Harvey Elliott

To Slot ma przynajmniej teraz wymówkę dlaczego Elliott nie będzie dostawał szans.

No bo jak ma dostawać minuty jak będzie miał uraz, co nie?

Ale to wykombinowałem

6 polubień

A jak wyglądają liczby w meczach, gdzie zagrał 45 lub więcej minut w meczu i nie był to zespół z League One/Championship?

Choćby w lidze mistrzów ma 3 bramki( co jest najwyższym wynikiem w drużynie ex aequo z Diazem, Gakpo i Salahem) z tym, że Harvey rozegrał 168 minut( 90, 45 + PSG)
Żeby nie widzieć jakości Harveya to trzeba być albo ślepym, albo po prostu nie chcieć jej widzieć.

@everlast Wilson?

ja chcialbym się mylic, ale podejrzewam, że on będzie miał gorszą karierę niż Harry.

To rozumiem Arne jest ślepy?

Maguire swoje osiągnął, zbliżenie się do tego będzie już sukcesem Harveya patrząc na to jak wygląda ten sezon u niego.

Ciężko powiedzieć, bo w końcu czasem Harveya wpuszcza i to zazwyczaj, jak mu się dupa pali. Coś mu tam musi nie pasować u Harveya, a też widać jak chętny jest do zmian. Szobo kontuzji unikał, więc cały czas gra.

Harvey gra niewiele, bo Slot ma na jego miejsce Szobo, który nieporównywalnie więcej pracuje dla drużyny bez piłki albo Jonesa - powód jak wyżej.
Elliott jest świetny gdy trzeba gonić wynik i liczy się przede wszystkim to co do przodu, ale na całe 90 minut w podstawie ma za dużo braków w grze bez piłki.

Ta ich praca przez ostatni miesiac dawala wymierne efekty. To jak z Diazem, pracuje, biega, ale gowno z tego wychodzi.

wsadz w to miejsce kogoś kto nie biega i powiedz mi co byłoby wtedy.

Liga mistrzów zbiera dane co do biegania

wynika z nich, że Harvey biega średnio 10% szybciej/więcej niż Szobo. Wiadomo Harvey wchodził na końcówki parę razy, jednak świadczy to o tym, że to kolejna legenda, która chętnie powtarza się na forum.
Co ciekawe Graven np biega jeszcze mniej o 10% niż Szobo

Macca ma niemal równy wynik z Szobo

Bo Harvey biega duzo ale to jest generalnie truchtanie. Kontry nie skasuje. Bieganie bieganiu nierowne.
Albo biegnie w poprzek boiska pressujac, co zazwyczaj nic nie daje ale kilometry nabija.

Elliott:

Distance covered (km) 24.06
3.67 avg. per match

Czyli 0.14 km na minutę

Szobo:

Distance covered (km) 82.91
8.67 avg. per match

Czyli 0.13 km na minutę

Ryan:

Distance covered (km) 95.5
10.12 avg. per match

czyli 0.12 km na minutę

Mac:

Distance covered (km) 87.89
10.63 avg. per match

Czyli 0.13 km na minutę

Czy ja czegoś nie widzę? Bo z tego wynika, że zasadniczo biegają podobnie, ale zważywszy na to, że intensywność i siły spadają wraz z czasem gry - to trudno tutaj mówić o jakiejś przewadze, a wręcz przeciwnie.

A już nie mówiąc o średniej prędkości to tam Eliott wypada najsłabiej - a gra teoretycznie najmniej.

Tam jest średnia najwyzsza prędkość(czyli średnia najwyższa prędkość jaką udało się uzyskać), a reszta własnie jak mówisz wychodzi, na to że Harvey biega najwięcej, nie jest to zatrwazajaca liczba, ale jak dokladnie sprawdzisz, to własnie jest około 10% róznicy. Czyli to oznacza, że Harvey biega 10% szybciej średnio, a nie truchta. Wynika z tego, że może na końcówkach piłka więcej w grze itp. Ale jak się biega więcej w tym samym czasie oznacza to, że się biega szybciej. Logiczne

Jest też średnia per match: Elliott: 29.79 avg. per match, Szobo: 31.97 avg. per match

I tak jak mówię - Elliott może sobie wykręcać lepszy wynik, bo wchodził na końcówki i tych sił nie musiał rozkładać na całe 90 minut - już nie mówiąc, że Gravenberch wykręcił prawie 800 minut łącznie.

@Loku64 wyżej jest top speed jednego sprintu: Szobo: 34.52 Top speed (km/h), Elliott: 30.62
Top speed (km/h)

Ja rozumiem, że zlicza średnią prędkość ze sprintów w meczu, a nie jednego najszybszego w danym meczu i porównuje z innymi.

To jest średnia najszybszego jednego sprintu :smiley: Rozumiesz, ze raz tak najszybciej pobiegł w ciągu meczu :stuck_out_tongue:
Czyli w najszybszym momencie HArvey jest w stanie uzyskac okolo 30, a Szobo 32

@AquerdationLFC to jest jednego ogólnie, a ile mu średnio wychodzi potem na mecz. Bo raz pobiegnie 33, a raz 31 :stuck_out_tongue:
W każdym razie po prostu biorą najwyższy wynik z każdego spotkania i dziela na liczbę spotkań. PRzeciez nikt nie biega średnio 30km/h przez 90 minut :smiley:

Odważne stwierdzenie, szczególnie po spotkaniu w którym skasował kontrę i od razu posłał asystę…

Ale jak często się wraca do obrony za akcją - bo Szoboszlai regularnie wraca na pełnej prędkości do obrony z ataku i zdarza mu się łapać zawodników przeciwnika i odbierać tę piłkę.

Z Newacastle to Szobo pobiegł za Joelintonem i spowolnił kontrę, a miał 94 minuty w nogach:

i wtedy Elliott ją odebrał od Bruno:

A wcześniej se truchtał do środka:

To truchtając przebiegł ten sam lub większy dystans niż Szobo sprintując, na prawdę na siłę szukanie dziury w całym nawet w akcji, własnie w której piłkę odebrał i wypuścił Chiesę 1na1 :stuck_out_tongue:

@AquerdationLFC czyli mamy chwalić Szobo, że wykonał swoją robotę, a u Harveya szukać problemów, że nie wiem nie zrobił czegoś więcej w tej akcji? A wiesz, że Joelinton też grął 90 minut…

@AquerdationLFC odebrał piłke zawodnikowi wychodzącemu z kontrą i zaliczył od razu asystę? a czy biegł przy tym sprintem, truchtem, miał bisko, daleko, nie ma znaczenia. Wykonał to co miał zrobić i zrobił to perfekcyjnie.