Tak, jeśli klub w PL jest na 4 miejscu na 20 w wydatkach to można powiedzic, ze prawie najwięcej.
Rozumiem, że wolałbyś mieć takich właścicieli jakich ma MU czy Everton, którzy podsumowując wydatki i wpływy więcej wydają na transfery?
Tak, a Tottenham zajmujący 4 miejsce w tabeli prawie wygrał lige xD Wolałbym właścicieli których interesuje przede wszystkim sukces sportowy, czyli właścicieli którzy nie boją się inwestować w zawodników i płacić najlepszym z zespołu rynkowe płace. Ale jeśli ktoś woli ciągłe oglądanie pleców city i oszukiwanie samego siebie, że z wydatkami na poziomie klubu środka tabeli klub może długoterminowo konkurować z czołówką, to nie mam z tym problemu.
MG75 pytal sie dlaczego FCB ma wieksze przychody, to mu odpowiedzialem. Nie ma to nic wspolnego z twoim postem
Jesteśmy w takim miejscu, że albo trochę dopłacimy zawodnikom i zainwestujemy w kadrę (kilka nowych twarzy), albo oddamy za frajer najlepszych graczy ostatnich lat (Mane, Salah) sprowadzając nieogranych zawodników i nie wzmacniając środka pola. Znając naszych wspaniałych włascicieli, będą woleli się zesrać metr przed kiblem, a szkoda, bo mamy zadatki na seryjne wygrywanie trofeów.
Ale jeśli ktoś woli ciągłe oglądanie pleców city i oszukiwanie samego siebie, że z wydatkami na poziomie klubu środka tabeli klub może długoterminowo konkurować z czołówką, to nie mam z tym problemu.
Tso? Który piłkarz gwarantuje Ci na 100% wygrywanie pucharów? Jeśli to co napisałeś byłoby prawdą to PSG i City już dawno zdominowałyby WSZYSTKO. A tymczasem PSG kopie się po czole w LM, puchar Francji też im jakoś specjalnie nie idzie, a w zeszłym sezonie mistrzoswto wygrało Lile…
City też jakoś rewelacyjnie nie pograło bo wygrało mistrzostwo, ale “tylko” o 1 punkt i poza tym nic innego nie ugrali.
Natomiast LFC z tymi strasznie skąpymi właścicielami ( Jak popatrzysz na cały sezon - dwa puchary, 92pkt i finał LM ) osiągnął całkiem dobry wynik w mojej ocenie.
Więc Twoim zdaniem FSG powinno co sezon wydawać tyle ile tamte kluby żeby zdobyć dwa punkty więcej w lidze i liczyć na to, że w finale LM Ci zawodnicy za te wielkie pieniądze pokonają bramkarza który urządził sobie mecz kariery w finale Ligi Mistrzów?
Napisz mi którzy piłkarze gwarantują to na 100%. Chętnie sobie ich zobaczę.
Nie można zapominać, że w tym sezonie Mane i Salah grali w finale Pucharu Afryki więc to też miało wpływ na koniec ( świetnego! ) sezonu…
Jeśli 4 mistrzostwa city na przestrzeni 5 sezonów nie są dominacją, to ja już na prawde nie wiem co nią jest.
Nie rozumiem tej pokrętnej logiki, żaden piłkarz nie gwarantuje w 100% sukcesów, no i co z tego. To w takim razie klub ma nie dokonywać żadnych transferów? XD Z domu też nie wychodzisz, bo nie ma 100% pewności że nie potrąci cie na pasach samochód?
Jeśli 4 mistrzostwa city na przestrzeni 5 sezonów nie są dominacją, to ja już na prawde nie wiem co nią jest.
Z czego dwa razy byli o punkt przed LFC. Nie o 18pkt, nie o 10pkt, a o 1pkt. Po prostu twierdzisz, że FSG nie robi transferów przez co oglądamy plecy City. Moim zdaniem polityka transferowa FSG jest idealna bo nie wydajemy tyle pieniędzy co City tylko o wiele mnie, a i tak ciągle jesteśmy na tym samym poziomie co oni. Po prostu City jest o ten 1 pkt silniejsze.
I napisz mi który transfer w 100% da Ci pewność, że w następnym sezonie to my będziemy o ten 1pkt albo i więcej nad City?
Za FSG przyszedł Salah, Van Dijk, Thiago, Suarez, Firmino itd… ( tutaj masz pełną listę : Every one of 72 Liverpool signings under FSG rated - from Luis Suarez to Ibrahima Konate - Liverpool Echo )
Oczywiście było też wiele niewypałów.
XD Z domu też nie wychodzisz, bo nie ma 100% pewności że nie potrąci cie na pasach samochód?
Tu się tylko uśmiechnę z politowaniem…
No i co z tego, tak na dobrą sprawę to ilość punktów jeśli zajmuje się te 2-3 miejsce nie ma jakiegokolwiek znaczenia, liczy się tylko to kto jest mistrzem.
No widzisz czyli Liverpool niepotrzebnie wydawał rekordowe sumy na Van Dijka i Alissona, przecież ci dwaj gracze nie dawali 100% pewności że Liverpool z nimi da rade wygrać PL i LM i równie dobrze można było tam grać Lovrenem i Kariusem.
Ja Cię doskonale rozumiem. Transfery są potrzebne.
Tylko Ty patrzysz na transfery będąc już po sezonie mając cały obraz i wyniki.
A ja patrzę na transfery wykonane przed i w trakcie sezonu.
Patrząc na transfery od Twojej strony FSG jest słabe i bo jakby kupiło jeszcze kogoś do rotacji ( może Diaza w lata, a nie w zime ) to LFC ma mistrza pewnie.
Ale jak patrzę na skład LFC z zeszłego lata to nie widziałem tam słabego punktu. To był skład który był na poziomie City.
Przeszedł Thaigo i Konate - sprawdzili się bardzo dobrze, ale niestety Thiago to trochę szklanka i to też popsuło ostateczny wynik.
I ja po prostu wolę podejście FSG. Pamiętam gdzie był klub w 2010 roku jak FSG kupiło LFC i widzę gdzie jest teraz. Dziękuję, ale wolę co roku walkę o mistrza niż kupienie kilku drogich piłkarzy którzy mogą się okazać niewypałem i potem będziemy siębić z United o ligę kondolencji.
Kupimy kogos i sie okaze jak Keita i co wtedy bedzoe za gadka, ze W błoto wyrzucone pieniądze, trzeba bylo brac tego i tego, bo zobaczcie jakie ma liczby. Diaz jakby przeszedl latem, to byloby mistrzostwo. Tylko na 2 ostatnie mecze sie zaciął, wiec pytanie czy w polowie sezonu tez by sie nie zacial. A tak ciągnął gre jak zaciął sie Salah. Mane przeszedl na 9 i zaczal strzelac i nagle wszyscy zapomnieli jak przez 1,5 sezonu kopał sie po czole i marnowal setke za setka. Do tego nie bardzo podawanie wychodzilo, wiec asyst tez nie mial.
Ale skonczyl sie sezon i wraca stara spiewka. Wincej transferow i FSG out.
Rozpocząłem tę dyskusję, aby poznać zdanie innych osób na temat jedynie wynagrodzeń, jak zwykle zeszło na temat transferów . Transfery swoją drogą, lecz clue mojej wypowiedzi było, aby należycie opłacać naszych kluczowych graczy, w porównaniu do innych topowych klubów (pomijając te prowadzone przez szejków).
Należy dodać również, iż sytuacja jest niecodzienna, ponieważ naszym atakującym powoli przybywa lat. Decyzja o nieprzedłużaniu z kimś kontraktu może być celowym działaniem ze strony klubu. Natomiast nie chciałbym, aby taki Salah za rok odchodził jako wolny agent.
Dlaczego porównanie nas i City, gdzie różnica rocznych wydatków na pensję wynosi UWAGA 0,5 miliona. (tak, dobrze przeczytaliście, pół miliona funtów) byłoby “bez sensu”?
Czyżby mity o “Żydach z Ameryki” okradających klub i dających mało pieniędzy na transfery i pensje, nie to co ci fajni szejkowie, nadal dominowały wśród co mniej ogarniętych fanów?
Bo te kluby mają znacznie większe możliwości wynagradzania swoich zawodników, choćby poprzez kontrakty sponsorskie od “zaprzyjaźnionych” firm (to są w końcu kluby będące w istocie własnością całych państw)?
Branie pod uwagę w ich przypadku samej podstawowej pensji to idiotyzm.
Owszem różnica jest niewielka, ale tak jak wspomniał kolega wyżej, chodzi o możliwości. Czy są u nas w zespole kontrakty zbliżone stawką do De Bruyne 400 000 £, czy Haalanda 375 000 £? Druga sprawa to bonusy, które na pewno są o wiele większe niż u nas (choćby za sam podpis lub trofea). Temu to jest bez sensu, bo gdyby chcieli to mogą zaoferować 500, 600 czy 700 tyś tygodniowo i nikt nie wymaga takich kwot u nas.
Nie zrozum mnie źle, nigdy nie pisałem, że wydajemy za mało na transfery, natomiast ostatnio zwróciłem uwagę na wynagrodzenia, wobec niejasnej sytuacji Mo i Sadio. Tu moim zdaniem mamy delikatne pole do poprawy.
Wolałbym niższe tygodniówki, ale za to odpowiednio wyższe premie za sukcesy druzyny i wkład indywidualny. Obecnie część graczy ma relatywnie wysokie zarobki i znikomy wkład w grę zespołu, a część kluczowych graczy zarabia kilkukrotnie mniej (odpowiednio Ox, Keita, Milner vs Andy czy Trent).
Ale te dane odnośnie zarobków są uaktualnienione po ostatnim przedłużeniu kontraktów przez tą dwójkę? Moim zdaniem są to liczby przed podpisaniem tych przedłużeń.
No to zaraz, chwila, podsumujmy zarzuty wobec złych Żydów z FSG.
FSG jest złe, bo wydaje tak samo dużo jak szejkowie którzy nie maja ograniczen finansowych
FSG jest złe, bo nie wydaje wiecej niż szejkowie bez ograniczeń finansowych
FSG jest złe bo nie wydaje na jednego zawodnika kwot rzedy 700k tygodniowo, jak rzekomo w City
FSG jest złe bo nie przepłaca swoich zawodników jak np. w United
Które?
Co maja powiedzieć biedni kibice City o swoich chciwych właścicielach, skoro “mając znacznie większe możliwości finansowe” nadal opłacają swoje gwiazdy jakimiś groszami, na poziomie tego biednego zarządzanego przez chciwych Żydów z Ameryki Liverpoolu.
P.S. Dajcie sobie spokój z “argumentowaniem”. Narzekanie na rzekome złe finansowanie klubu przez FSG było modne w 2017 roku. Już dawno ta moda minęła. Serio, ktoś kto nadal używa argumentu o złym zarządzaniu klubem w jakimkolwiek aspekcie, w momencie gdy w ostatnich latach 3 razy doszliśmy do finału najważniejszych piłkarskich rozgrywek, wygraliśmy Premier League, Ligę Mistrzów i wszystkie możliwe do wygrania najważniejsze puchary, jest po prostu śmieszne/niestosowne. Ktory inny klub osiągnął coś porównywalnego w tym samym okresie? Może tylko Real. Każdy inny neutralny kibic by was wyśmiał, że jeszcze na coś narzekacie w obliczu naszych ostatnich sukcesów i osiągnięć. Każdy normalny klub stara się iść w druga stronę i ograniczać ilość pieniędzy przeznaczaną na wynagrodzenia zawodników, a wy narzekacie, ze za mało przepłacamy swoje gwiazdki? Pieniądze to najgorsza i ostateczna rzecz jaka można zachęcać zawodnika do dołączenia/pozostania w klubie. Liczyć powinien się przede wszystkim aspekt sportowy, potencjał do wygrywania trofeów, infrastruktura, prestiż klubu, prestiż ligi oraz dobry trener i możliwość rozwoju piłkarskiego pod jego okiem (głównie dla młodszych zawodników). Wszytko to posiadamy. Jeżeli komuś zależy głównie z pieniądzach to i tak nigdy nie wygramy pod tym względem z PSG. I bardzo dobrze. Nie ma zawodnika ważniejszego niż klub. Oferujemy baaaaaardzo godziwą stawkę w okolicach 300-350k tygodniówki. Za mało? Szkoda, rozumiemy, życzymy powodzenia w innym klubie.
Przecież już wyżej udowodniłem że Liverpool na transfery wydaje mniej niż takie kluby jak Tottenham, czy Aston Villa, nikt nie oczekuje że klub nagle zacznie wydawać tyle co PSG, czy city. Ale rozumiem że łatwiej powołać się na skrajny przypadek i na jego podstawie bohatersko obalić argument którego nikt nawet nie użył.
Między płaceniem ogórkom typu Maguire chorych kwot, a płaceniem rynkowych stawek najważniejszym piłkarzom jest spora różnica. Nie ma dosłownie żadnego argumentu dlaczego Salah który co sezon wykręca w Liverpoolu najlepsze liczby miałby nie dostać tych 350-400k euro
tygodniowo, zawodnik takiej klasy po prostu zasługuje na takie pieniądze.
Gwiazdy w city jak De Bruyne, czy Sterling zarabiają w okolicach 300-400k funtów tygodniowo, w Liverpoolu żaden zawodnik tyle nie dostaje i zanosi się na to że Salah też tyle nie dostanie, więc kolejny raz nie rozumiem twojego argumentu.
Odpowiadasz bezpośrednio do mojego postu, więc proszę, wskaż mi chociaż moje jedno zdanie, gdzie napisałem, że FSG jest złe
.
Jestem w miarę zadowolony z ich rządów, ponieważ pamiętam jak to wyglądało za czasów poprzednich właścicieli. Właśnie godziwej stawki na poziomie 300-350 oczekuję dla naszego najlepszego gracza i to tyle w temacie
Także wybacz, pomyliłeś odbiorców swojej wypowiedzi .
Wiesz o czym nie rozmawiamy? O żadnych transferach. Dyskusja toczy się o pensjach zawodników. Wróć do rozmowy gdy nauczysz się czytać w języku polskim. Wtedy moze zrozumiesz czyjeś argumenty…
Eeee a o czym jest ta dyskusja? Nie o tym, że za mało wydają na pensje? A może ty ich chwaliłeś, ze “tak mało wydają” wywołując dyskusję, co?