Pozwolę się nie zgodzić - Melo też nie był plackiem. Miał bardzo udany czas w Barcelonie, Messi go chwalił, a Juve zapłaciło za niego 80 milionów. Tyle się nie płaci za placki. W obu przypadkach kontuzje rozwaliły karierę. Dostrzegam podobieństwo w transferze Chiesy i Melo.
Wynalazek, który siedział na ławce cały sezon kontra wynalazek, który może przesiedzieć sezon na ławce. I właśnie to nie przeszkadza ? Gdzie tu logika. Co z tego, że w Juve się zapowiadał skoro u nas i tak bierze kasę za nic jak Melo ??
Są jakieś konkrery w sprawie urazu Chiesy? Wypada do konca sezonu? Bo tu jojczenie, jakby miał już nie zagrać do końca rozgrywek
Slot powiedział, że powodem jest brak okresu przygotowawczego i nowa liga.
Faktycznie, nie sprawdziłem, wydawało mi się, że przed transferem do nas nie grał dłużej. Mój błąd. Ale i tak dałbym mu szanse, zobaczymy na koniec sezonu i wtedy będzie można się silić na jakieś podsumowanie jego osoby i wkład do zespołu.
W teorii tak to wygląda, a w praktyce cena 80 mln za Arthura to była kreatywna księgowość. Przecież tak naprawde doszło do wymiany Pjanicia za Arthura. Tyle, że na papierze Juve zapłąciło za Arthura 80 mln a Barca 70 mln za Bośniaka. Jesli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę i tak było w tym przypadku, bo dzięki temu oba klubu mogły sobie dopisać czysty zysk za sprzedaż graczy, co miało znaczenie w kwestii FFP.
Ale nikt nie mówi o nie dawaniu szans Włochowi. Sam uważam, że o ile będa go omijały kontuzje to będzie wartościowym poszerzeniem składu. No własnie, tylko muszą go omijać problemy zdrowotne. Historię kontuzji ma bogatą, bogatą przede wszystkim w mniejsze i większe problemy mięśniowe. Już teraz znów odezwały się te demony, a przecież nie był graczem mocno eksploatowanym. Zobaczymy jak będzie dalej z jego zdrowiem. Na razie niech się kuruje i wraca do formy
Jak można porównywać memo do chiesy. Fede przed urazem zapowiadał się na bardzo dobrego zawodnika. Nawet w zeszłym sezonie zdobył 9 goli i przypominam że został przez nas kupiony nie na rok tylko 4 lata. 10m kosztował tylko dlatego że potrzebuje odbudowy i ten proces nie będzie trwał miesiąc. Wiem że kibice są niecierpliwi ale tu naprawdę nie ma powodów do paniki.
Melonto taki drugi Andre. Grał w Brazylii gdzie pressing nie występuje. Kupiła go Barca i on tam wyglądał tragicznie. Co z tego że Messi go chwalił? Miał go rugac publicznie? Melo jeszcze sprawiał mnóstwo problemów po za boiskowych
I z tego przesiedzi pewnie ze 3 w szpitalach czyli godny następca Keitów
Obym się jednak mylił!
Czas pokaże. Moim zdaniem będzie to solidny zmiennik i za jakieś 2 lata sprzedamy go koło 20m.
Trzeba pamiętać że został on kupiony żeby w pierwszym sezonie zluzować głównie mo salaha na jakieś 15 meczów. Także nie trzeba bic na alarm, a kwota jaką za ni pt zapłaciliśmy naprawdę pozwala na margines błędu.
Dokladnie, nie dramatyzujcie. Wszystko jest w porządku tylko facet potrzebuje troche oddechu i regeneracji po tych rozegranych 18 minutach vs Bournemouth miesiac temu.
Miesiąc odpoczynku troche malo, ale na świeta powinien wrócić.
A jak nie te, to następne. Nie po to Thiago i Matip odchodzili, żeby ich nie miał kto w szpitalu zastąpić. Tu nie ma przypadku. Tu wszystko jest zaplanowane
Szpitale chciały bojkotować mecze LFC w momencie braku pacjentów/zawodników
Szkoda Fede. Liczyłem na jego występ jutro, a tu dupa. Niestety brak okresu przygotowawczego się na nim odbija. Oby wrócił, bo zdrowy Chiesa to topowy zawodnik. Słowo klucz - zdrowy.
Ale co to za bajki. xD Okres przygotowawczy w takim zespole jak Liverpool dla tych najlepszych graczy to trwa ze 3 tygodnie moze. Ten Chiesa to mogl miec zorganizowane 3 takie okresy przygotowawcze (i to indywidualne) od kiedy go kupilismy bo i tak nie gra. Chlopa to juz nawet nie za bardzo widac na zdjeciach z treningow wiec moglby sobie nawet do Tajlandii na symulowany okres przygotowawczy pojechac.
Z nim jest inny problem. Mianowicie taki, ze gostek jest non-stop kontuzjowany, tak bylo w Juventusie i tak samo jest u nas po prostu. Przeciez kazdy sie tego spodziewal.
To już pytaj Slota.
- Najważniejsze jest to, żeby wrócił do pełnej sprawności. W trakcie okresu przygotowawczego we Włoszech nie trenował z pierwszą drużyną, więc nie jest najlepiej przygotowany do sezonu. Intensywność w lidze angielskiej i w naszym zespole jest naprawdę bardzo wysoka, dlatego przed nim trudne zadanie. Potrzebujemy takiego piłkarza, więc z niecierpliwością czekamy na jego powrót. Jestem przekonany, że Frederico będzie wartością dodaną w naszym zespole.
No a w innym wywiadzie powiedział, że jak tylko załapie rytm to doznaje jakichś małych urazów.
W dzisiejszym wywiadzie to powiedział, że jak już zaczyna trening to po kilku sesjach łapie uraz. Nie będa pospieszać powrotu. Sytuacja jest jaka jest i trudno stwierdzić czy to będą dni czy tygodnie.
Mimo wszystko dla mnie ten transfer ma same plusy za kwotę jaką za niego zapłaciliśmy.
- Jak upora się z kontuzjami, możemy mieć świetnego zmiennika
- Jak jakimś cudem wskoczy na poziom swojego talentu możemy mieć zastępstwo za Salaha za śmieszne pieniądze
- Nawet jak nie pogra za dużo ze względu na urazy, jest duża szansa odzyskania, a nawet zarobienia na nim. Jest w bardzo dobrym wieku.
- Jeśli zapoda nam Thiago z ostatniego sezonu albo Melo czyli w ogóle nie zagra w tym sezonie, to rzuci się trochę grosza Piercowi aby napisał artykul w następne lato, jak to Chiesa może grać na wszystkich pozycjach z przodu i że ma coś do udowodnienia. W związku z tym nie potrzeba nam transferów do przodu.
Nie za dużo tego słowa ,jak,?? To jest kasa wywalona w błoto. Do tego jego tygodniówka… Do pierwszego skladu zawodnika nie kupimy bo nie ma odpowiedniego. Za to do klubowego gabinetu umiemy znaleźć od razu… Ale JAK już będzie zdrowy to JAK wejdzie na boisko to strzeli gola…
Jak na razie ten transfer jest na jeden wielki minus.
Chłop złapał kontuzję na treningu (o ile dobrze pamiętam) i nie mamy zastępstwa dla Salaha, który z przymusu będzie eksploatowany.
Transfer w stylu Keity, tyle że dużo tańszy, bo nadarzyła się okazja. Fatalnie, że Chiesa złapał uraz niedługo po kontuzji Elliota. Do tego jeszcze Jota wypadł na dłużej.
Takie sytuacje też podkreślają ambicje klubu, który już od dwoch sezonów powinien był sprowadzić konkurencję dla Mo, aby móc go odciążyć nie tracąc przy tym wiele na jakości. A zamiast tego jest chwytanie się okazji i to dopiero w ostatnim roku kontraktu Salaha.
Klub wiedział z jakim ryzykiem wiąże się sprowadzanie piłkarza podatnego na urazy. Doświadczenia z takimi przypadkami w ostatnich latach mamy aż nadto.
Osobiście nie łudzę się, że będzie miał jakikolwiek dodatni wkład w naszą grę w tym roku kalendarzowym.
Nie zapominaj że on ma 27 lat a nie 24.
Dodalbym: jak będzie się nadal tak łamał to skończy jak Aquilani - będzie chodził na wieczne wypożyczania do Serie W gdzie my nadal będziemy finansowali jego tygodniówkę póki nie skończy się kontrakt. Wtedy pójdzie na 2 sezonu do jakiejś ligi ogórkowej i zakończy karierę z naglowilkiem “kolejny wielki talent, któremu kontuzje zniszczyły karierę”.