Ciekawostki

Tjaa i po co takie pitolenie.
Nie wracałem do tego meczu, jednak pamietam odczucia towarzyszące mi wtedy. No i pamietam, ze uważałem to za słaby mecz i nie miałem problemu o to do wszystkich dookoła, tylko do naszych zawodników/Trenera.

Ja tam nie jestem ślepo zapatrzonym debilem w klub i staram się pisać jak wygląda rzeczywistość.
Może i nie graliśmy super (średnio już pamiętam) ale 3 karne nie odgwizdane z niczego się nie wzięły, jednak coś robiliśmy w tym meczu by go wygrać + ten piękny gol z fałsza Sturridge’a nie wzięły się znikąd… Jednak komuś bardziej zależało by to nie myśmy wygrali ten finał…

Zaraz zaraz (wiem znowu wysyłam) ale się złapałem na jedno. Ja myślałem, że to w tym tysiącleciu i stuleciu zarazem? a tu po 2002 roku…
To my jesteśmy ostatnim klubem co ograł Hiszpanów - Deportivo Alavés jeszcze w Pucharze Uefa?
Szkoda, że rok temu nie siadło…
Kurna tyle lat.

1 polubienie

(Sevilla vs Liverpool 3-1 | Europe League Final 2015-2016 Extended Highlights & Goals HD - YouTube)

macie skrót rozszerzony, Sevilla miała znacznie więcej sytuacji i równie dobrze mógł byc karny dla nich po faulu Toure na Gameiro. Ale nie sedziowie blee…

@Gagarin to prosze pokaz mi te sytuacje
Poza tym z czego rozumiem jedna z tych sytuacji ( Z Bobbym) jest na skrócie)

edit znalazlem Liverpool vs Sevilla - Handball Allowed - YouTube to sytuacje chyba byly 2, raczej jakby bylo wiecej to by na tym filmiku byly. Ta druga ze Sturridgem to ciezko uznac za karny, a pierwsza z Bobbym to mógł jak najbardziej byc. Jednak to czasy przed Varem. Poza tym Sevilli tez się karny należał i nie został odgwizdany.
Męczy mnie takie biadolenie, jeszcze po tylu latach. Jakby sytuacja była ewidentna jak Chelsea z Barca to można byłoby rozstrząsać. Jednak tu po prostu przegraliśmy i moim zdaniem, jak najbardziej zasłużenie.

1 polubienie

po pierwsze - wcale nie miała więcej sytuacji, mecz był wyrównany
po drugie - gdyby liczyła się ilość sytuacji, a nie bramki to mielibyśmy przynajmniej jeden Puchar Europy na koncie więcej
po trzecie - skrót, który wysłałeś w ogóle nie pokazuje trzech sytuacji, po których powinniśmy dostać rzut karny

1 polubienie

Hiszpańskie kluby zawsze miały immunitet w europejskich pucharach, jak pokazał ostatni finał nie zmieniło się nic.
Niestety o walkach sędziowskich na korzyść hiszpańskich ekip za bardzo nikt nie będzie pamiętał, liczą się tylko statystyki zdobytych pucharów, a że ukradzione… :wink:

2 polubienia

Sezon ogórkowy to wrzucam shorta jak wygląda mural TAA.

1 polubienie

Trafiłem dziś na taki cytat z Djibrilla

„Nigdy nie zapomnę przemówienia Stevena Gerrarda w przerwie finału Ligi Mistrzów w 2005 roku.

Steven Gerrard wstaje i prosi cały sztab trenerski o opuszczenie szatni, bo chce być sam na sam z zawodnikami. Odszedł cały personel, nawet fizjoterapeuci, którzy leczyli piłkarzy.

Stevie wstaje i mówi, że Liverpool to wszystko, co ma, to jego klub, wszystko, co kiedykolwiek znał i nie chce być pośmiewiskiem historii Ligi Mistrzów.

Mówi, że jeśli go szanujemy i kochamy jako kapitana, to musimy otrzepać się z kurzu i wrócić do meczu.

Strzela pierwszego gola, dostaje rzut karny. Ma niezwykłą drugą połowę, kończąc mecz jako prawy obrońca. Miał szalony mecz, ale ta przemowa w przerwie pozostanie w mojej pamięci na zawsze,

Fantastyczny Lider.”

9 polubień

Brzmi jak bajka i najpewniej jest to bajką, o czym pisał kiedyś Carragher na Twitterze.

“It all adds to the myth!” said Carra on Twitter in response to the Cisse quotes. Adding: “I don’t think so, maybe I left with the dressing room with the staff!”

And later, in response to the question “Can you confirm that this is the winner of the Didn’t Happen of the Year Award 2005 please Jamie?” he posted a ‘nodding’ gif.

Poza tym było wiele opowieści piłkarzy o tym, co się działo w szatni w przerwie meczu. To pytanie było najczęściej zadawane piłkarzom. Dudek wiele miejsca poświęcił temu w swojej autobiografii, ale też mówił o tym w różnych wywiadach. Żaden piłkarz poza Cisse o tym nie wspomniał, pewnie dlatego, że nigdy się to nie wydarzyło.

Podsumowanie największych transferów do tej pory w okienku. Warto zwrócić uwage jak dobrze oceniany jest transfer Alexisa

i wciąz w czapce jankesów :stuck_out_tongue:

1 polubienie

Fragmenty wywiadu z Garethem Bale’em ze strony realmadryt.pl

“Gdy wchodzisz do szatni Realu Madryt, to od razu czujesz się zwycięzcą. Oczywiście ma na to wpływ fakt, że jesteś otoczony przez największych zawodników, ale trudno to dokładnie wyjaśnić. Wygrywanie jest mentalnością tego klubu. Pamiętam jak rozmawiałem z zawodnikami Liverpoolu przed pierwszym finałem Ligi Mistrzów z nimi. Nie mogli zasnąć przed meczem, byli podenerwowani… My mieliśmy inną mentalność. Myśleliśmy tylko o tym, aby wygrać i to mimo faktu, że w tamtym momencie oni grali lepiej od nas.”

“– W Realu Madryt jest wielka presja, oczekiwania samego klubu, kibiców, mediów… Gdy przegrywasz w Realu Madryt, to wydaje się, że to koniec świata. Zostajesz ukrzyżowany, jesteś załamany. Wracasz do domu i po prostu nie jesteś szczęśliwy.”

To by wyjaśniało dlaczego nasze mecze z Realem wyglądają zawsze tak samo, takie pojedynki chłopców z mężczyznami.

1 polubienie

https://twitter.com/Tactical_Times/status/1674862138404265993?s=20

Teoretycznie jak nasza taktyka może wyglądać

1 polubienie

tak to sobie właśnie wyobrażałem. Ależ będzie ogień z przodu :fire:

Żebyśmy tylko nie zostali takim Leeds za Bielsy.
Z przodu zgoda, trójka ofensywna wspomagana ofensywnie usposobionym Szoboszlajem i kreatywnym Mac Allisterem, do tego wchodzący do rozegrania de Bruine, przepraszam, Trent A-A. Ogień.
Mam jedynie obawy o tyły, bo dziurawa obrona (z Trentem gdzieś wysoko) wspomagana przez potykajacego sie Fabinho nie wygląda solidnie.

1 polubienie

Ponoć celujemy w zakup defensywnego pomocnika. Może właśnie Thuram będzie grał na 6, jest szybki, silny i wybiegany.


brakowało nam liczb w środku :slight_smile:

@everlast W przypadku karnych to -6 bramek Maca i -3 bramki Dominika. Z tymi rożnymi to za dużo szukania :smiley:

A jak to wyglada po dojeciu karnych, wolnych i asyst po roznych?