Ktoś wie co z Conorem i kiedy wraca?
Pierwszy sezon u nas: 150dni niedostępny.
Drugi sezon: 82dni.
Trzeci sezon zaczyna od urazu.
Chłopak się sypie i to niewiele grając. Jak tak dalej pójdzie to niestety nic z niego nie będzie.
Bradley to mi przypomina Quansaha, dobre wejście a potem zjazd. Dodatkowo co chwilę urazy. Chłop jest drewniany mocno i mam zawał jak ktoś go naciska przed polem karnym, ten się obraca i albo w aut albo przeciwnik mu zabiera piłkę. A najlepsze mecze miał na dużym ryzyku z tymi swoimi wslizgami. Chyba nie ten poziom, nawet na rezerwowego.
Już jakiś czas temu pisałem, że chłopak może być nowym Robbo, albo Flanaaganem, to mnie niektórzy chcieli zagryźć.
Jest świetny sprawnosciowo, motorycznie, Ale strasznie chaotyczny, narwany, nieskoncentrowany. Liczyłem, że jak będzie z doświadczeniem progresowal to właśnie może trochę nabierze dyscypliny taktycznej. Jednak ewidentnie bliżej mu do Flanagaana ![]()
Bradley to typowy fizol, niestety przy tym drewniak. Solidny rezerwowy (nie zawsze) i to wszystko. Oby Frimpong miał zdrowie
Wczorajszy występ beznadziejny bez dwóch zdań. Jednak oceny co do jego ogólnych umiejętności trochę surowe. Jego głównym problemem jest zdrowie, a raczej jego brak. Wtedy ciężko o stabilizację i rozwój. Pamiętamy jak to było z konate. Porównania z flanaganem śmieszne bo w każdym aspekcie piłkarskiego rzemiosła go miażdży.
Pamiętajmy że nawet taki kozak jak Alexis w tym sezonie przez swoje problemy zdrowotne wygląda słabiutko.
Connor musi zadbać o zdrowie bo w innym wypadku wypadnie z wózka.
Bradley to miał jeden dobry “okres” za Kloppa 2023/2024 kiedy grał co tydzień i nie miał urazu. On musi grać by być w formie, ale nie będzie bo mamy lepszego piłkarza i to tak z nim będzie. Pożyteczny rezerwowy. Też musi nauczyć się dojrzałości, bo jego faule w końcu skończą się dla drużyny czerwoną kartką.
O wiele bardziej wolałbym Gomeza wstawiać w momencie kiedy trzeba grę uspokoić niż Bradleya.
Nie chodzi o to, że jest silny fizycznie, a jest takim surowym prostym piłkarzem który bazuje na przygotowaniu motorycznym. Robertson też jest takim piłkarzem, ale on przez lata potrafił wychodzić i grać co tydzień.
Frimpong jest nieprzewidywalny, raz dobrze przyjmie piłkę, raz mu odskoczy, ale on szybciej doskoczy niż rywal. No i zjada Conora w ataku. A jak widac wczoraj to i wyglądał też lepiej w defensywie.
Jeśli będzie grał jak wczoraj, to wolę Gomeza na PO.
Może nie tyle granie, co bycie w zdrowiu i ciągu treningowym poprawi mu formę, wtedy jest szansa, ze bez regularnej gry, ale w zdrowiu będzie dawał lepsze zmiany i możliwość rotacji na słabszych przeciwników, ale kolejny raz widać jak on technicznie odstaje. Frimpong to też nie jest techniczny bożek, ale to jest niebo, a ziemia między ich panowaniem piłki. Do tego Jeremie dodaje sporo większą szybkość i o dziwo mimo mniejszej postury - lepszą pracę bark w bark. Wczoraj Bradleya przepychali jak szmacianą lalkę, a ja czytam wyżej że to fiziol.
no dla mnie fiziol jak bazuje na motoryce, to w starciu z przeciwnikiem również powinien sobie w miarę radzić, może nie tylko Robbo, ale patrz na Maccę, który potrafi przestawiać typów 1.90
Fiziol to określenie pracownika, który ma zrobić swoje, nie narzeka z reguły na powierzone zadanie, ani status, a nie, że jest zbudowany mocno fizycznie. Takich to się określa paker albo Adama Traore.
Nie wiem który jest gorszy. Bradley, Frimpong czy Kerkez. Byłem świadomy tego, że ten spadek jakości z pewnego poziomy, który widzieliśmy przez lata będzie zauważalny, byłem świadomy tego, że będziemy potrzebowali sporo czasu, aż chłopaki się dograją, ale nie spodziewałem się, że może to wyglądać tak źle.
Problemy z najprostszymi zagraniami, z przyjęciem, z jakimś rozprowadzeniem piłki, przede wszystkim z obroną. Oni wyglądają jak goście wyciągnięci z okręgówki.
Nie wiem na ile to jednak słabość United, że dosyć komfortowo rozgrywamy piłkę środkiem (na pewno cofnięcie Ryana trochę uspokoiło tę sytuację i gramy lepiej), ale to co się dzieje u nas na bokach to jakiś absurd.
Nie wiem. Nie wiem co Slot może zrobić, żeby Kerkez zagrał jedną dobrą piłkę na kilkanaście prób. Co zrobić, żeby Bradley dograł raz celnie do kogokolwiek.
Dopóki chłopaki się nie zgrają i nie ogarną to my po prostu jesteśmy skazani na taką grę.
Przecież jego i kolegę z Niemiec łysy ściągnął do klubu nie mając pojęcia jak ich wykorzystać. Jeremie dosłownie nie gra, potężne 79 minut w lidze.
Conor Bradley prezentuje jak wielki wpływ miał Klopp na zawodników przeciętnych. Niemiec nas wszystkich oszukał, bo sprawił, że myśleliśmy, że Bradley jest kimś, kim w rzeczywistości nie jest i nie będzie. Jurgenn zrobił z Bradleya nadzieję na prawą obronę, a rzeczywistość Bradleya mocno weryfikuje. To jest Kevin Grosskreutz tylko Liverpool edition, bez Kloppa traci 90% jakości. Im dalej od odejścia Kloppa tym gorzej i to jest jeden z bardziej jaskrawych przykładów w zespole.
Bradley zagrał poprawnie, nic nie zepsuł, w pierwszej połowie miał 100% skuteczności podań, ogółem 25 celnych podań na 26 wykonanych. Podłączał się do akcji, kilka razy nieźle poklepał, w defensywie miał raczej spokojny dzień, bo nie miał po swojej stronie skrzydłowego, a na wahadle był Dalot.
Tylko to nie wystarczy na Liverpool. Poprawny to za mało. Tak jak staram się być wyrozumiały dla Kerkeza, który jest nieznacznie młodszy od Bradleya i jest tu dopiero od lata, tak od Bradleya można oczekiwać trochę więcej, bo on ten zespół doskonale zna. Może się jeszcze rozwijać, ale jak wysoko ma sufit? Coś mi się wydaje, że obecnie najlepszym prawym obrońcą w klubie jest… Joe Gomez. Aczkolwiek ja chcę na tej pozycji widzieć Frimponga, po to go w końcu kupiliśmy. Jeśli Bradley w takiej formie ma być naszym podstawowym prawym obrońcą, to coś w tym okienku poszło nie tak. Liczę, ze Frimpong zagra na prawej obronie z Eintrachtem, Holender dawał w tym sezonie już pozytywne sygnały, grając na tej pozycji.
Proper Brexit Fotball xD
Podobno Conor Bradley miał dziś pomeczową kontrolę, sprawdzali czy nie wziął ze sobą Viniciusa w kieszeni.
MOTM, chłopak poza jedną sytuacją, gdzie xxxxicius się wywalił na pysk od podmuchu wiatru i sędzia gwizdnął wolnego, to profesura.
Dzisiaj Pan piłkarz! Brawo!
Buziaki za zezłomowanie rasisty i w ogóle świetne spotkanie ![]()
Kim był Trent ![]()
![]()
Fenomenalny spotkanie! Już w z Villą zagrał dobrze, ale dziś pokazał totalną klasę. Jakby chciał udowodnić, że nie będziemy płakać za Trentem ;p
Myślę, że da mu to dużo pewności siebie. Teraz oby tylko bez urazów.

