Aha skoro Ty nie widzisz różnicy między Ligą Mistrzów a Ligą Europy, w której gra Raków Częstochowa (z całym szacunkiem dla Rakowa i Pana Marka, który prowadził mnie na turnieju za młodziaka) to pozdro dla Ciebie.
Ja lubiłem Lucasa Leive, choć nigdy nie chciałem oglądać go w koszulce Liverpoolu, bo był fatalny. A to, że lewactwo i kilku nie znających się na piłce osób z forumka uważa, że to crack to jest akurat nikogo nie obchodząca opinia.