Nie rozumiem takiego traktowania Chiesy. Tym bardziej nie rozumiem jak można pisać, że Chiesa nie jest w formie (odniesienie do artykułu na głównej), bo na jakiej podstawie pada taki wniosek? 33 minut zagranych w Premier League? xD Facet wszedł w finale pucharu ligi przy 0:2 i jestem przekonany, że gdyby dostał 15 minut więcej, to byłaby co najmniej dogrywka. Podobnie ostatnio można było przeczytać o tym, jak to Federico bardzo słabo zagrał z Plymouth. Nosz ku*wa… posłali do boju bandę dzieciaków, gdzie każdy mógł co najwyżej piłki podawać Chiesie, bo ten był jedynym, który chciał grać, a i tak oberwało się Włochowi. Nie pojmuję, co musiałby zrobić Chiesa, by zagrać kilka meczów i udowodnić swoje skille.
Niepopularna opinia - Chiesa przydatnością boiskową wciąga Elliotta. Aż szkoda, że nie jest Anglikiem lub Holendrem, bo mogłoby się okazać, że jego umiejętności magicznie są kluczowe, a tak ma robione pod górkę, choć nie prosił się o to, by tu dołączyć.