Darwin Núñez

Gola nie ma ale ma asystę.

1 polubienie

No i Darwin uspokaja grę po zmianach.

Gośc powinien mieć 14 bramek w samej lidze, a ma 7. Jak można robić wszystko tak dobrze i jednocześnie strzelać tak beznadziejnie?!

3 polubienia

No i tradycyjnie asysta

1 polubienie

Na szczęście przy asystach trzyma skuteczność :smiling_face_with_three_hearts:

Darwin, ja tam Cię lubię :blush:

14 polubień

Czy czterokrotne obicie obramowania bramki w trakcie jednego meczu przez jednego zawodnika, to nie jest jakiś rekord Premier League? Jeśli dobrze zliczyłem, Darwin zaliczył dzisiaj 2 x słupek i 2 x poprzeczkę.

Pochwalę go za asystę, było widać, że przemyślał to zagranie, celowo mocno bijąc to dośrodkowanie, aby wyprzedziło obrońcę Chelsea i trafiło prosto pod nogi Diaza.

6 polubień

Najbardziej chore jest to, że on nawet strzela bardzo ładnie xD No chyba, że ma pustą bramkę albo 5 metrów do niej np. to wtedy nie ładnie.

1 polubienie

Bo widzisz, napastnik jest od tego by strzelać. Darwin rzeczywiście coś tam strzela, ale drugie tyle marnuje. Nie w każdym meczu będzie miał natomiast tyle sytuacji co dzisiaj. Przyjdzie kluczowy mecz, finał, mecz od którego wszystko zależy, będzie miał pół okazji i czasami te pół okazji trzeba wykorzystać - jak z Newcastle. Tak samo jak Real w finale z nami. Nic nie grał, ale Vinicius miał pół sytuacji i strzelił. My musimy być tak samo bezwzględni. Z Darwinem szanse na to są niewielkie. Dobry joker, zmiennik, ale czy można na nim opierać całą grę? Nie sądzę.

I warto dodać, że chłop się często podpala i nie myśli. To już kolejny raz, gdy naciska obrońcą, i zamiast… naciskać, wywierać presję to wchodzi barami i fauluje, na co oczywiście obrońca czeka.

1 polubienie

E tam. Chyba gówno myślał tak szczerze xD

Darwin jest po prostu ostatecznie gównianym napastnikiem, ale niezłym zawodnikiem. Daje Kloppowi to co dawali mu niektórzy inni zawodnicy w przeszłości i to wystarcza Kloppowi.

To co pisałem ostatnio. On będzie robił takie kanonady, zaliczał masakryczne passy i będzie nas irytował- ale będzie dawał też to co na czym zależy Kloppowi.

Tym którzy nie mogą go znieść- polecam zacisnąć zęby i o tym nie myśleć- a tym którzy go lubią, żeby wstrzymywali się od tych wyolbrzymionych pochwał. Darwin tu będzie i będą momenty, gdzie będziemy z niego zadowoleni- niestety równie często nie będziemy, a może i nawet częściej.

Mimo wszystkiego to jest cholernie ważny piłkarz dla Kloppa. Nie wiem, czy przy każdym trenerze by tak było, ale u Kloppa jest naprawdę przydatny - Liverpool nie mógłby tak grać jak grać nie mając takich zawodników, a Darwin biegał odzyskiwał, wychodził itp. Klopp nie wystawia go dlatego, bo ma do niego cierpliwość, bo chce go przełamać - tylko dlatego, ze jest mu bardzo przydatny. To, że on nie strzela w tylu okazjach - istnienie tych sytuacji to już ogromny plus.
Dziś zresztą poza karnym nie było tak, że on marnował jakieś znakomite sytuacje. Po prostu strzelał dużo i miał naprawdę dziś pecha (nie mówię o innych meczach, mówię o dziś)
Niemniej nie powinien dziś karnego strzelać. To nie jest tak, ze nie ma w ogóle goli, że ta jedna bramka może przełamać go, dać mu pewności siebie. Miał gole. A ten niewykorzystany karny może go tylko jeszcze popsuć w głowie

3 polubienia

Gosc jest nie do podrobienia, prawdziwy doktor Jekyll i Mr Hyde, nie wiesz czy za chwile strzeli gola, zanotuje asyste, czy nie trafi do pustej albo przewróci sie na pilce.

11 polubień

Nic dodać nic ująć.

Generalnie pewnie nikt albo mało kto się ze mną zgodzi ale, liczyliśmy na Torresa 2.0 a dostaliśmy Firmino 2.0. Chociaż są i tacy, którzy z uporem maniaka ( @ManiacK nie, nie ty) będą twierdzić, że to Carroll 2.0

1 polubienie

Dobry mecz Nuneza, powinien mieć co najmniej jedną bramkę. Kanadyjkę i tak robi xd

3 polubienia

Darwin przypomina mi wczesnego Lewandowskiego z BVB. Potrafił takie piłki spierdzielić, że głowa mała, ale jak już się rozkręcił, to wyrósł na maszynę. I takiej analogii życzę Nunezowi.

7 polubień

Nie no, Darwin a Firmno to kompletnie dwa różne profile i grają całkowicie inaczej.

4 polubienia

Dwie poprzeczki, raz słupek i jeszcze raz słupek, ale już po interwencji bramkarza.

Firmino to był najinteligentniejszy napastnik (chodzi mi o inteligencję boiskową) jakiego pamiętam Nunez jest jego totalnym przeciwieństwem który bazuje na szybkości i chaosie (pozytywnym) ale nie ma inteligencji

2 polubienia

Ciekaw, czy Haaland dogoni naszego seryjnego killera, bo Watkins już raczej poza wyścigiem.

Przy okazji, Nunez pierwszym zawodnikiem w historii PL, który obił słupek/poprzeczkę 4x w jednym meczu.

@Kolumbjajo @AustralianMagic Nie no, zgadzam się. Ale rozbrajający jest efekt finalny. 11 asyst to statystyka godna piłkarskich maestro. Gdzie mamy świadomość, że Mr. Storm co jak co ale żadnym maestro nie jest.

@Edum ciekawe ile Suarez miał najwięcej bo z tego co kojarzę pierwszy i drugi sezon (1,5 roku) też z tego słynął.

@Edum edit2 słupków i poprzeczek a nie zmarnowanych wielkich szans. Przecież Luis był tak brutalnie skuteczny i efektowny, że musiałbym być szleńcem aby mu wypominać big chances missed

Edit3 Dziękuję :slight_smile:

i na koniec komentarz co mi się wyjątkowo spodobał z meczyków po meczu

5 polubień