchodził do każdej z jedenastek. Początkowo można było odnieść wrażenie, że przy niektórych karnych zbyt łatwo lub szybko wybrał stronę, w którą się rzuci, jednak po obejrzeniu powtórek widać, że piłkarze Chelsea bardzo inteligentnie go zmylali balansem ciała (Lukaku, Jorginho). W ogóle nie było widać żadnego zaniepokojenia, czy presji z jego strony - nawet przy wykonywaniu karnego, jak mu Kepa pokazywał, w którą stronę ma uderzać. Stalowe nerwy! Szacun.

Szykuje nam się mega solidny bramkarz na lata, więc za wszelką cenę trzeba go zatrzymać w klubie rezerwując mu występy w krajowych pucharach. FA Cup w tym sezonie, to będzie jego turniej. Nie mam wątpliwości, że Klopp podejmie taką decyzję i byłbym zaskoczony, gdyby było inaczej.

Kibice Liverpoolu powinni docenić obecną sytuację na pozycji GK, bo tak dobrych dwóch pierwszych bramkarzy nie mieliśmy w składzie od bardzo dawna, a umiejętności Kellehera mogą iść tylko w górę.

1 polubienie

Przy takich krokach milowych Kellehera zawsze mam w głowie fakt, że Kamil Grabara swego czasu wykazywał większy potencjał od Irlandczyka. Niesamowite ile daje ciężka, pokorna praca zamiast pajacowania na social mediach.

Szczerze to dałbym Kelleherowi, poza krajowymi pucharami, fazę grupową Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie.

Caju jak ja go nazywam imponowal wczoraj spokojem godnym Alissona.
W meczu skupiony,dokladnie obserwujacy wydarzenia na boisku a w rzutach karnych byl 2 razy(o ile sie nie myle)blisko obrony i to bez pajacowania ala Kepa.

Takze uwazam,ze powinien grac w FA Cup az do ewentualnego finalu wlacznie.Chlopak niewatpliwie sie rozwinal choc jeszcze niedawno wydawalo sie,ze podzieli los wielu inych przed nimi czyli odejdzie z klubu.
Naturalnie trzeba sobie postawic pytanie czy w perspektywie 3-4 lat (co najmniej) oczekiwania aby zostac byc moze numerem jeden u nas,nie bedzie chcial przeniesc sie do innego zespolu aby tam zajac miejsce miedzy slupkami na stale?

Wszystko zależy od głowy. To sie nazywa sodówka…są sportowcy mający poukładane w głowie, jak Kelleher i ‘gwiazdy’ które pozniej są weryfikowane przez boisko.

Oczywiście Kamil może zrobić karierę, odnosić sukcesy w Danii czy gdzieś indziej, ale poziom Top6 w Anglii czy ścisła czołówka Hiszpanii czy Włoch raczej mu już odjechały.

1 polubienie

Tak jak przewidywałem w innym wątku Kelleher jest nie na sprzedaż. Mam nadzieję, że w tym sezonie dostanie oba krajowe puchary (Alisson wciąż “ma” Fa Cup). Świetna opcja numer 2 i liczę na to, że zostanie w klubie jak najdłużej, a w przyszłości powalczy o 1 z brazylijskim bramkarzem.

3 polubienia

Świetna wiadomość. W każdym klubie musi być bramkarz numer dwa. Kelleher to naprawdę solidna opcja a i on zostając u nas a dłużej nawet nie grając za często może zapisać się w historii klubu. No albo iść do jakiegoś średniaka.
Tak swoją drogą… każdy komu marzy się lepsza 2ka powinien zdać sobie sprawę, że jedyny klub z dwoma równorzędnymi bramkarzami to Paryski cyrk.

@pitersikorka chodziło mi o dwóch równorzędnych bramkarzy klasy światowej :smiley: :smiley: tamto to była rywalizacja między tym który jest mniej kiepski

Jeszcze nie dawno mieliśmy dwóch równych bramkarzy - Karius i Mignolet

3 polubienia

W niedalekiej przyszłości Kelleher ma szanse zaistnieć jako pierwszy bramkarz naszego klubu, Allison nie będzie stawał się coraz młodszy. Dobra decyzja, myślę, że nasz nr 2 dużo podpatrzy i nauczy się na treningach w naszym ośrodku od Brazylijczyków.

Alisson ma 29. Jest w TOP3, max TOP5 bramkarzy świata. Może spokojnie pograć na bardzo wysokim poziomie jeszcze jakieś 6 sezonów,a może i dłużej. Jeśli Keleher rozwinie się w międzyczasie na światowej klasy bramkarza (a do tego jeszcze daleka droga), a Alisson złapie jakąś zadyszkę, kontuzję, to może wtedy nastąpi zmiana warty. IMO, mało prawdopodobne.

Oczywiście cieszy to, że w klubie jest tak mocny zmiennik na bramce. Może nawet solidniejszy niż jakakolwiek jedynka pomiędzy Reiną w formie, a przyjściem Alisona. I oby Irlandczykowi odpowiadała ławka i puchary, bo na więcej nie ma co liczyć.

Nie obrażaj Mignoleta!

66 czystych kont w barwach LFC (22 czyste konta Kariusa) na 203 występy (i tylko 49 występów Kariusa). 239 wpuszczonych bramek Mignoleta (przynajmniej szedł po rekord! :wink: )

I jeszcze coś tam gra w Club Brugge, chociaż jego poczynań nie śledzę.

Karius się skończył. Do dzisiaj pozostaje bez klubu. W LFC puścił 47 bramek w 49 meczach i kariery jako podstawowy bramkarz na mecze PL nigdy nie zrobił.

Na szczęście nie dowiemy się, czy Karius na 200 spotkań wpuściłby więcej szmat od Mignoleta. Dzięki Bogu. :pray:

A co do Kellehera, to oby był z nami jak najdłużej. Świetny bramkarz rezerwowy, który w nadchodzącym sezonie moim zdaniem powinien grać wszystkie mecze Carabao i FA Cup łącznie z potencjalnymi finałami. W innym wypadku, jak Klopp nie da mu się wykazać, to będzie go ciężko po sezonie zatrzymać, bo chłop na pewno chce grać, a nie co ważniejszy mecz grzać ławę.

Jakie są plany klubu wobec Kellehera, planujemy go sprzedać, wypożyczyć? Dlaczego nie pojechał z całym zespołem do Azji?
Wydawało się, że Irlandczyk zostanie u nas, może na dłużej, ale jego brak w drużynie może sugerować chęć transferu.

Masz napisane na górze.

Kelleher jest kontuzjowany i dlatego ominie wycieczkę po Azjii, podobnie ma się sytuacja z Gordonem.

Mam nadzieję, że uda się zatrzymać Kellehera jako następce Alissona, wiązałoby się to pewnie z wypożyczeniem (casus Deana Hendersona) na sezon czy dwa ale niesamowicie nam się Irlandczyk rozwinął i aż szkoda byłoby go sprzedawać do innego klubu (chyba, że z opcją odkupu). Kontrakt ma do 2026 roku, więc kto wie może będzie naszym przyszłym numerem 1. Jako ciekawostkę Kelleher ma najwięcej wygranych konkursów rzutów karnych jako bramkarz Liverpoolu.

1 polubienie

No właśnie być może stracimy młodego niedługo, bo ostatnio było kilka plotek łączących Liverpool z Zielerem. Nie wiem czy to prawda czy nie. Nie mniej jednak jeżeli CK utrzyma taką formę to będzie chciał spróbować sił w innym klubie.

No Alisson już nie mógł mocniej zasugerować, że Kelleher powinien grać w obu pucharach żeby u nas został. Szanuje pokaz koleżeństwa i bunt Brazylijczyka :slight_smile:

2 polubienia

sugerujesz, że Kelleher jest lepszy od Alissona?

:rofl:

Niby gdzie tak napisał?

3 polubienia

kel

Nie no ludzie, co to jest za zachowanie przy golu. Alisson w sytuacjach 1v1 zdaje się być 3x większy niż jest w rzeczywistości, Kelleher kurczy się do rozmiarów myszki. Boże miej w opiece Aliego, bo inaczej leżymy.

1 polubienie