Fenway Sports Group (FSG)

Dla mnie oczywistym jest, że 1. Mamy pieniądze, by kupować i kredytować takie zakupy, 2. W ostatecznym rozrachunku i tak musimy wyjść na zero sprzedając (Origi, Minamino, Nat).
Czy zamiana ww. trójki na Diaza wyjdzie nam na dobre? Myślę, że tak.
Natomiast wątpię, czy gdybyśmy tej trójki nie mieli, nadal kupilibyśmy Diaza.
Obecnie to wygląda tak, ze wykładamy pieniądze, tak jak mówiłem, kredytujemy to, ale na samym końcu słupki i tak muszą się zgadzać w rocznym rozliczeniu, a takiej czystej inwestycji bez pokrycia to u nas już dawno nie było.

Nie mówię, że mamy kupić Diaza i jednocześnie trzymać Origiego, Minamino i Nata. Absolutnie. Ale nie widzę drugiego dużego wydatku, bez sprzedaży Keity, Firmino, Oxa, czy kogoś innego.

Posypuje głowę popiołem, możliwe ze bardzo się myliłem wobec FSG.

Jeśli zrobimy jeszcze porządek z zawodnikami, którzy nie nadają się do gry na najwyższym poziomie w PL (Thiago, Adrian, Minamino, Phillips, Williams) i zastąpimy ich klasowymi zamiennikami może być bardzo ciekawie w przyszłym roku jeśli chodzi o walkę na wszystkich frontach.

Bardzo dobre decyzje w inwestowanie młode największe gwiazdy słabszych klubów może również przynieść w niedalekiej przyszłości ogromne korzyści.

Jednym słowem, przepraszam i kibicuje takiej polityce prowadzenia klubu jeśli tak dalej ma to wyglądać.

1 polubienie

Jak można pisać, że Thiago się nie nadaje, jednocześnie nie wymienając Keity w tym gronie? Do ostrzalu to jest Ox czy Keita a nie Thiago.

Keita kosztował zdecydowanie za dużo by nie dawać mu jeszcze szansy. Jest jeszcze młody nadal ma 26 lat. Myślę, ze pokaże jeszcze na co go stać. Zmiennik idealny, który przy odrobinie zdrowia jest nie do ruszenia w podstawowej jedenastce.

Natomiast Thiago w kwietniu kończy już 31 lat, z jego organizmem będzie już tylko gorzej. Kompletnie nie pasuje do Premier League, ponieważ miał być zawodnikiem który będzie rozbrajał autobusy, a jak na razie mu to nie wychodzi. Do tego potężna tygodniówka na poziomie 200 tys funtów tygodniowo. Facet w 44 spotkaniach zanotował tylko 1 asystę.

Thiago: 3000 minut - 3 bramki i 1 asysta,
Naby Keita: 4600 minut - 10 bramek i 5 asyst

2 polubienia

I co z tego że dużo kosztował? To że ktoś dużo kosztował ma go stawiać nad innymi? A Keita zdrowia nie ma i magicznie go nie nabędzie.
Co do rzekomego braku “rozbrajania autobusów” ten wykres idealnie to obala. Gość jest w TOP3 w Europie razem z Krossem i Kimichem.

3 polubienia

A tutaj masz drugi wykresik. Wpływ Thiago na LFC

3 polubienia

A Thiago ma zdrowie? To Topka zawodników dwudziestego pierwszego wieku pod względem opuszczonych spotkań na najwyższym poziomie z powodu kontuzji. To zaczęło się w Barcelonie, trwało w Bayernie i trwa w Liverpoolu.

1 polubienie

Ja już traciłem wiarę i cierpliwość jeśli chodzi o FSG, ale stopniowo zaczyna wyglądać to dobrze.
Największym naszym problemem zawsze była ławka, która nareszcie zaczyna wyglądać jak w klubach z absolutnego topu.
Szkoda że klub był bierny po największych sukcesach - wygrana ligi mistrzów/ mistrzostwo PL.
Uważam że nie wykorzystaliśmy najlepszego okresu na wzmocnienia i straciliśmy szansę na walkę o mistrza w zeszłym sezonie jak i prawdopodobnie w tym (nie wyobrażam sobie żeby City wypuściło z rąk taka przewagę).

Solidna ławka oznacza że nie musimy liczyć na szczęście oraz modlić sie o zdrowie naszej “żelaznej 11”

Bardzo podobają mi się transfery jakiego wykonuje klub, ale mam nieco żalu że nie zostały wykonane na czas.

Tak z ciekawosci, czym spowodowana jest ta nagła zmiana? Transferem Diaza i ‘próba’ pozyskania Carvalho?
W życiu to trzeba mieć swoje zdanie a nie jak chorągiewka na wietrze, szczególnie że polityka FSG jest do bólu jasna i chyba większość dokładnie wie że dla nich się liczy biznes a nie pilka, co z punktu kibica jest nie najgorsze ale bez fajerwerków.

Ale uparte trwanie przy swoim zdaniu jest jeszcze gorsze niż bycie chorągiewką.

1 polubienie

Witajcie Drodzy Forumowicze!

Postanowiłem rozpocząć dyskusję odnośnie funduszy, jakie nasi właściciele przeznaczają na wynagrodzenia zawodników. Oczywiście wiadome jest, że stosowany przez właścicieli model finansowania jest ostrożny w kwestii oferowania dużych sum zawodnikom, z drugiej strony uważam, że powinniśmy doceniać naszych najlepszych graczy i godziwie ich opłacać.

Z ciekawości porównałem zarobki piłkarzy w Bayernie Monachium i ku mojemu zaskoczeniu aż 8 piłkarzy jest opłacanych lepiej niż nasz gracz o najwyższym kontrakcie!

Bez sensu byłoby porównywanie naszego klubu pod tym względem z City, czy PSG, ale taki Bayern raczej jest znany z rozsądnego gospodarowania środkami. Nie sądzę, aby nasze przychody były niższe, regularnie gramy w fazie pucharowej ligi mistrzów, a ponadto więcej otrzymujemy z praw telewizyjnych. Jesteśmy w innym położeniu, niż kiedy byliśmy przejmowani przez FSG.

Skoro taki OX czy Keita z bardzo nikłym wkładem w naszą grę, inkasują odpowiednio po 120 tyś £ tygodniowo, Salah zasługuje minimum na te 300. Chodzi o to, aby piłkarze mieli jasność i sygnał od klubu, grasz dobrze = doceniamy Ciebie i stwarzamy Ci świetne warunki, warto z nami zostać.

To jest teraz jedno z zadań Warda, zająć się tymi nierównościami płacowymi w drużynie, bo w przyszłości może to mieć negatywny wpływ na utrzymanie składu.

Na koniec dodam tylko, że inwestowanie w drużynę poprzez transfery i pensję, w przypadku trafnych decyzji również przyczynia się do zwiększania przychodów, jak i podniesienia całkowitej wartości klubu.

6 polubień

Nie ma żadnego modelu, jest tylko biznes polegający na przyszłej sprzedaży klubu za jak największe pieniądze, przy jednoczesnym jak najmniejszym wkładzie własnym.
Równie dobrze można powiedzieć że typowy januszex płacący wszystkim pracownikom najniższą krajową stosuje “model wyważonej struktury płac mający na celu zrównoważony rozwój firmy”.

Zastanawia mnie wysokość płac w Bayernie, w BL mają przecież kilkanaście razy niższe dochody z praw telewizyjnych, co z jednej strony jest zrozumiałe (liga w której jeden klub wygrywa 10 razy z rzędu jest mało atrakcyjna), z drugiej pewnie znaczna część tych pieniędzy trafia właśnie do Bawarii.

Polityka FSG jest rozsądna, sprowadzamy graczy w bardzo przemyślany sposób i nie wywalamy pieniędzy w błoto jak nasi sąsiedzi czy MU.

Dziwi mnie struktura płac nie uwzględniająca wkładu zawodnika w wyniki przy określaniu wynagrodzenia, ale to normalne, negocjuje się na ‘dzień dobry’ i potem ewentualnie przy przedłużaniu umowy, nikt nie negocjuje obniżenia wynagrodzenia za słaba grę, a takie zapisy w umowach byłyby bardzo na miejscu. W efekcie Andy czy Trent zarabiają mniej niz Ox czy Keita, co jest kpiną, ale Ox i Naby przychodzili jako gorące nazwiska w futbolu. To jest główne pole do zmian i nawet bieżącej korekty poborów, takie zapisy powinny być w kontraktach (np. jako bonusy za wyniki zespołu czy indywidualny wkład w sukcesy zamiast wysokich kontraktów).

Pewnie każdy z nas chciałby coraz lepszych graczy, ale to może prowadzić do tego co zdarzyło się z Sancho, Grealishem czy Lukaku, my takich wtop nie mamy, co wiele mówi o jakosci zarządzania FSG i sztabu szkoleniowego.

4 polubienia

Bayern zarabia sporo więcej od nas. My w ciągu ostatnich 5 lat raz się zbliżyliśmy do poziomu Bayernu, a tak to regularnie sporo milionów w tyle.

To skąd mają te przychody? Premie za seryjne mistrzostwa i puchary Niemiec?

No nie wiem, może są największą marką w kraju z największą gospodarką w Europie? Tutaj masz ciekawy link poruszający temat finansów klubów w czasie pandemii Covid-19: https://www.footballbenchmark.com/library/the_european_champions_report_2021

Dane są stare, ale pokazują, gdzie tkwi różnica między LFC a Bayernem. Jeśli chcesz dokładnych danych, to musiałbyś się przekopać przez sprawozdania finansowe obu klubów :wink:

1 polubienie

Bayern to był tylko przykład, Juventus też płaci od nas minimalnie więcej, a według załączonej grafiki ma mniejszy przychód :slightly_smiling_face:.

1 polubienie

W przestrzeni ostatnich 5 lat na transfery więcej wydaje nawet Arsenal, Tottenham który dopiero co budował stadion, czy nawet Aston Villa (xD), nikt mi w życiu nie wmówi że przez ostatnie 5 lat te kluby odnotowały większe przychody od Liverpoolu bo to jest po prostu fizycznie niemożliwe.
gfsdgfs

2 polubienia

Ehe, dlatego Liverpool w niektórych momentach wydawał na pensje prawie najwiecej ustępując tylko City…

Jaki tu jest tani i wszechobecny populizm.

Rozumiem że zajmowanie 4 miejsca pod względem wysokości płaconych wynagrodzeń w każdym z ostatnich 5 sezonów, to te twoje wydawanie “prawie najwięcej”? XD

I tak poza tym to doinformuj się co właściwie znaczy słowo “populizm”, bo jak widzisz ja tu powołuje się na mniej, lub bardziej oficjalne dane (ale jednak dane), a ty powołujesz się jedynie na swoje urojenia.