Mecz już obejrzałeś czy dalej skróciki?
Idź prowokatorze prowokować i szukać gównoburzy gdzie indziej
Jestem zwolennikiem Darwina ale jak tak się czepiasz joty na sile sobie zobacz 1:06. Bardzo podobna sytuacja.
Btw. Jota i Gakpo to inne rodzaje napastników. Oni są w stylu Firmino bardziej. To tacy podwieszeni napastnicy bardziej od harowania na zespół. Nunez to taki nowoczesny Torres. Tylko, że narazie nieskuteczny.
Jota ma chyba najlepsze wykończenie w klubie.
Jak wychodzi on na dobrą pozycję to jakoś czuję wewnętrzny spokój, że to będzie bramka.
Z Luton miał świetną pozycję i jakoś spokoju nie było
Bo nie da się trafić wszystkiego lol.
Moim zdaniem to Klopp już od dawna powinien grać w I składzie Diaz - Jota (na 9) - Salah, ponieważ Jota ma to, czego nie mają Gakpo i Nunez - wykończenie, spryt i wysokie piłkarskie IQ, do tego dochodzi fakt, że gość potrafi strzelić lewą i prawą nogą + bardzo dobrze gra głową mimo niskiego wzrostu.
Jota to nasz jeden z najbardziej niedocenianych piłkarzy, jak nie najbardziej.
Grając przeciwko drużynom typu Luton czy Tuluza, czyli nastawiającym się na defensywę faktycznie Jota się nieźle sprawdza. Wowczas na LN Diaz lub Nunez.
Jota potrafi grać cały mecz słabo i bezbarwnie by strzelić tego istotnego gola. To jest fakt.
178 to niski? A swoja droga ostatnio mało strzela głową, bo Trent przestał wrzucać a Andy odkąd Trent gra w środku tez tyle nie wrzuca, bo rzadko jest w okolicach 16. Ostatnie asysty to głownie z rożnych.
Przy 187 Nuneza, czy 193 Gakpo, tak jest niski.
Jota często grajac słaby niewidoczny mecz nagle pyk i GOL, juz nie pierwszy raz, nadal jednak widzę go jako zmiennika niz jako zawodnika pierwszej 11. Jednak liczby ma dobre i piłka go szuka w polu karnym. Ciezki orzech do zgryzienia.
To jest bardzo inteligentny piłkarz, rozumie schematy gry. Dlatego z powodzeniem zajmuje różne role na boisku. W naszej ofensywie boiskową inteligencją przewyższa go jedynie Salah.
Czuć brak Diogo…
Nawet jak zaczynał mecz na ławce i wchodził na boisko to w powietrzu zawsze czuło się , że może wcisnąć gola nawet minutę przed gwizdkiem.
Dzisiaj czerwona dla Crystal nas trochę uratowała.
Oby wrócił jak najszybciej, bo to nasz najlepszy Joker.
Po prostu Diogo Jota. Dobrze, że wrócił!
Parę minut gry i bramka, gość jest niesamowity i bardzo nam potrzebny.
Może grać słabo cały mecz ale w 90 minucie wciśnie decydującego gola z niczego, dlatego nigdy nie wiesz czy go zmienić, teoretycznie lepiej nie, nawet jeśli gra przeciętnie.
Pierwszy skład z marszu. Strzela bramki, jest tam gdzie być powinien. On, Salah i Nunez będą jeszcze coś strzelać, na resztę nie ma co liczyć. Diaz i Gakpo na ławkę, ewentualnie Gakpo na lewą stronę.
Obejrzałem wszystkie 50 bramek Diogo dla Liverpoolu i jestem niemalże przekonany, że z nim w składzie wygralibyśmy z Arsenalem (pomijając sytuację Trenta oraz rękę Odegarda). Gość ma niesamowity patent na armatki. Całe szczęście, że już wrócił, bo zaraz mecz z Arsenalem w pucharze ligi i ok. miesiąc bez Salaha.
Osobiście nieraz narzekam na jego grę, ale daje nam bardzo ważne bramki, często z niczego. Ustawia się jak rasowy snajper, ma tzw. czucie gry i rzadko spotykany ciąg na bramkę.
Cieszę się, że wrócił, oby tylko zdrowie mu dopisywało do końca sezonu.
Swoją drogą na klipie widać jak genialnym piłkarzem był Sadio Mane, Diaz nie dorasta mu do pięt…
P.S. Jota jeszcze nie przegrał meczu, w którym strzelał bramkę - niech nam strzela w każdym z pozostałych meczów.
Dla mnie Jota to jest przeciwieństwo tych wszystkich Nunezów i Diazów. Robi mało szumu, ale robi liczby. Trochę zbyt słaby na pierwszy skład ewentualnego mistrza Anglii, ale to samo można powiedzieć o każdym z naszej ofensywy (poza Salahem oczywiście).
Mistrza Anglii nie wygrywa się samymi gwiazdami, co dobitnie pokazała era United z zawodnikami pokroju Carricka, Evansa, Ji-sunga czy inne Darreny Fletchery.
Jota to wręcz idealny typ zawodnika, zawzięty, skuteczny i zasuwający po boisku i to właśnie tym wyciąga się te 0:1 w słabym meczu na niewygodnym terenie przeciwnika.
Skład pełen gwiazd można było zobaczyć np w PSG, jak to wyglądało, każdy widział. Jakby nie Mbappe, któremu się chciało, to byłby problem nawet lidze podejrzewam.
Co wchodzę w każdy wątek o naszym zawodniku, to pojawia się podobny temat, to już jest trochę komiczne, zaraz się okaże, że w sumie to powinniśmy wszystkich sprzedać, bo nikt się do niczego nie nadaje poza Alissonem
Jak wygrywliśmy mistrza i LM w naszym środku pola grali Hendo, Gini i Fabinho - nie oszukujmy się finezji im brakowało, ale nadrabiali bieganiem i trzymaniem się założeń taktycznych co do detala.