Darwin Núñez

Fanatykom Nuneza powinno się odebrać prawa wyborcze.

5 goli w lidze mistrzów to straszna lipa ale gol na 5-1 przeciwko Tuluzie w Lidze Europy jest mega op xd

Każdy z tej 3 jak na razie nie zachwyca, ale Darwin na pewno z nich wszystkich wygląda najlepiej i początek sezonu ma naprawdę ok.
Czy jeżeli Darwin nie wskoczy na jeszcze wyższy poziom to będzie rozczarowaniem?
Dla mnie w pewnym sensie tak, ale to nie wyklucza, że i tak jest już dobrym zawodnikiem, w tym sezonie 2 najlepszym w naszym zespole, w przedniej formacji.
Czy to jakiś wyczyn? Trudno powiedzieć.
Jota i Gakpo to fajni zawodnicy, ale im brakuje do prime Firmino czy prime Mane I żeby nie było Darwinowi też do nich brakuje.
Mnie to po prostu drażni, że w jego wątku wszystko jest albo czarne , albo białe.
Na tle naszego obecnego ataku Darwin już jest wyróżniającą się postacią, ale większość z nas się spodziewała Torresa, a niektórzy nawet Suareza, stąd pewnie wynika frustracja ze zderzenia się z rzeczywistością, że on na pewno potencjał ma żeby tam wskoczyć, ale jeszcze tam nie jest.
Czy jest możliwość, że on nigdy nie rozwinie skrzydeł?
Pewnie.
Ale ja jako kibic Liverpool wybieram opcje żeby wierzyć, że mu się uda, ba sam zawodnik daje do tego powody, bo gra znacznie lepiej niż rok wcześniej, a jak utrzyma tempo goli i bramek to liczbami może właśnie przeskoczyć takiego Mane ( mimo tych nieszczęsnych niewykorzystanych bardzo dobrych okazji).

Nunez to taki trochę Henderson, gdzie w sezonach gdzie on grał naprawdę bardzo dobrze ( pokusze się o stwierdzenie, że był naszym najlepszym pomocnikiem w pewnym momencie) ciągle dostawał po uszach, bo ludzie z tyłu głowy pamiętali jak grał Gerrard. Innym wtedy też się upiekło (Gini, Fab) nawet jak grali gorzej od Anglika.
Teraz trochę tak ma Darwin, ludzie z tyłu głowy mają Mane, Salah i Firmino i to jak ta trójka grała.
Urugwajczyk dostaje po uszach, mimo, że on w obecnej formie oprócz City miałby podstawę w każdym zespole Premier league.
Nie wiem skąd się bierze aż taka wrogość? Z Ceny?
Jakby patrząc tylko na cenę to bardzo dużo zawodników nie gra na poziomie wydanych na nich pieniędzy: Rice, Hojlund , Antony, Jesus, Caicedo, Casemiro, Havertz jeszcze by się paru znalazło.

3 polubienia

Owszem, nikt z tej trójki nie zachwyca i owszem, Darwin wypada tu najlepiej, ale gra tutaj drugi rok i kosztował dwa czy nawet dwa i pół razy tyle co średnia kwoty za te dwójkę, oczekiwania i poprzeczka względem niego jest zatem inna.
Tak, to nie moje pieniądze, ale najdroższy transfer w historii klubu nie gra adekwatnie do choćby połowy wydanej na niego kwoty a niektórzy zachowują się tutaj jakby kupili fiata w cenie bmw i wciskali reszcie, że w sumie jest lepszy, wygodniejszy jak bmw, stad wieczne dyskusje w tym temacie.

Kibice Chelsea czy United nie zakłamują rzeczywistości mówiąc, ze kupili pro cracka za adekwatne pieniądze, ot są obiektywni w temacie jeśli ciężko o Hojlunda czy Jacksona.
A wciskanie kitu, ze strzelenie 5 goli w Lidze Mistrzów to nic w porównaniu do bramek Nuneza w Lidze Europy to już jest gwóźdź do waszej trumny.

Najlepiej waszą dyskusję podsumowuje fakt, że porównujecie Nuneza do świerzaków jak Hojlunda i Jackson, którzy się aklimatyzują w tej lidze, a nie do Haalanda, który przychodził w tym samym czasie i miał być jego rywalem.

1 polubienie

Dzisiaj mecz w LE z Tuluzą. Uprzedzając wieczorne dyskusje proszę pamiętajcie, że gole z tego meczu się nie liczą.

2 polubienia

Przecież Hojlund kosztował ok 75mln a Darwin ok80, Jackson był tańszy o polowe to się zgodzę ale cena między Urugwajczykiem a Duńczykiem całkiem zbliżone, obydwie przepłacone ale jednak Nunez pokazywał w Benfice, że on misi przejść do większego klubu.

Wrocil krol fikołków. Jak tam, udalo ci sie juz porownac staty Nuneza do Salaha tak jak sam sugerowales (co mialo byc ostatecznym dowodem na bezuzytecznosc Darwina)? Bo to na pewno ulatwiloby ci dyskusje i zamiast robic fikolki to rozbilbys cale forum argumentami. xD

Czego oczywiscie nikt nigdy nie napisal tylko Cocajunior cos sobie dopowiedzial, cos sobie wkrecil i teraz bohatersko walczy z wlasnymi demonami. xD

To jak tam sprawdziles te statystyki? Bo jezeli Egyptian King “ciagnie ten zespol” to chyba teraz wypadaloby ci powiedziec dokladnie to samo o Nunezie, nie? Bo na pewno sprawdziles statystyki, przeciez nie pisalbys glupot nie sprawdzajac ich. Prawda?

Ale to kto powiedzial? Ty czy angielscy gazetowi szczekacze? xD
Chyba nikt o zdrowym umysle nie sadzil, ze Nunez to bedzie poziom Haalanda, ktory przychodzac do City mial juz status top 3 najlepszych 9 na swiecie, o Nunezie to sie polowa dowiedziala jak zaczeli go z Liverpoolem laczyc. A ci bardziej uwazni skumali kim on jest po meczach z Benficą w LM.

Jezeli ktokolwiek, kiedykolwiek sadzil, ze Nunez to poziom Haalanda i oczekiwania powinny byc na takim samym poziomie (czy to 2 lata temu, czy teraz) to powinien sobie odpuscic rozkminianie transferow, a skupic sie na ogladaniu meczow przy piwku (ewentualnie przy kawce lub herbatce w dloni). Podobnie z cena - Nunez to pilkarz ze 2x tanszy niz Haaland. Kwota transfery Haalanda to bylo ~60m€, kolejne 40m€ to byly oplaty za podpis i agentow, a nastepnie roznica w rocznych zarobkach 19m€ Haaland i 7m€ Nunez. Przy okresie 5 lat Haaland bedzie kosztowal ~195m€, a Nunez ~115m€. Ciekawy jestem ile razy padnie jeszcze ten idiotyczny argument, ze Darwin kosztowal tyle co Haaland. xD.

5 polubień

Często pojawia się porównanie do cen zawodników, a nie ich wkładu w grę .
Teraz już tak trochę na żarty , ale Halland zarabia z ukrytymi kosztami pewnie 3 razy więcej niż Nunez, to powinien być 3 razy lepszy ?
Taki Jesus powinien być 2 razy lepszy od Nuneza itd…
Skupmy się na tym jak Darwin gra, bo jak ktoś się przyczepi do skuteczności to w pełni akurat rozumiem, do całokształtu już nie bardzo :stuck_out_tongue:

1 polubienie

To jest gadka dokładnie tych samych ludzi, którzy twierdzą, że gdyby Nunez w niedziele strzelił pomimo spalonego Salaha to byśmy wygrali mecz.

1 polubienie

Porównanie: Nunez, Højlund i Jackson.

Na podstawie TM :
Nunez
image
Jackson
image
Hojlund
image

Darvin ma o 200 minut mniej rozegranych a ma od każdego więcej bramek do tego 5 asyst.
Nic dodać nic ująć.

1 polubienie

Tylko przypominam jakimi wagami się musimy posługiwać w przypadku Darwina. Gole strzelone mnożymy przez 0.25, czyli Darwin musi strzelic 4 gole w meczu aby można było uznać że był przydatny(Proszę pamiętać że gole na 2-0, 3-0 itd się nie liczą). Pudła mnożymy przez 2, więc każde pudło to jak nie strzelenie dwóch bramek.

15 polubień

Do tego możesz jeszcze dodać ile baniek zarobiło City na golach Haalanda a ile Liverpool na golach Nuneza.
City z Haalandem wygrało wszystko co można było wygrać: w tym pierwszą w historii Ligę Mistrzów a Liverpool z Nunezem? Nie wszedł do Ligi mistrzów po raz pierwszy od x lat xd
Skąd w ogóle to wybieganie w przyszłość na następne 5 lat? Liczmy co mamy tu i teraz, czyli po dwóch latach kontraktu a nie pięciu.

Pomijając w ogóle pieniądze z tzw twarzowego, bo Haaland jest twarzą aktualnie najlepszej drużyny na świecie a Nunez? A Nunez jest po prostu memem w internecie jak to można z metra nie trafić na pusta bramkę :slight_smile:

1 polubienie

Niezłe odwracanie kota ogonem, bo to akurat haterzy Darwina dyskredywowali jego bramki w lidze Europy, ale gole Hojlunda z Kopenhaga już się magicznie do dyskusji liczą XD

A nie pomyślałeś, że kibice Liverpoolu po prostu lubią, lub nic nie mają do Darwina i (na szczęście) nie są tak zaślepieni nienawiścią jak ty czy cocajunior?

3 polubienia

Nuneza jak innego zawodnika powinno rozliczać się dopiero na koniec sezonu, a nie po 3 miesiącach nowego sezonu.

Cytat

Tak czytając twoje posty to mógłbym pomyśleć, ze jest nawet lepszy niż Haaland.

1 polubienie

Porównywanie Nuneza i Haalanda ma tyle samo sensu co porównywanie Mac Allistera i Bellinghama. Dwójka z BVB to zwyczajnie inny poziom na ten moment.

no przecież prawdę napisał

Jeden woli ogórki, drugi ogrodnika córki… ot cała ta dyskusja

1 polubienie

Cena Haalanda jest tak “niska” TYLKO ze względu na klauzulę, którą miał wpisaną w kontrakcie z BVB. Idioci jednak dalej będą porównywać ją z Darwinem. Gdyby nie klauzula, to BVB mogłaby spokojnie 130-150mln wyrwać za Norwega. Oczywiście sam Norweg odbija to sobie w pensji i bonusach za gole, przez co szybko przebił już w opłacie Urusa, ale no nie dotrze to nigdy.

Porównania z Hojlundem, który póki co się nie odnajduje poza LM (oesu, zaraz i tak wylecą z niej, a w lidze to nie zapowiada się, by do tego top4 weszli :joy: ) i z Jakcsonem, który poza meczem z 9tką Spurs grającą najgłupiej jak się da w takiej sytuacji (ta ostatnia bodaj bramka jak stali w bodaj 6-7 równo na linii połowy boiska to takie mocne kekw XD).to też takie wielkie gówno gra, że pudla Darwina przy nim to jak kaszka z mleczkiem (wiem, bo oglądałem, a i brat jest fanem Chelsea i kurwował na niego i czeka z niecierpliwością na powrót Nkunku mając nadzieję, że wejdzie za niego). Sporo mówi też, że średni Broja potrafił więcej pokazać od niego.

Bo gdyby dołożyć mu chłodną głowę Norwega, to byłby na poziomie ZP. Niestety daleko jest od tego i każdy to widzi, nawet obrońcy Darwina tacy jak ja. Jednak na ten moment nie mamy lepszej 9 w jego miejsce, Gakpo nie dość, że obniżył loty, to jeszcze jest tak bardzo statyczny w grze, że z nim na boisku mamy przynajmniej połowę mniej sytuacji jak z Darwinem, który jak to ujął Aldor jest niemal wszędzie.
Kolejna sprawa, że jeśli to na prawdę tylko głowa ogranicza Urusa, to możliwe że nad tym ciężko pracują poza kulisami i jak widać w porównaniu z poprzednim sezonem - jest lepiej, i miejmy nadzieję że będzie jeszcze lepiej.

1 polubienie

Aha skoro Ty nie widzisz różnicy między Ligą Mistrzów a Ligą Europy, w której gra Raków Częstochowa (z całym szacunkiem dla Rakowa i Pana Marka, który prowadził mnie na turnieju za młodziaka) to pozdro dla Ciebie.

Ja lubiłem Lucasa Leive, choć nigdy nie chciałem oglądać go w koszulce Liverpoolu, bo był fatalny. A to, że lewactwo i kilku nie znających się na piłce osób z forumka uważa, że to crack to jest akurat nikogo nie obchodząca opinia.