Divock Origi

Dorzuce swoje 3 grosze :rofl:

Dla mnie Divock to taki Fairclough XXI wieku.On tez najlepiej sie sprawdzal w roli jokera a grajac od poczatku miewal swoje problemy.
Nasz Belg mial troche pecha,ze w momencie kiedy naprawde dobrze gral to musial po faulu zawodnika Evertonu dlugo pauzowac.To moim zdaniem zahamowalo jego dalszy rozwoj.
Aktualnie (badzmy szczerzy) jest o polke nizej jezeli chodzi o poziom niz Sadio,Mo;Bobby oraz Diogo.

Czy gdyby Jürgen wystawial go co mecz na srodku ataku to bylby wstanie na stale wskoczyc do pierwszej XI?Osobiscie watpie ale juz w jakims innym klubie typu Watford,Brighton to chyba tak.
Inna kwestia jest to,ze jakos nikt sie o niego “nie zabijal” w lecie choc tutaj mogla odstraszac cena.

W kazdym badz razie zycze mu jak najlepiej i bardzo na niego licze w razie absencji naszej dwojki w styczniu.

A taka “mala legenda”,ze tak to ujme, juz jest za Newcastle,Everton,Barcelone czy teraz Wolves.
Bedzie wspominany po latach jak wyzej wymieniony rudzielec David…coz za zbieg okolicznosci z tym imieniem na “D” :stuck_out_tongue:

Latem nikt go nie chciał kupić, bo w sezonie 20/21 Belg we wszystkim rozgrywkach strzelił łącznie… jednego gola i to w starciu z Lincoln City w pucharze ligi.

Ja myślę, że ludzie troszkę zapominają, że zawodnicy też trenują oprócz grania meczów. Chociażby taki Kostas. Idąc tą logiką, że belg po wejściu do 1szej jedenastki nagle wskoczył by na super poziom to można tak powiedzieć o każdym nie grającym zawodniku w jakimkolwiek klubie. Zresztą Orogo przypomina mi wałkowany milion razy temat Shaqiriego. A prawda jest taka, że jak nie grasz to najprawdopodobniej wypadasz słabiej niż twoi oponenci. Jeśli nie z czysto umiejętnościowego punktu widzenia to w kontekście taktyki i przydatności względem niej.
Przykład pierwszy z brzegu. Ronaldo Lima, Mógł nie grać w piłkę niemal 2 lata a wszedł niemalże z buta i rozwalił WC 2002. Gdyby Origi był tak dobry jak go piszecie to by grał. Jest dobrym rezerwowym na momenty kryzysowe bo potrafi strzelić i oferuje kompletnie inne warunki fizyczne niż podstawowy garnitur.

1 polubienie

Slychac cokolwiek o nowym kontrakcie Origiego?

Owszem treningi są bardzo ważne, ale nie czarujmy się że każdy trener ma jakieś sympatie, Jurgen również ma swoich lubianych i bardziej lubianych zawodników, bo jednak Firmino grywał regularnie pomimo tego że był w bardzo słabej formie, a rzucanie Origim po skrzydle nie pomagało, owszem można bronić Firmino pozycją na boisku i taktyką, ale fakt jest taki że często jego “praca” nie dawała nic drużynie. Tak dla potwierdzenia mojej tezy to nie powiesz mi że np. za Beniteza Cisse gorzej prezentował się niż jego rywale o 9tkę, a jednak nie był pierwszym wyborem, delikatnie pisząc. Origi jest jaki jest, nigdy to nie będzie TOP, ale w moim mniemaniu dostaje za mało szans na boisku, mam wrażenie że Klopp mu nie do końca ufa, być może rzeczywiście przyczyną są treningi, w takim razie powinniśmy wymienić go na kogoś komu trener będzie ufał bardziej, na tyle żeby dawać mu te końcówki meczów regularnie. Jednak grając Salahem i Mane typowa 9tka jaką jest Origi gryzie się nieco ze stylem ich gry (szczególnie Salaha), zapewne gdyby w miejsce Origiego wrzucić Lewandowskiego to statystyki zarówno Salaha jak i Lewego poleciałyby mocno w dół.

Co do samego Ronaldo, nie porównujmy tutaj Origiego z Ronaldo, to kpina sama w sobie, taki Fenomen trafia się raz na X lat, przecież w tamtym okresie Brazylijczycy typu Ronaldo, czy Romario słynęli z olewania treningów, imprezowego stylu życia i cudów na boisku, zapewne w dzisiejszych czasach żaden z w/w piłkarzy nie zagościłby dłużej u trenerów którzy cenią sobie pracę na treningach, gdyby Origi podchodził do treningów jak Ronaldo nawet w połowie to zapewne dawno by go na Anfield nie było. Pytanie też jest czy z obecnymi topowymi obrońcami Ronaldo olewający treningi byłby na takim poziomie jak we wspomnianym przez Ciebie WC2002, śmiem wątpić, chyba że mówimy o Ronaldo z Interu, czyli wtedy gdy dysponował jeszcze tym niesamowitym przyspieszeniem, gdzie zostawiał obrońców czy kładł bramkarzy na kilku metrach, bo trzeba też oddzielić Ronaldo z początków kariery czyli wspomniany Inter, a Brazylijczyka z czasów Realu.

O, nie wiedziałem, że kontrakt mu się kończy… Wszystko zaczyna się układać w całość niczym puzzle z teorii spiskowych - Raphina za Mane i Bowen za Origiego. Tylko gdzie wtedy Bob? Najlepszy angielski napastnik obok Kane’a nie przyjdzie przecież na ławkę…

Transfermarkt podaje błędną datę, kontrakt Divocka na pewno nie kończy się za pół roku. Zdaje się, że dopiero w czerwcu 2024. Spodziewam się, że w lato już go wytransferujemy.

4 polubienia

Co jak co, ale chłopak naprawdę ciągle ma papiery na granie na najwyższym poziomie. Problem był taki że mieliśmy tercet Mane - Salah - Firmino i Jurgen nie lubił robić rotacji dlatego Belg dużo u nas nie pograł. Ale tylko jak dostawał szansę, zawsze pokazywał się z dobrej strony, nie raz nam ratował tyłek a przy okazji nigdy nie było z nim problemów, typu tam jakiś wypowiedzi że nie gra, że ciągle grzeje ławę itd. Jak odejdzie do Milanu to będę trzymał bardzo za niego kciuki bo naprawdę bardzo dobry napastnik i chyba mi się wydaję że spoko facet!

2 polubienia

Divo ck na takie mecze jest naprawdę kluczowy, bo potrafi się poruszać i robić miejsce w polu karnym potrafi się odnaleźć, i to jest jego naprawdę duży plus. To nie jest napastnik na cały sezon, ale na takie lekkie zluzowanie podstawy bądź plan B w meczu w którym nie idzie.

Divock w tym sezonie PL gol co pół godziny, nie gra wiele, ale jak gra to z doskonałym efektem.
Szkoda będzie go żegnać, bo jest i mógłby być dalej ważnym rezerwowym dla Liverpoolu, ale i szkoda, żeby całą karierę spędził na ławce, nawet jeśli w najlepszym klubie na świecie.
Można mu jedynie życzyć powodzenia w Milanie, bo ponoć tam ma wylądować.

2 polubienia

Będzie mi po ludzku po prostu smutno jak odejdzie.

2 polubienia

Divock to zawodnik o innej charakterystyce niż reszta naszych ofensywnych graczy. Wysoki, silny i szybki środkowy napastnik, z silnym strzałem i dobrze grający głową. Zwiększa nasze opcje taktyczne i może zaskoczyć przeciwnika, czego wielokrotnie dowodził. Jego problem jest taki że w standardowym 433 Jurgena nie ma miejsca dla takiej klasycznej 9, dlatego tak rzadko dostaje szansę. Jeśli chce więcej grać to musi odejść.

Pożegnanie Divocka z Anfield. Dał nam wiele radości i szkoda, że dziś nie mógł zagrać nawet minuty. Oby w finale dostał kilka minut i przytulił ostatnie trofeum w koszulce The Reds.

Edit: wygląda, że nie zagra nawet we finale.

11 polubień

O ile się nie mylę, to Jurgen już potwierdził, ze Origi nie zagra w finale z powodu kontuzji.

1 polubienie