Fenway Sports Group (FSG)

@B9K Oświeć nas, czym różnią się realia w Katarze od tych w Arabii Saudyjskiej?

1 polubienie

Czyli przeszłość uzasadnia postępowanie w teraźniejszości? Spoko, przecież Adolf Hitler tez sobie zorganizował IO dajmy jes Putinowi, Kimowi itd…
A może tak by wyciągać wnioski z przeszłości? Część z was na myśl o SuperLidze odżegnywała się co to za bzdury, betonowanie futbolu, zabijanie prawdziwej rywalizacji itd. a teraz - odpuśćmy romantyzm…

Ja widzę, że tu posiadanie odmiennego zdania od innych jest traktowanie jak zaraza. Ja mam widać inne zasady moralne, których nie mozna kupić transferem Mbappe czy Belinghama. 100x bardziej cenię sobie nasze triumfy wypracowane mądrze (ostatnimi czasy) czy te trochę szcześcliwe (vide 2005, 2008 i 2013 v-ce) niż kupione za pieniądze z wątpliwych źródeł.

A dla tych wszystkich pragnących petrodolarów - zastanówcie się co się stanie z klubem gdy katarczycy znajdą sobie inna zabawkę.

@B9K - to poczytaj o obu krajach i zobacz jak wygląda kwestia praw człowieka w obu oraz oraz odrobinę o prawie karnym w obu.

2 polubienia

Ja bylem za pomyslem Superligi

1 polubienie

Panowie mozecie sobie pogadac, a co bedzie to bedzie. Nie mamy zadnego wplywu na to. Jesli dojdzie do przejecia to latem bedziecie sie jarac transferami, a nie ktore panstwo ma wiecej na sumieniu.

Chłopie - a czy rzad USA planuje nas kupić (lub jakakolwiek instyutucja marionetkowo kierowana przez ten urząd). Co do teorii spiskowych to nawet nie chce wchodzić w dyskusje bo zaraz wyjedziesz z nanorobotami w szczepionkach, reptilianami i innymi tego rodzaju wynalazkami… Ja nie Edyta Górniak.

2 polubienia

Jakie teorie spiskowe? Wszystko co napisalem jest prawdą ktora zostala potwierdzona przez strony.

Kennedy? CIA z mafią amerykańską. Poszło o interesy na Kubie.
Hussain? W latach 70 rząd amerykański inwestował w niego gdy w Iranie wygrała rewolucja islamska. Przeciwwaga polityczna na bliskim wschodzie.

Zabójstwo Sulejmaniego? Chłopie, spuścili na niego bombę. Chcesz tu doszukiwać się teorii?

ISIS? Współpracują z rebeliantami syryjskimi. A rebelianci walczą z rządem syryjskim, który z kolei jest wspierany przez Rosję. Konflikt interesów. Normalna sprawa.

Tutaj nie ma teorii spiskowych.

Oświecam Cię. Amerykanie są tak samo brudni jak Katarczycy czy ktokolwiek inny. Rząd czy nie rząd. Nikt nie wie z kim miliarderzy z FSG współpracują za kulisami. To inny świat.

Rząd katarski nas nie kupuje tylko przedsiębiorstwo katarskie czyli “normalna” firma. Nie wchodzę w szczegóły z kim oni współpracują, z kim się znają itp. Jakbyś się dowiedział że Henry albo Werner są dalszą rodziną Rotszyldów albo Rockefelerów to coś by to zmieniło w twoim podejściu? W moim nie. Świat bogatych rządzi się swoimi prawami.

Mniejsza z tym bo to nie jest miejsce na takie tematy.

1 polubienie

Mi tam analogia bardziej pasuje do żony (Liverpool) w małżeństwie.
Początki małżeństwa burzliwe, ale po jakiś 2/3 latach wyszło słoneczko . Mąż (FSG/Klopp) odnosi sukcesy w pracy, są wakacje i ogólnie szczęśliwe życie.
Jak to w życiu bywa są wzloty i upadki i to ten rok , mąż stracił pracę , brak pieniędzy, kłótnie itd.
W końcu dochodzi do separacji ( wystawienie na sprzedaż)
I tu pojawia się Abdul :joy:, zarobas za granicy.
Większość koleżanek doradza bierz go głupia.
Anka też ma Araba i ma co chwilę drogie prezenty i życie jak w maśle.
Żona teraz ma dylemat brać bogatego , ale wiedząc , że będzie zwykłą zabawką, a cała rodzina za plecami będzie gadała niby ma na wszystkie materialne zachcianki, ale związek bez szacunku i miłości…
Dla mnie araby kojarzą się z początkiem kierunku w jakim nie chce żeby podążała piłka nożna czyt: wałki na umowy sponsorskie, przekupienie działaczy FIFA itd.(transfer Neymara)
Z drugiej strony bez inwestowania w skład nie da się współcześnie nic wygrać.
Ja szanuję FSG i jak klubu nie sprzedadzą mają moje pełne wsparcie, jak sprzedadzą też ok, ale wolałbym kogoś kasiastego, ale z mądrą głową żeby się nie okazało, że za chwilę będziemy mieli tygodniówki jak City dla Haalanda.
Ehhh jako zwykły szary kibic nie mam nic do gadania, więc skupiam się na naszym następnym meczu żeby obejrzeć i kibicować naszej drużynie i tyle .

@manero z bólem serca, ale muszę Tobie przyznać rację

1 polubienie

Katarskie konsorcjum, firma, whathever to w oczach kibiców dwojaka sprawa, są plusy, są minusy, zależy co komu przeważy. Jednak dla samego miasta taki właściciel w klubie to spora szansa. Spójrzcie i poczytajcie jakie inwestycje idą w Manchesterze dzięki właścicielom City, jak ludzie obojętni City/MU chwalą sobie ich obecność w mieście, a sami kibice City to wiadomo, że jak od dziecka kibicują, to się nie odwrócą i po prostu przyzwyczaili się. Plusem dla Nas jest fakt posiadania Jurgena, który poza wybranymi pewnie piłkarzami z jego marzeń, to ma w porównaniu do takiego Pepa dużo bardziej ludzkie podejście do piłkarzy i fakt, że jesteśmy dużo wyżej niż City jak oni zmieniali właściciela też pozwoli na pewno na mniej skandaliczne przejście z niemal zerowego salda przy transferach FSG do tych -50/100 co okienko.

Oczywiście to dywagacja na temat, który nie został jeszcze nigdzie oficjalnie potwierdzony, ale jak na FSG wielu narzeka, tak i na Qatar wielu też będzie. Chciałbym, byśmy “wystartowali” jak Newcastle, wtedy można ten klub bez żadnych skandali w sprawie transferów poprowadzić, a po prostu pozwolić wydawać to, co się zarobiło bez węża w kieszeni. Ja w takiej zmianie właścicieli widzę przede wszystkim szansę dla Liverpoolu, ale nie każdy musi tak samo myśleć i na pewno sprawy poza sportowe mogą wielu kuć w oczy.

2 polubienia

Uświadomiłeś mnie, że lepiej być z biedniejszym, ale “swojskim” niż z egzotycznym bogatym. Jest w tym pewien romantyzm.

Jestem. O co kolego chciałeś zapytać?

Masz rację, ale to wszystko już się wydarzyło lata temu, najpierw w Chelsea, później w City, a jeszcze później w PSG. Katarczycy wykupili PSG 12 lat temu. 12!!! To już szmat czasu i niestety piłka nożna już nigdy nie będzie jak w latach '90. Więc albo popłyniemy na finansowej fali albo rozbijemy się o brzeg romantycznej wizji futbolu z poprzedniego stulecia :wink:

5 polubień

Z FSG jest sprawa prosta. Nie wyszedł projekt Superligi to zwijamy żagle. To był pomysł na stały dopływ gotówki i powiększenie budżetu klubu bez wielkich inwestycji. Nie wyszło, więc teraz mamy sprzedaż klubu.

2 polubienia

Też kiedyś byłem romantykiem w futbolu ale nic to nie zmieni, Katar organizację MŚ w piłce ręcznej (srerbny medal), dostał MŚ w piłce nożnej, nie zdziwi mnie, jak Arabia dostanie MŚ w 2030 (chociaż była Azja, potem Ameryka Północna, teraz znowu byłaby Azja) albo nawet jakieś ME. Wałki są i będą wszędzie. Chiny miały Pekin 2008 i 2022, Rosja Soczi 2014 i MŚ 2018, temat Tybetu ucichł i nic to nie zmieniło.

Jak mam do piłki nie mieszać polityki jak szejkowie dosłownie robią to bo sportem ocieplają swój wizerunek xd

Rozumiem, że macie inne zdanie, ale dajcie mi też mieć swoje odnośnie pieniędzy szejków

A z argumentami w stylu jak ci się nie podoba to nie kibicuj, to dajcie spokój bo kompletnie nic nie wnoszą i są po prostu słabe

Edit: dodam jeszcze, że do mojego poglądu na ich pieniądze bardzo mocno też wpłynęło PSG, które od lat nie potrafi zdobyć ligi mistrzów, a regularnie rozwalało rynek transferowy i przyczyniło się do tego jak teraz wygląda

6 polubień

Z szejkami może być problem, kiedy na Bliskim Wschodzie znowu wybuchnie jakaś wojna. Wtedy różowo już tak nie będzie.

Póki co to Europa jest bliższa wojny :smiley:

3 polubienia

Ruch nie.

Ale cały wątek się zgadza. Romantyzm można włożyć między bajki i skończyć z tym co i kto ma na rękach.

Jeszcze się okaże, że idoli piłkarskich trzeba będzie zlustrować

Pecunia non olet…

Ogólnie dziś na konferenccji Jurek jakiś weselszy był. Jak dostał pytanie o zmiane właściciela, czy tam sprzedaży części klubu, czy rozmawia z właścicielami o tym. To się zastanowil “Tak, ale nie wiem co Ci mogę powiedzieć” po chwili zastanowienia wybuchnął smiechem
“nic, nic”( w zamyśle nic nie moge powiedzieć), ale był przy tym wyjątkowo radosny. Chyba jest spora nadzieja na szybkie zmiany :smiley:

Na pytanie o transfery w sumie nie zaprzeczyl, tylko powiedzial na zasadzie, że zawsze szukamy też dodatkowych opcji. Albo Jurek tak lubi mieszać, albo coś ważnego się wydarzyło od ostatniego meczu :stuck_out_tongue:

3 polubienia

Niemcy otrzymali (od MKOl) prawo organizowania IO w Berlinie pięć lat wcześniej. W roku 1931 mało kto na świecie znał pana Adolfa H. i nic nie wskazywało na to, że w 1936 r. będzie on kanclerzem. Tym bardziej nie zorganizował ich sobie sam. Tyle fakty… :slight_smile:

To nie jest tak, że jest mi wszystko jedno. Zdecydowanie wolałbym, zeby właścicielem LFC był Brytyjczyk (najlepiej scouser), który jest multimilarderem, kocha klub, jest filantropem, uczciwy w biznesie, dba o zwierzęta, ma od początku tę samą żonę i chodzi do tego samego Kościoła, co ja. Niestety tak to nie działa. Jeśli więc mam do wyboru: właścicielem klubu zostaje konsorcjum z Kataru, które nie pożałuje pieniędzy, albo jest nim konsorcjum z USA, o którym i tak nie wiem, jak się zachowują wobec pracowników, kontrahentów, jakie mają poglądy w kwestii moralności itd., a w dodatku ich metoda zarządzania klubem jest bardzo wątpliwa od dwóch lat - to jednak wole tych pierwszych. Tym bardziej, że czasy romatycznego futbolu minęły już tak dawno, że zaczynamy je mitologizowac/idealizować, a wszyscy rywale LFC maja to gdzieś, bo wiedzą, że futbolem rządzi pieniądz i nie mają w zwiazku z tym żadnych sentymentów. W tej sytuacji można się więc najwyżej ekscytować rozgrywkami Conference League, kibicując klubom pokroju Wealdstone czy Dag&Red, albo… machnąc ręką i cieszyć się, że jest szansa wyjścia z impasu, w jakim znalazł się LFC. .

Tak więc, kubafc21, bez obrazy, masz prawo, żyć w swoim świecie idealnym, ale ja mam prawo żyć w swoim - realnym. Z pewnoscią gorszym, za to prawdziwym. :slight_smile:

10 polubień

Ja też żyje w świecie, który jest prawdziwy i się nie oszukuje. Ale są rzeczy, które toleruje i których nie toleruje. Nie mam wpływu na to komu FSG sprzeda LFC ale mam wpływ na to, nabbilet na mecz której drużyny wydam swoje pieniądze lub czyja koszulkę kupię.

Jak napisałem już chyba 4 razy powyżej. Każdy ma prawo samemu decydować. Również i ja.

1 polubienie