My nie potrzebujemy zmiany trenera, tylko ewolucji kadry, która raz, że się zestarzała, a dwa, że drużyna potrzebuje “świeżej krwi”, ponieważ gra w tej konfiguracji stosunkowo długo. Nie umniejszam Nagelsmannowi, ale to (jeszcze) nie jest ten kaliber co Klopp. My mamy jednego z absolutnie topowych trenerów na świecie, którego z pocałowaniem ręki wzięłyby inne kluby. Trzeba to docenić i wokół niego budować, a nie podejmować dziwne, niezrozumiałe decyzje, tak jak ta decyzja Bayernu z Nagelsmannem. Letnie okienko zostało przespane, na czym cholernie cierpi nasza pomoc, dlatego trzeba te błędy latem naprawić i jechać dalej. W moim odczuciu, zmiana Kloppa na kogoś innego byłaby początkiem końca tego projektu i wyrządziłaby sporo szkód i to na różnych płaszczyznach funkcjonowania klubu. Jeśli ma się kogoś takiego jak Klopp i zarazem kogoś, kto ma serce do tego, by pracować w tym klubie długo, to trzeba to docenić i dać mu odpowiednie wsparcie, a nie robić z niego kozła ofiarnego za to, że, udająca właścicieli, grupa FSG, nie chce się dokładać do interesu. Bądźmy poważni.
I właśnie przez debilną zmianę trenera, a nie całej kadry, BVB nie potrafi od czasów Kloppa wygrać mistrza. Jeśli chcemy czekać na kolejne mistrzostwo następne 30 lat to proszę bardzo… bierzmy sobie tego przereklamowanego Nagelsmanna, i wywalmy człowieka bez którego ten klub w obecnym stanie nie istnieje na poważnie w piłce.
Mam nadzieję, że w klubie nie ma planów zmiany trenera, Jurgen Klopp to najlepszy trener dla Liverpoolu. Ważne jest jednak, żeby zadbano o zatrudnienie naprawdę dobrego dyrektora sportowego, który będzie miał pomysł na wzmocnienia i będzie przeciwwagą dla pomysłów Kloppa, które nie zawsze się sprawdzają.
W gruncie rzeczy Julian w Bayernie sobie nie poradził. Klopp planowo ma odejść w 2026? Do tego czasu Julek ma czas przejąć jakiś mniej renomowany klub i odwodnić, że faktyczne jest top trenerem. Obecnie bym ich nie zamienił.
Moja lista na 2026 byłaby jednak trochę dłuższa. Wszystko zależy oczywiście od osiągnięć poszczególnym szkoleniowców przez najbliższe 3 lata. Nagelsmann, Howe, Alonso. W takiej kolejności. Gerrard wpieprzył się na minę i chyba przez co najmniej kilka przyszłych lat nikt o zdrowych zmysłach nie powinien go brać jako opcje. Ale czy był tu ktos kto oczekiwał happy endu w ligowym średniaki? Dla mnie to on powinien posiedzieć kilka lat w szkocki, potem może jakieś Niemcy a na koniec na końcówkę Kloppa jako asystent.
Tak swoją drogą, wcale by mnie nie zdziwiło, gdyby Klopp w przyszłości przedłużył kontrakt i został w Liverpoolu po 2026 roku. Zdarza się to niezwykle rzadko, ale czasami pomiędzy klubem a trenerem jest taka chemia, że wspólna przygoda może trwać naprawdę długo. Idealnym przykładem na to jest Simeone w Atletico, czy właśnie u nas Klopp, a mam wrażenie, że szukanie tego mitycznego następcy Kloppa, jest tematem podbijanym na siłę i w ogóle niepotrzebnym.
Spójrzmy na to z innej strony. Czy Jurgen nie jest zmęczony sytuacją w klubie ? Nie ma wsparcia finansowego, nie ma pomysłu na grę, nie ma iskry. Jest jakby wypalony, zmęczony. Czy dostanie odpowiednie środki na ratowanie składu i walkę o kolejne trofea ? Jeśli tak to ma sporo pracy przed sobą, że sztabem od nowa budować drużynę od obrony po atak, inaczej ustawić to wszystko na planszy. Jeśli nie dostanie tego czego potrzebuje, sam odejdzie z końcem kontraktu.
Sam Klopp też się zafiksował na swoje rozwiązania i strasznie się zabetonował. Skład beton, pozycje beton, styl gry beton. Brak mu pomysłów. Tracę wiarę w jego pozostanie w klubie jako nadzieję na lepsze jutro.
Ja myślę, że dostanie to czego potrzebuje, ale to już od nowych właścicieli, a nie od tej administrującej klubem “wydmuszki”, bo tu faktycznie nie ma na co liczyć. Pomimo tego wszystkiego co się pisze i licznych, wykluczających się wzajemnie newsów, tak, liczę na to, że do Liverpoolu przyjdzie w końcu właściciel. Właściciel, który, oprócz klubowych zysków, będzie finansował drużynę z własnych środków, a nie tylko liczył na zyski wygenerowane przez klub. Niestety, ale z jankesami u steru na dłuższą metę nie pociągniemy, czego zaczątki widać już teraz. Nie da się konkurować z innymi klubami, jeśli ich właściciele się dokładają do inwestycji, a nasi mają to gdzieś. Dlatego zmiana właścicieli jest tak szalenie ważna i kluczowa, ponieważ ona tak naprawdę zdefiniuje przyszłość klubu, która na razie, delikatnie mówiąc, nie jawi się najlepiej.
Podrzucisz link, bo nie mogę znaleźć tego artykułu?
Spójrz na kalendarz.
Znaki
Haha. Prima aprilis .
Przeciez to Kuczq wrzuca. Mozesz być pewny, ze fejk
Pare miesięcy za wcześnie te przeprosiny. Zachowaj na później - mogą się w sierpniu przydać
https://twitter.com/AnfieldEdition/status/1643250144421244928?s=20
“Trwają rozmowy pomiędzy właścicielami Liverpoolu, FSG, a inwestorami w mniejszościowy pakiet udziałów w klubie.” (pearce)
We’re cooking:heart:. Widziałem kilka dni temu jakiś gość na Twitterze pisał że FSG dogadało się z GIC. Tak naprawdę to nic nie znaczy, ale on był pierwszym, który pisał o zainteresowaniu. Oni czy ktoś inny, ważne, że coś ruszyło :).
https://twitter.com/ExclLivNews/status/1633773655325921281?s=20
O te GIC chodzi?
Tak, ale nie o tym koncie mówię. @EamonnFarrell11 jakbyś chciał zobaczyć.
Talks between FSG and potential investors are relatively well advanced and it is possible something would be agreed before the end of the season. (James Pearce)
Pewnie coś się zadziało i jest blisko sprzedaży udziałów dlatego tyle informacji się nagle pojawiło od naszych najważniejszych informacji na temat dostępności dużej ilości kasy na transfery. Oby i zobaczymy czy to rzeczywiście będzie singapurskie GIC czy jak zwykle tłitterek nie ma racji i będzie to ktoś inny.