Copa America

Vamos Argentina! Po kolejny puchar!

To nawet nie są dobre mecze. W dodatku zwykle gramy je modląc się o brak kontuzji.

2 polubienia

Ja liczę na Urugwaj. Jest to moja ulubiona reprezentacja i na ten moment grają chyba najlepiej.

1 polubienie

Ja też kibicuję Argentynie od czasów Maradony, coś w tym złego? Nie rozumiem tego klasyfikowania ludzi wg sympatii sportowych.

https://x.com/i/status/1809414763656450388

Co za gol Rondona!
Z fragmentów meczu wynika jednak, że to Kanadyjczycy byli lepszą drużyną ale szkoda mi tej Wenezueli😔

Ale musze przyznać, że to pierwsze Copa America które mnie interesuje. Chyba ten bardziej kalsyczny “europejski” format mi podchodzi no i to, że w końcu o tytuł rywalizuje cała Ameryka.

1 polubienie

A dzisiaj od północy dwa mecze po sobie z udziałem naszych zawodników i jutro nie trzeba wstawać do pracy. Można sobie zrobić maraton futbolu od 18 do 5 rano :slightly_smiling_face:
Oglądam Copa jak tylko dam radę i te mecze są nawet bardziej emocjonujące niż ME, jest walka i ciągle coś się dzieje a tutaj często wieje nudą.

1 polubienie

Bo latynosi graja czesto bardziej sercem. Czy jak to nazwac potocznie.
A bardziej fachowo, to mniejsza uwage przykladaja do taktyki niz europejskie druzyny. Dlatego jednak pozniej dalej dochodza europejskie

Ja tez kibicuje Argentynie, bo final 86 to byl chyba pierwszy mecz, ktory zapamiętałem i sie denerwowalem, ze Niemcy to wygraja. Moze mi sie koszulki bardziej podobaly, bo maly bylem ale sympatia pozostala.

Gdzie oglądasz Copa? Może też zrobię sobie maraton.

Viaplay transmituje.

1 polubienie

Tak po prostu oglądasz, czy mieszkasz w innej strefie, albo pracujesz na nocki i się nudzisz? :sweat_smile:

Ja jutro zrobię wariant: po śniadaniu mecz URU-BRA z odtworzenia na Viaplay - szkoda zarywać noc. :grinning:

Viaplay umożliwia obejrzenie meczu przez nastepne 1-2 dni, natomiast nie kompilują skrótów.
O północy Kolumbia-Kanada, o 3 w nocy Urugwaj-Brazylia.

Mieszkam w Polsce ale mam zespół opóźnionej fazy snu, siedzę po nocach a potem śpię za dnia, na szczęście mam zadaniowy czas pracy i nie muszę karty odbijać.

No i Brazylia do domu po karnych. Kolumbia gromi Panamę.

Kurde akurat poszedłem spać koło 90 minuty meczu. Gdybym wiedział, że nie ma tam nudnych dogrywek to bym sobie obejrzał karne😮‍💨

byle wyniku nie znać i prawie jak na żywo

Dziś prawdziwej Brazylii już nie ma… można by zanucić :grimacing:
Przeciętny mecz z dozą brutalnej chwilami gry i ostatecznym rozstrzygnięciem w rzutach karnych do których nie dotrwał na boisku Darwin.
Gdybym był selekcjonerem Selecao to tych “strzelców - tuptaczy” wyrzuciłbym raz na zawsze z kadry. Naprawdę taki sposób wykonywania jedenastki to dla mnie debilizm! :rage:
Ali zrobił co mógł broniąc jeden strzał z 11 metrów i dwa razy będąc we właściwym rogu ale jednak bez szans.
Malutki, jako kraj, Urugwaj znów pisze piękną historię :smiley:

A Luis wraz z kolegami rozbili Panamę, oj będzie ciekawy półfinał naszych dwóch graczy :soccer: tylko jak go obejrzeć o 2 w nocy? :grimacing:

Coś za spokojnie na forum, więc żeby zrobić aferę, powiem, że Nunez sknocił super okazję, gdy po dośrodkowaniu Nandeza z kilku metrów nie trafił głową w bramkę. Wg fotmob xG to 0,51. Szacunek, że znalazł się w takiej sytuacji, ale niestety trzeba trafić.

A sam mecz nie obfitował w wiele sytuacji, ale w przeciwieństwie do najgorszego Euro, odkąd pamiętam, nie było nudy i ciągle coś się działo. Żaden zawodnik z piłką nie miał ani chwili spokoju, a Brazylijczycy nie potrafili przejąć kontroli i uspokoić gry mimo posiadania Bruno, Paquety czy Rodrygo. Dużo walki, duża intensywność. Wiem, że grają tam bez dogrywek, ale było ciekawiej niż w Europie. A Euro i Mundial od 2002 roku oglądam wszystkie spotkania i muszę powiedzieć, że te Euro jest słabe.

Z drugiej strony pamiętam finał Copa z 2021, gdzie Argentyna i Brazylia non stop kopały się po kostkach i nie była to piękna gra.

Teraz mam dwa tygodnie urlopu to zamierzam obejrzeć półfinały, finał oczywiście też.


jednak Endrick furory na CA nie zrobił :sweat_smile:

1 polubienie