Bardzo ciekawa wypowiedź usłyszałem, że Dominik gra słabiej, bo Trent zajął jego pozycje na boisku i przejął trochę jego rolę. Cierpi też na tym Salah.
W obronie zastępuje go Gomez, ale po prawej zabezpiecza Szobo/Elliot i właśnie Salah. Czyli, żeby Trent był takim wolnym elektronem inni piłkarze na tym tracą. A czy on zyskuje? Jako defensywnym pomocnik w obronie jest tragiczny. A jego nowa pozycja daje takie same a nawet gorsze rezultaty niż gdy grał na prawej obronie.
Jesli gramy bez Gomeza to środkowy obrońca musi asekurować jego pozycje a można się pokusić o stwierdzenie, że może prowadzić do kontuzji.
Rozumiem roszady Kloppa, ale widać że nasza układanka jest niekompletna. Brakuje również siły na lewym skrzydle i wykończenia u Darwina.
A slyszales kiedys o czyms takim jak rytm meczowy? Pogral 60min to dlaczego ma nie miec sily. Do tego gralismy u siebie i w wikend tez gramy na Anfield. Wiec odpadly jakiekolwiek podroze
60 minut mu nie zaszkodzi, podobnie jak by mu nie zaszkodził odpoczynek. Ale do meczu jest stosunkowo trochę czasu i gramy u siebie. A psychicznie na pewno odżyje po ostatnim trudnym okresie.
A co do jego gry, to jest wyraźnie kastrowany przez styl i Kloppa, to nie jest kwestia zajmowania mu miejsca przez TAA, bo TAA gra niżej, ale przez to, że brak PO i on musi schodzić do boku by zachować balans i asekurować boczną strefę, bo Salah zostaje tam najczęściej sam. Drugą rzeczą jest to, ze brak defensywnego pomocnika, co też wymusza cięższą pracę Szoboszlaia w defensywie.
Więc albo dajemy na PO Gomeza i TAA do środka na stałe i gramy trójką TAA, Mac i Szobo, albo kupujemy DMF’a z prawdziwego zdarzenia.
Moim zdaniem duży wpływ ma na to Trent na prawej obronie, który mimo, że dzisiaj nie ścinał tak do środka jak zawsze to musi być bardziej asekurowany od Gomeza. Trochę też sobie nawzajem przeszkadzają w ataku, bo obaj lubią być w podobnych pozycjach na boisku.
W meczu z West Hamem wyglądał jak spuszczony ze smyczy, dzisiaj jakby go ktoś do tej smyczy znowu przywiązał.
Waleczny w defensywie, ale z przodu zawodził, niedokladne podania, złe wybory. Jak powinien strzelać - podawał, gdy nie miał pozycji do strzału wówczas strzelał.
Prawda jest taka, że Szobo cała karierę grał na “10”, granie na “8” w systemie Kloppa to inna bajka. Początek miał świetny, teraz pojawiły się duże niedokładności w rozgrywaniu. Mimo wszystko gość zostawia serce na boisku i haruję w defensywie, to na pewno na plus. Jest to też zawodnik, który praktycznie gra w każdym meczu, złapał zadyszkę, najlepiej byłoby mu dać odpocząć np. z Burnley.
Najśmieszniejsze, ze przed jego przyjsciem slyszalem sporo glosow i to nie z naszego forum, ze jego najwiekszą wadą są problemy z dyscypliną i gra w defensywie oj zeby kazdy mial takie problemy.
Co się z tym chłopem dzieje ?! Kolejny mecz i to samo proste straty słabe strzały i te podania w prostych sytuacjach. Chłopak albo potrzebuje wstrząsu i ławka albo odpoczynku.
Według mnie Szoboszlai jest niesamowicie przehajpowany w środowisku LFC, kilka przebłysków w rundzie jesiennej, a tak poza tym to mocna średniawka, a w ostatnich tygodniach dramat. Oby ten post źle się zestarzał.
Według mnie ogranicza go mocno Trent na prawej obronie. Bardzo dużo musi asekurować i walczyć. Przy Gomezie i większym luzie taktycznym wyraźnie odżył w meczu z West Hamem.
Nie w naszej taktyce, w naszej taktyce lewy pomocnik jest bardziej kontrolerem, który gra niżej.
Szobo powinien grac na LCM, Mac na RCM i Endo na DM.
@Hawken17 Mac wprowadziłby balans na prawej stronie, bo Trent i Szobo mam wrażenie sobie trochę przeszkadzają. Z resztą Klopp mówił, że tam widział Alexisa, ale później go przesunęli na „6”.
Absolutnie się nie zgadzam.
Szobo faktycznie ostatnio bardzo słabo w rozegraniu i dystrybucji futbolówki- ale robi to - czego nam najbardziej brakowało, a co dzisiaj całkowicie zamknęło Newcastle.
Tytaniczny pressing i wysoki odbiór. Ile on razy wyciągnął taką bezpańską piłkę czy doskoczył do pressingu?
Plus świetnie zbiera futbolówkę od obrońców i podciąga piłkę do przodu.
Pracuje bardzo dużo, ale często ostatnio jest niechlujny w grze do przodu, ale stać go na bardzo dużo, ma wysoki sufit i udowadnia to każdym meczem, pomimo że ostatnio irytuje.
Bardzo zmartwił mnie widok schodzącego Szobo, który trzymał się za mięsień i niestety wyglądało to, na jakieś naciągnięcie. Przy wyjeździe Endo na puchar Azjii bez Szobo zostanie nam jedynie 4 pomocników do gry ( Mak, Ryan, Jones i Harvey ) i robi się trochę taka sama lipa jak w obronie.
oj zeby kazdy mial takie problemy.