Chelsea - Liverpool

Pierwsze spotkanie w Nowym Roku 2022 to wyjazd do Londynu, 2 stycznia o godzinie 17:30 mierzymy się z Chelsea, czas już na drugie spotkania z rywalami z ligi angielskiej. Ostatni mecz to remis 1:1 w dniu 28.08.2021 r., po czerwonej kartce dla Jamesa nie potrafiliśmy przez całą drugą połowę strzelić zwycięskiej bramki.

Trenerem zespołu od stycznia 2021 r. jest Niemiec Thomas Tuchel. The Blues zajmują obecnie 2 miejsce w tabeli z 42 punktami. Liverpool traci 1 punkt do swojego rywala, mając jeden mecz rozegrany mniej (odwołany mecz z Leeds w Boxing Day). Za plecami obydwu drużyn jest Arsenal z 35 punktami (gra z City). Chelsea ma prawie taki sam bilans jak nasz - 12 wygranych, 5 remisów, 2 porażki.

W obecnym sezonie w lidze angielskiej strzelili 43 bramki. Najlepsi strzelcy to pomocnicy Mount - 7 bramek oraz Jorginho - 6 bramek. Lukaku ma 5 trafień (udzielił wywiadu, że nie jest szczęśliwy w Chelsea). Właściwie można uznać, że cały zespół strzela bramki, nawet obrońcy.

W ich zespole nie zagrają obrońcy - Chilwell (naderwanie więzadła krzyżowego, już ma raczej po sezonie), Reece James (uraz uda, ma wrócić w lutym) oraz Christensen (uraz pleców). Podobno są jakieś zakażenia koronawirusem ale bliższych danych brak.
W Liverpoolu nie zagrają Elliott, Minamino, Phillips, Origi, Thiago, Robertson (czerwona kartka). 3 nowe przypadki koronawirusa to najprawdopodobniej Allison, Firmino, Keita. Sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie więc ciężko coś powiedzieć, komunikaty, wypowiedzi płynące z obu klubów są lakoniczne.

Ostatnia nasza wygrana na Stamford Bridge to 20 wrzesień 2020 r. - wygrana 2:0 po dwóch bramkach Mane.

2 polubienia

Mam przeczucie że w tym meczu padnie remis, czyli wynik najlepszy dla City. Ja wiem że jest dopiero połowa sezonu, ale jeśli nie wygramy tego meczu a City zdobędzie komplet punktów z Arsenalem to będzie potrzebne napradę dużo wiary żeby myśleć że możemy ich jeszcze dogonić.
Spotkanie będzie stało pod znakiem kontuzji i wirusa, pewnie nawet trenerzy nie wiedzą jeszcze kto będzie mógł wystąpić ale na pewno oba składy będą przetrzebione więc zobaczymy kto dysponuje lepszą ławką.
Liczę na pełną koncentrację i rehabilitację za Lisy, Mo i Sadio zobaczymy ostatni raz na jakiś czas, niech zostawią nam dobre wspomnienia na okres swojej nieobecności.

Tak jak kolega wyżej. Prawdopodobieństwo remisu w tym meczu jest bardzo wysokie. Szkoda, że w Anglii nie pomyśleli o jakiejś przerwie zimowej jak to było w bundeslidze nie dawno. Niestety jest to nasz ostatni mecz przed wyjazdem na puchar naszych piłkarzy z Afryki. Wykorzystajmy zdolności mo i mane i wygrajmy 2:1 np. Będzie to mecz na dużej intensywności, a na pewno powinien być dla nas jeśli chcemy coś więcej ugrać niż remis. Mecz z Leicester może pozornie pozytywnie wpłynąć na chłopaków tak jak było z WHU. Top 3 w lidze mnie zadowala, ale martwi stagnacja i brak poszerzenia kadry w okienkach transferowych. Nasz skład się bardzo starzeje i nic z tym zarząd nie robi. Tylko zwycięstwo!

Klopp z podejrzeniem covida. Jutro nie zobaczymy go na ławce z Chelsea. Zastąpi go Pep.

Początkowo pisano, że mecz z Chelsea opuści Alisson, Firmino i Keita. Plotki jednak donoszą, że trzecim covidovcem nie jest Keita a Matip.

To jeszcze gorzej. Keita i tak zagrałby ostatni mecz przed swoim turniejem, a Matip wypadnie na kilka spotkań. Już nie wspominając o tym, że w tym sezonie to on moim zdaniem jest liderem defensywy. A to jak wyprowadza piłkę i ośmiesza defensywę przeciwników… Chyba nigdy nie mieliśmy takiego obrońcy.

1 polubienie

Również spodziewam się trudnego meczu, Chelsea jest punkt przed nami, mecze z nimi od paru lat są bardzo zacięte, dawno już nie było wysokiego zwycięstwa jednej z drużyn. W 2005 przegraliśmy 1:4. Mają dobry skład, dużą rotację. Szans upatruję w tym, że Mendy zaczął popełniać błędy, nie są niepokonani.
Strata do City nie jest jakaś kolosalna, myślę, że też kiedyś przegrają mecz i walka będzie trwała do samego końca.

Znając nas to pewnie będzie remis, aczkolwiek licze i wierzę, że wygrają

Pomimo tego, że pisałem przed meczem z Leicester, że nasza gra w ostatnich kilku meczach PL była bardzo nierówna (a konkretnie od wygranej z Evertonem), gdzie mimo wszystko wyszarpywaliśmy bardzo dobre wyniki biorąc pod uwagę dłuższe momenty niekonsekwentnej i słabszej postawy całego zespołu w tych spotkaniach, to jednak nie spodziewałem się porażki z Lisami tuż przed bardzo ważnym meczem z Chelsea.

Nasza obecna sytuacja nie jest za ciekawa, jeśli chodzi o pozostanie w wyścigu o tytuł. Sami sobie ją skomplikowaliśmy i nie wiem nawet, czy powinniśmy w tej chwili zaprzątać sobie głowę stratą do lidera, bo tutaj trzeba przede wszystkim powalczyć o wynik na Stamford Bridge. Brak wygranej, lub ewentualny remis (co wydaje się bardziej prawdopodobne) sprawią, że (przy założeniu, że wygramy zaległy mecz z Leeds) teoretycznie tracilibyśmy jakieś 8 lub 9 pkt do City, co przy ich obecnej formie będzie bardzo trudne do odrobienia.

Nie ma co składać broni i się poddawać będąc przekonanym, że wypadliśmy z wyścigu, bo dzięki odpowiedniemu nastawieniu pozostaniemy w grze, co również pomoże nam w ewentualnym spokojnym zakończeniu sezonu w Top3, jeśli na jakimś etapie okaże się, że dogonienie City będzie już mało prawdopodobne.

Liczę na punkty z Chelsea i dużo lepszą grę. Dzisiaj powinniśmy mieć odpowiedź na to, czy faktycznie zespół jest aż tak przemęczony, czy też gra i wynik z Leicester to był po prostu wypadek przy pracy, bo ‘nie byliśmy sobą’, jak to ujął Jurgen.

Grudzień był trudny, więc na chwilę obecną ciężko z całą pewnością stwierdzić, czy wpadliśmy w jakiś dołek. Mam nadzieję, że nie.

W zasadzie tylko zwycięstwo będzie utrzymywać nas gdzieś dalej w walce o mistrzostwo. Natomiast ciężko mi jest w nie uwierzyć.

Wszystkie druzyny z czolowki zlapaly lekka zadyszkę z ta roznica, ze city wygrywa z mniejsza lub wieksza pomocą sedziow. CFC ma jednak wiekszy dołek i mocno cierpią na braku Chillwella, Jamesa do tego jeszcze Thiago Silva. Dzisiaj powinnismy wygrac i raczej jestem o to spokojny, jesli tylko zagramy na swoim tempie gry i odpowiednim poziomie koncentracji i motywacji. Chyba, ze przytrafia sie jakies bledy indywidualne z tyłu, a przy braku Aliego i Matipa to bardzo mozliwe.

Moim zdaniem środek pola dzisiaj będzie kluczowy. Tam będą pojedynki z Kante i Jorginho, a w obronie będziemy mieli van Dijka i pewnie Konate, którzy nie grali ze sobą za często. Tak więc postawa Faba i Hendo może być bardzo ważna na poczynania Chelsea. Czy Keita zagra czy raczej Ox? Potrzeba kogoś do rozgrywania, a to lepiej wykonuje Naby, choć ostatnio nie wniósł za wiele do gry z Totkami. Może dzisiaj będzie lepiej. Atak musi się obudzić, Jota i Salah to pierwsze strzelby, ale liczę na zapasową broń w postaci Mane. Jak tylko dobrze wejdzie w mecz będzie stwarzał zagrożenie i być może wtedy miejsce dla pozostałej dwójki.
Ciekaee jak Pep się spisze na ławce.

Nasze największe osłabienie to brak Kloppa na ławce i tego się najbardziej obawiam.

Jedyne do czego możnaby się przyczepić co do wyjściowego składu, to obecność Milnera zamiast Keity. Ameryki nie odkryłem, więc nikt się nie powinien dziwić, jak zabraknie nam w środku pola odrobiny nieprzewidywalności, szybkości, zwrotności i dryblingu w pojedynkach 1 na 1, czyli wszystkiego, co Keita oferuje. Do tego przy nieobecności Matipa ciekaw jestem, czy Hendo weźmie na siebie rozgrywanie piłki, czy też większa odpowiedzialność spadnie tutaj na TAA i Tsimikasa z lekkim wsparciem od VVD i Konate, którzy od czasu do czasu (i oby nie non stop) pewnie będą próbować crossowych podań z pominięciem linii pomocy.

Pep Lijnders, Kelleher, Konate i Milner muszą dzisiaj stanąć na wysokości zadania. Miejsce na błędy skończyło się po meczu z Leicester.

Juz sie zaczna opowiadanie bajek na C+, wg komwntatorow w ostatnim meczu grajac w przewadze Chelsea tak nas cisnela, ze w 10 strzelili gola :slight_smile:

Gol Kovavica piękny, ale po co Milner faulował to ja nie wiem. Gol na jego konto.

Teraz Henderson kryminał odstawił :frowning:

Ja nie mam aktualnych badań kardio nie wiem, czy mogę oglądać druga połowę :anguished::astonished:.

Havertz kopnął piłkę za linie i wbiegł w Milnera, który się zastawiał, cięzko powiedzieć, że był to faul.

1 polubienie

Ta drużyna się rozsypała, obrona na karuzeli, to jak się ustawiają to jest typowa amatorka. Drugiej linii nie posiadamy, nie mamy żadnych argumentów po pierwszej połowie żeby tu wygrać dzisiaj

Co to za ręcznik na naszej bramce?