Przydałby się gracz o umiejętnościach Suareza, Torresa, Firmino bądź Owena. Dobrze wyszkolony technicznie, szybki, z bardzo dobrym dryblingiem, świetnie odnajdujący się w szybkiej grze kombinacyjnej. Pytanie, ilu takich graczy jest obecnie dostępnych na rynku i na naszą kieszeń. Do głowy przychodzi mi Lautaro Martinez (który nie jest na naszą kieszeń, wiem), ale to marzenie ściętej głowy. Idealnie byłoby sklonować Firmino z 2015 i ponownie cieszyć się grą tego zawodnika. Ile ten chłopak dawał nam jakości, to głowa mała… Kimś takim mógłby być dla nas Jota, o ile dysponowałby końskim zdrowiem.
Ten klub co jakiś czas próbuje kolejnych drewniaków i za każdym razem efekt jest podobny. O ile Heskey miał jeszcze sens u boku Owena gdy graliśmy na dwóch napastników, tak cała grupa piłkarzy typu Benteke, Crouch (Peter nie był w sumie tragiczny), Jovanovic, Lambert, Morientes, Balotelli, Nunez to solidne niewypały.