Crystal Palace - Liverpool

Klasyczny mecz dwóch połówek. Pierwsza to różnica dwóch klas, a w drugiej to Palace zagrało lepiej. Podsumowałbym mecz jendak w szerszym kontekście - całego stycznia. Zwykle w styczniu mamy potężny zjazd formy, a dokładając do tego PNA i utratę trójki podstawowych graczy, w tym niekwestionowanego lidera drużyny można było mieć obawy. A tymczasem wyniki były następujące:

  • Chelsea (A) 2:2 - tutaj jeszcze w pełnym składzie, szkoda, bo mecz był akurat do wygrania.

  • Shewsbury (H) 4:1 - dopełnienie formalności

  • Arsenal (H) 0:0 - jedyny naprawdę słaby mecz, bardzo topornie się to oglądało. Na szczęście obyło się bez konsekwencji. Kolejny raz wyszło, że nie potrafimy przestawić zaparkowanego autobusu przy rywalu w osłabieniu.

  • Brentford (H) 3:0 - wbrew pozorom nie był to spacerek, jak pozauje wynik, ale to właśnie wynik idzie w świat

  • Arsenal (A) 0:2 - naprawdę dobry mecz Czerwonych , dobrze się to oglądało, a zwieńczeniem dobrego występu całej drużyny był “Bosio Diogo”

  • Crystal Palace (A) 1:3 - Ostatni mecz w styczniu - tak jak pisałem b. dobra pierwsza połowa, fatalna druga.

Podsumowując - pierwszy raz od bardzo dawna, udało się przejść styczeń suchą stopą, a gra ponownie wygląda coraz lepiej. Zmiennicy dali radę, teraz czekamy na powrót podstawowych zawodników.

2 polubienia