Na początku tego miesiąca napisałem artykuł na temat Harveya Elliotta. Było to po meczu z Brentford. Uważałem, że odegrał kluczową rolę w wygranej Liverpoolu. The Reds często faworyzują siłę, ale przeciwko Pszczołom potrzeba było nieco więcej mózgu. Elliott wykazał się inteligencją i zrozumieniem sytuacji, dzięki czemu podopieczni Arne Slota wygrali 2:0 na Gtech Stadium. Zasłużył na uznanie za ten występ z ławki. Elliott dobrze spisał się również z ławki przeciwko Lille, strzelając bramkę, która okazała się zwycięska dla the Reds na Anfield, gdy odnieśli siedem zwycięstw z siedmiu w Lidze Mistrzów. 21-latek znalazł się w wyjściowej jedenastce na mecz z PSV Eindhoven w Lidze Mistrzów. Był to jego trzeci występ w tym sezonie dla the Reds. Zdobył bramkę. FotMob przyznał mu najwyższą w sezonie ocenę 8.0. Trochę mnie to zmyliło. Nie lubię być negatywnie nastawiony do naszych zawodników. W życiu jest zupełnie inaczej. Jestem negatywny i cyniczny. Na przykład, jestem przekonany, że mój syn zdecyduje się poczekać, aż go przytulę, zanim zrobi kupkę. Ma nieco ponad trzy tygodnie. Nie może robić tego celowo. A jednak jestem przekonany, że tak jest. Ale patrzę na piłkę nożną i zawodników trochę inaczej. Kiedyś myślałem, że są dobrzy i źli zawodnicy. Teraz wiem, że są tylko gracze, którzy są właściwie wykorzystywani i gracze, którzy nie są właściwie wykorzystywani. Jeśli jesteś profesjonalistą, jesteś dobry. To nie podlega dyskusji. Jeśli coś nie idzie dobrze, zazwyczaj jest to kwestia systemu lub roli, a nie umiejętności danej osoby. Rozumiem, dlaczego Elliott miał przyzwoitą ocenę FotMob. Strzelił gola. Na te oceny wpływają wymierne wskaźniki. I zazwyczaj faworyzują bardziej popularne rzeczy, takie jak gole, starcia, stworzone szanse i asysty. Nie byłem jednak pod wrażeniem gry Elliotta przeciwko mistrzom Holandii. Owszem, była to prowizoryczna jedenastka, ale dla Elliotta, zawodnika pragnącego więcej futbolu, była to okazja, by postawić na swoim. Mógł wbić się w myślenie Arne Slota, tak jak zrobił to James McConnell. Po meczu holenderski menedżer pochwalił młodego pomocnika. Na pewno jest jeden z nich, który nie pójdzie na wypożyczenie i myślę, że wiecie, którego mam na myśli, Jamesa McConnella", wyjaśnił Slot.
“Nie powiedziałbym, że na pewno, ale bardzo mi się dzisiaj podobał - więc może teraz efekt końcowy jest taki, że dobrze byłoby, gdyby gdzieś poszedł i grał. Był również jednym z naszych zawodników, którzy nie grali przez ostatnie sześć lub siedem miesięcy 90 minut, ponieważ był kontuzjowany przez jakiś czas, a dzisiaj zrobił na mnie duże wrażenie”.
Zrobił wrażenie na szefie Liverpoolu. Szczerze mówiąc, zrobił wrażenie na mnie. Byłem zaskoczony, gdy zobaczyłem, że ma przewagę nad Tylerem Mortonem, ale to była dobra decyzja.
McConnell wygrał 100% swoich starć, wykonał najwięcej starć w meczu (cztery), wykonał 85% swoich podań, wykonał trzy przechwyty i wygrał sześć z 11 pojedynków naziemnych. To był imponujący występ, zarówno z piłką, jak i bez niej. Elliott, pomijając bramkę, po prostu mi nie podszedł. Wydawało mi się, że był nieostrożny w posiadaniu piłki, co znalazło potwierdzenie w wynikach podań. Skończył ze wskaźnikiem skuteczności podań na poziomie 77%. Nie udało mu się połączyć z żadnym ze swoich długich podań lub dośrodkowań. Podczas 90 minut spędzonych na boisku Elliott nie podjął ani jednej próby ataku i brał udział tylko w jednym pojedynku naziemnym. Nie stworzył też ani jednej szansy. W tym meczu, który miał być dla niego okazją do odciśnięcia swojego piętna, zawodnik z nr 19 po prostu sobie nie radził. To była szansa dla niego, aby pokazać, dlaczego jest zbyt dobry dla tych drużyn B i C i powinien być częścią myślenia o drużynie A. Nie zrobił tego jednak. Nie oczekiwałem od niego nagrody Man of the Match ani niczego w tym stylu, ale miałem nadzieję na coś więcej niż tylko gesty w jego wczorajszym występie. Być może był to tylko gloryfikowany trening, ale nie wyszedłem z meczu z myślą, że zasługuje na więcej startów. Natomiast McConnell poszedł w górę w moich szacunkach, a Fede Chiesa znów przykuł moją uwagę. Nie jestem przekonany do Elliotta. Dobrze radzi sobie z ławki, ale jego starty były rozczarowujące. Co Slot ma z nim zrobić? To prawdziwa zagadka.
by sam