może próbuje podbić cenę Joty, bo i tak chcemy go sprzedac, a Chiesa zostanie. Dali mu rok na zregenerowanie się, albo wiedzą, że ktos da za niego conajmniej tyle co zaplaciliśmy .
Z tego toku myślenia wynika , że Nunez zostanie, a Diaza pożegnamy.
Slot może rzeczywiście ma łeb na karku
Jota to jest chyba najslabszy podstawowy napastnik od czasow jakiegos Benteke. xD Nielada osiagniecie, ale udaje mu sie. xD Chlop jest absolutnie bezuzyteczny poza strzeleniem jakiejs bramki raz na dluzszy czas.
Sprzedać i zapomnieć. Sturridge vs. 2. Z bólem serca. Ale jeśli chcemy pójść na przód, nie możemy opierać ataku na piłkarzu, którego więcej nie ma niż jest.
Jeśli chodzi o zdrowie to moze rzeczywiście Stu przypomina. Jeśli chodzi jednak o umiejętności, to Stu every day of a week. Daniel miał w sobie coś, był strasznie szybki i potrafił ładnie huknąć lewą nogą, ogólnie jak miał kawałek tylko miejsca i piłke na lewej nodze, to czuło się, że zaraz wpadnie piłka do siatki.
Do tego ta celebracja
@everlast Daniel strzelał u nas średnio co 137 minut, Jota co 156 minut. Poza tym pod Kloppem to już Daniel mało szans dostawał i często był niedostępny. Więc też grał raczej w wiele słabszym zespole.
średnią bramek na mecz dla nas w PL mają prawie identyczną
Nie chce mi się znowu dodawac, ale ma 4 bramki wiecej od Joty i 2 mecze mniej w PL - jakos tak. niewielka róznica
Sturridge przed serią kontuzji miał niesamowity luz z piłką, to był unikatowy zawodnik. Jota piłkarsko to jednak nie ten poziom, jedynie częstotliwość kontuzji podobna
Wow tego się nie spodziewałem. Porównanie. Daniela że jota pod kątem umiejętności mnie szokuje. Anglik zjada go właściwie w każdym aspekcie piłkarskiego rzemiosła. Szybki jak błyskawica, genialna lewa noga, bajeczna technika. Wykończenia świetne(choć jota też ma wyborne). Sturiddge był kreatywny i miał świetny i strzela i drybling co pozwalało mu często dawać nam coś extra kiedy nam nie szło. Nie raz wygrał nam mecz swoim przebylskiem. Oczywiście jota gra lepiej w powietrzu i lepiej gra gorsza nogą, ale on niea atutów. Nie jest na tyle szynki by mijać obrońców. Czasami ma drybling jak w meczu z evertonem by potem kolejne 3 mecze nie minąć nikogo. Dla mnie nie tylko z powodu jego zdrowia powinniśmy go sprzedać. Prawda jest taka że on sprawdza się tylko jako zmiennik. Kiedy dostaje więcej meczy w pierwszym składzie jest słabiutko.
Coś jak eliott. Kiedy raz na czas wchodzi z ławki i błyśnie to wszyscy chcemy aby gral w pierwszym składzie. Kiedy już gra kilka meczy pod rząd to znowu wraca na ławce bo nie daje nic extra