Divock Origi

Divock Origi będzie tematem przewodnim tego wątku.

Divock niemożliwy Origi. Ma chłopak coś, co na tyle przekonuje Jurgena, aby go trzymać. Nie jest on Jokerem jak kiedyś, ale na puchary wydaje się odpowiedni.

A ja chciałbym powiedzieć swoja opinie na temat wczorajszego występu Divoca w meczu pucharowym. Jak dla mnie gość bezjajeczny, po za 2 zagraniami (bramka i podanie do Neco który wyszedł 1 na 1), poruszał sie jak mucha w smole, nie wygrywał pojedynków główkowych, nie zastawiał się dobrze przy nich za każdym razem wyprzedzany albo wypychany, wgl, nie widziałem w nim woli walki o piłke, pokazania sie do gry. Bobby chowa go sobie w kieszeni jak magik i nie dziwie sie ze Kloop nie daje mu szans w lidze. Mam nadzieje ze chłop wykończy kontrakt i odejdzie z pocałowaniem reki od Nas. Nie dziwne, że nikt go nie chce kupić/wypożyczyc. Nie sprawdził się w Bundeslidze, a ostatnie 2 sezony u Nas to parodia gry, z przebłyskami “geniuszu/farta” jak wczorajsza bramka. Pewnego poziomu nie przeskoczył i tak chyba juz zostanie. wczorajszy mecz jak dla mnie takie 4,5/10 Słabo.

2 polubienia

Żałosny był wczoraj Divock. Poza bramką nie zrobił nic. Nawet mu się biegać nie chciało.

Divock zrobił naprawdę solidną karierę na Anfield. W każdym razie na pewno zasługuje na większy splendor niż chociażby Cisse i porównywalny z Crouchem. Strzelał ważne bramki. Strzelał piękne bramki. No ale wszystko się kiedyś kończy. Liverpool się rozwinął i poszedł na przód. Divock nie. Podobnie jak Can nigdy nie wykorzystał w pełni swojego potencjału. Tylko że w odróżnieniu od Niemca przegapił moment na odejście z klubu czym skazał się na siedzenie w głębokiej rezerwie.

1 polubienie

Chyba inny mecz oglądaliśmy, bo czego jak czego, ale biegania nie można mu odmówić. Robił tytaniczną pracę w pressingu, kiedy Preston rozgrywało piłkę między obrońcami. Inna sprawa, że niewiele z tego pressingu wynikało, bo był niejednokrotnie jedynym pressującym zawodnikiem, więc nie trudno się domyślić, że jego trud był daremny.

W samej pierwszej połowie wychodził kilkukrotnie idealnie w tempo do prostopadłej piłki, której ani razu nie otrzymał, więc tak, je*my typa za to, że pomoc w postaci Oxa i Minamino (o tym Blairze to nawet nie wspomnę) kopała się po czołach. Gdyby nie gol Minamino i zbliżenia kamer po każdej straconej przez niego piłce, to nawet nie wiedziałbym, że jest na boisku. Ox podobnie - robił wiatr, z którego nic nie wynikało poza jednym strzałem z dystansu w 2 połowie. Sztuka dla sztuki.

Jasne, że Origi przegrywa z Firmino, bo Firmino ma zgranie z Salahem i Mane wynikające z regularnej gry z nimi. Nie jestem też fanem Belga, ale pisanie o nim po tym meczu, że był żałosny, to trzeba mieć oczy w dupie. Żeby dostać piłkę musiał wracać się po nią do środka pola. Jakiś czas temu za podobny styl gry Lewandowskiego w reprezentacji, Lewy był głaskany po główce, że nie ma z kim grać i cała wina spadała na linię pomocy. To jest właśnie casus Origiego z wczoraj. Co miał na nodze, to strzelił. Tyle można wymagać od napastnika. A że nie dostawał podań, to trzeba podziękować Minamino, Oxladowi, Blairowi i Mortonowi, bo z tego właśnie żyje napastnik.

Podbijam to, co napisał @CzerwonyBartek - Divock przegapił moment odejścia z klubu. Ale to, że klub poszedł do przodu, a Divock nie, wynika też z tego, że pociąg “LFC” odjechał, zostawiając Divocka na peronie.

1 polubienie

Divock jest największą ofiarą faworyzowania przez Jurgena innych pilkarzy. To jest naprawdę dobry pilkarz który jak dostaje szanse to strzela a z czego typowa 9 jest rozliczana? Z bramek. Divock to daje i to dość regularnie. Mam nadzieję że dostanie troche czasu przeciwko Brighton.

1 polubienie

Origi to 9-tka, która żyje z podań. Wczoraj podań nie było. Dostał jedno podanie strzelił bramkę (tak absurdalną, ze tylko On mógł to zrobić). Co do pressingu, to rzeczywiście do Divoicka nie można się zbytnio przyczepić. Ogólnie niewidoczny, zgadzam się, ale jego gra zależy w dużej mierze od dyspozycji kolegów.

Czekam aż Klopp wyjaśni kiedyś dlaczego wystawiał Origiego na lewym skrzydle. Lewandowskim też rzucał po różnych pozycjach, ale w końcu się dogadali po tym jak Lewy go przycisnął.

Bo na lewym skrzydle jego bezużyteczność jest najmniej szkodliwa. Jedyny gracz, który póki co daje radę jako zastępstwo za Firmino to Jota - okej, nie gwarantuje może tak głębokiego cofania się po piłkę, ale ma inne atuty i przede wszystkim: pracuje w obronie. Jedynym atutem Divocka Origiego jest to, że umie przyłożyć stopę do piłki. Już nawet szybkość nie jest jego atutem, bo pomimo bycia jednym z najszybszych zawodników w kadrze człapie po boisku. O grze obronnej nawet nie wspominam. Wczoraj typowy Dicock - c#$%a robił cały mecz, po czym dał kibicom frajdę w postaci gola sztuczki i teraz znowu pół roku może się op#$%^&lać, za kasę, która powinna iść na poczet nowego kontraktu dla Salaha. Błyszczy głownie w kukuryku cup - jak potanieje, weźmie go jakiś średni zespół z Francji czy Niemiec i tam będzie stał w polu karnym i dokładał nogę, notując te 10-15 goli w sezonie. I znowu będzie "Oooo bo Klopp go na złej pozycji wystawiał… "

Nie można polemizować ze stwierdzeniem, ze Origi to solidny zawodnik. Nie zgadzam się natomiast ze zdaniem, że padł ofiarą faworyzowania. To zwyczajnie na ten moment nie ten rozmiar kapelusza. Mógłby grać regularnie w klubie pokroju West Hamu czy tam Evertonu. Myślę, że nawet Tottenham to dla niego za wysokie progi a co dopiero Liverpool. Obecnie jesteśmy top 5 klubów ma świecie moim skromnym zdaniem. Dla piłkarzy pokroju Divocka zwyczajnie nie ma u nas już miejsca. No chyba ze właśnie w formie głębokiego rezerwowego.

1 polubienie

Nie badz taki hop. Divock Origi to jest zawodnik na miarę Liverpoolu, tylko Liverpool, a raczej Klopp nie widzi go nigdy w skladzie. Gdyby nie Origi to dalej bysmy byli w dupie z pucharami. Z braku łaku Klopp postawil na Origiego to Ten odwdzięczył się Ligą Mistrzów…w zamian Klopp go jeszcze bardziej przyspawał do ławki stawiając na kopiącego sie po czole Przez 1,5 sezonu Firmino.

Ja naprawdę nie wierzę że Klopp by nie wyciągnął z Origiego cos ekstra. Wyciągnąłby tak jak to zrobił z Robertsonem - zawodnika ze słabiutkiego Hull City. Z Origiego zrobiłby kawal klasowej 9, ale nie chce na nieggo stawiac. Woli innych i Origi jest tylko taka bardzo glebaka opcja rezerwowego. Ale jak byla trwoga to do Origiego i mi się to nigdy nie będzie podobać.

Dzis Jota powinien grać bardziej na skrzydle za Mane, a Origi za Firmino, wtedy kadra bylaby automatycznie szersza bo kazdy by wiedzial ze mamy dwie dobre 9. Origi to zmarnowany pilkarz przez Kloppa ale przez przywiązanie do klubu i druzyny Origi nigdy nie powie zlego słowa na Kloppa. Ale Ci co widza, obserwują - beda wiedzieć. Jurgen niestety nie jest Bogiem - nie każdemu daje, nie każdego wyszkoli, nie każdego ulepszy - są tacy co ich zniszczy wlasnie nie stawiając na nich.

A na te gadanie o wysokich progach to już naprawdę ale to naprawdę niedobrze mi się robi. To jest klub złożony z drużyny, nie gwiazd, a kilka lat wcześniej gdyby ten sam Origi podjal lepsza decyzję i odszedłby do innego klubu niz LFC, to dziś bylby moze topowa 9.

2 polubienia

Ależ ja doskonale pamietam jak ważne bramki dał nam Origi o czym zreszta wspomniałem wyżej. I dziwi mnie ze wzbudził mój komentarz aż tak negatywną reakcje z twojej strony. Rzecz w tym, że to było 2,5 roku temu. Zreszta Divock został za to wynagrodzony nowym kontraktem dzięki któremu jest z nami do dzisiaj. Natomiast było już wielu zawodników którzy według fanów byli niesprawiedliwie traktowani. Np. Balotelli (tak były takie głosy) czy Momo Sakho. Ani jeden ani drugi nie zrobił później furory. Tak samo mieliśmy pożałować puszczenia Emre Cana. Najnowsze przykłady to Harry Wilson i Szerman :smiley: Shaqiri. Za sezon dwa zobaczymy jak potoczy się ich kariera.
Czy tego chcesz czy nie okres umownie pierwszej epoki Jurgena dobiegł końca (powiedzmy że wraz z sezonem 2017/18) i baaardzo wielu jego pierwszych żołnierzy którzy zaslugiwali na uznanie i szacunek, już nie ma w klubie. Lovren, Mignolet, Clyne, Lallana, Allen, Sturridge, Can. A za niedługo bardzo możliwe dołączy do nich również Milner no i właśnie Origi. W pewnym momencie po prostu byli lepsi na ich miejsce a oni w poszukiwaniu regularnej gry musieli odejść . Ale nikt im nie umniejsza. Każdy z nich był ważnym etapem drogi która doprowadziła LFC do miejsca w którym obecnie sie znajduje.

Edit. Według mnie Origi jest pierwszym do wymiany. Zamiast na siłę szukać mu miejsca w składzie, w jego miejsce powinien przyjść ktoś relatywnie młody o umiejętnościach i potencjale pozwalającym mu realnie na posadzenie jednego z naszych ofensywnych gwiazdorów na ławce w perspektywie kilkunastu miesięcy. Tego wymaga ciągła potrzeba rozwoju tej drużyny. To samo w pomocy i analogiczna sytuacja z Milnerem czy Oxem. Zresztą cięgle nie wiadomo co z karierami Keity i Thiago na Anfield.

Edit2. Ile talentów przepuścił Jurgen? Bo z tego co tu czasem piszecie to można wywnioskować, że się nie zna na prawdziwych perełkach i niczym Mourinho wypuszcza z łapek prawdziwe diamenty jak Salah czy De Bruyne. Tylko kurczę no ja nie mogę sobie żadnego takiego grajka dla przykładu przypomnieć :confused: Ah ten Jurgen i jego faworyzowanie niezasługujących…

1 polubienie

Gdyby Origi faktycznie zasługiwał na grę w pierwszym składzie lub jako kluczowy rezerwowy to by tak było. Czy uważacie, że Klopp świadomie osłabiał by drużynę, bo Origiego nie lubi? Wystawia najlepszy możliwy skład i po prostu nie widzi w nim Divocka, wystawiając go gdy musi rotować składem.
Poza tym przed sezonem nie było po Belga kolejki chętnych, więc to też pokazuje potencjał Origiego.
Myślę, że szansą dla niego może być styczeń, gdy nasi Afrykanie pojadą na PNA, wówczas Divock będzie miał okazję wskoczyć do składu na więcej niż ogony w Carabao Cup.
Ja Origiemu życzę jak najlepiej, oby jeszcze odpalił.

1 polubienie

W nagrodę za tą bramkę usiądzie nie na ławce a na trybunach. Czasami działania Kloppa są irracjonalne.

Dokładnie tak będzie przykład Tsimikasa to pokazuje, zamiast niego wchodzi bezużyteczny Minamino.

Wywalczył rzut wolny, z którego Sadio powinien był strzelić bramkę, wiec nie był taki do końca bezużyteczny. Na pewno nie mniej niż cała reszta zespółu dzisiaj poza wyjątkami.

2 polubienia

Proszę cię w tym czasie Grek kilka dużo bardziej jakościowych wrzutek.

Origi zrobił dziś w 20 minut więcej niż Mane, Salah, Jota i Ox razem wzięci.
Mane takiego gola jak Origi to strzelał ze 2 sezony temu. Od tamtej pory równia pochyła, a i tak po przerwie na reprezentacje Origi znowu usiądzie na ławce, a będziemy się raczyć kopaniem się po czole Mane.

A fachowcy i tak będą gadać ze Origi jesst za słaby na LFC a jest nasza jedyna prawdziwa 9 co strzela gole. Może gdyby gral od początku to by strzelil nawet hat tricka ale Jurgen go nie lubi :frowning: