Czyżby Harvey był szykowany do pierwszego składu tak jak to miało miejsce w na początku zeszłego sezonu?
W zeszłym sezonie uzbierał w lidze tylko 345 minut, ale wiadomo z czego to wynikało - najpierw poważny uraz, a później powolne dochodzenie do odpowiedniej formy.
Póki co wygląda i na urywkach z treningów i w sparingach bardzo przyzwoicie. Ma dynamikę, technikę i pomysłowość jakiej w drugiej linii nam brakuje. Na ten moment wydaje mi się, że w hierarchii znajduje się nieco wyżej od Jonesa i Carvalho, ale wiadomo, że początek sezonu zweryfikuje.
Na ten moment mamy dwóch pewniaków do gry w środku w systemie 4:3:3. Są to oczywiście Fabinho i Thiago. O miejsce trzeciego “pierwszego wyboru” rywalizować więc będzie aż 7 graczy: Henderson, Milner, Keita, OX, Jones, Elliott i Carvalho.
Harvey zaczyna coraz bardziej przypominać zawodnika jakim był przez kontuzją. Ma dynamikę i parcie na bramkę, ale też dobry przegląd pola co udowodnił dzisiejszą przytomną asystą.
Wielka szkoda tego straconego sezonu bo chłopak ma talent, wiążę z nim na ten moment większe nadzieje niż z Carvalho czy z Curtisem który dobrze się zapowiadał ale jego rozwój chyba całkiem już stanął w miejscu na poziomie przeciętniaka.
Ogólnie jak dla mnie Harvey może w tym sezonie przeistoczyć się w grajka robiącego różnice. Widać, że ma świetna technikę i czucie gry. Trochę doświadczenia powinno podbudować pewność siebie, jeśli będzie regularnie dostawał minuty, myśle że szybko zapewni sobie stałe miejsce w wyjściowej 11.
Domyślam się, że o to chodzi, tylko że Harvey nie zagrał genialnie w poprzednim sezonie (przez tą paskudną kontuzję) i stąd moje zdziwienie przedłużeniem tej umowy, rok po parafowaniu poprzedniej. Jednak tak jak pisałem wyżej nie mam zamiaru na to absolutnie narzekać i oby w tym sezonie zdrowie mu dopisywało!
O ile brak transferów do pomocy jest dla mnie abstrakcją, tak uważam, że w zakresie przedłużania umów naszych zawodników zarząd działa perfekcyjnie. Tym sposobem chłopak podbuduje się po kiepskim sezonie i zobaczy, że klub w niego wierzy, co powinno mu dać solidnego kopa. Nie sprawdzałem ile podnieśli mu pensję, bo mnie to nie interesuje, ale pewnie nie jest to potrojenie zarobków.
Przedłużenie kontraktu i wyższa pensja może też być swego rodzaju odpowiedzią klubu na obecny wysyp kontuzji celem przekazania jasego sygnału, że zamiast ściągać nowych pomocników (o jakichś zawyżonych kwotach, jak np Nunes za £51 mln - to naprawdę dużo; ogromna klauzula) stawiamy na swoich młodych, ambitnych i rozwijających się piłkarzy.
Generalnie, nie mam z tym problemu. Trzeba się liczyć z tym, że od dyspozycji i dostępności naszych kluczowych pomocników w dużym stopniu będą zależne wyniki w obecnym sezonie.
Naprawdę trzymam kciuki za Elliota i Carvalho, bo innych opcji na horyzoncie nie ma.
Do tego musimy mieć nadzieję, że Thiago, jak wróci, to się znowu nie posypie, a Keita rozwinie w końcu to raczkujące u niego końskie zdrowie.
Przy zdrowym Keicie i Thiago nasz Elliott tylko się w tym klubie zmarnuje. Niestety. Ktoś kosztem kogos wejdzie do skladu. Jeżeli Elliott nie przebije się w tym sezonie do skladu to uważam że się tu zmarnuje tj. Jones. W pewnym momencie bez większego przełomu następuje stagnacja umiejętności, maleją ambicje i zawodnik staje się przeciętny. Życzę chlopakowi kariery Fodeana aniżeli Jacka Wilshere.
Jak sobie chlopak ugruntuje pozycje w podstawowej 11w tym sezonie, to za rok trio w pomocy może wygladac tak: Elliott-Fab-Bellingham. Na papierze wygląda to mega.
Trafnie to podsumowałeś, ale jako kibice innych opcji nie mamy.
Nie ma co spisywać sezonu na straty. Każdy narkoman jest w stanie pokonać uzależnienie i wyjść na prostą.
Jednak trzeba realnie ocenić siłę zespołu, głębię składu (nie poprzez liczenie ilości piłkarzy na daną pozycję) i w zależności od tego, jaką będziemy dysponować kadrą na przestrzeni sezonu (forma, ilość kontuzji) prędzej czy później realistyczna ocena celów na sezon będzie musiała się odbyć. Osobiście wątpię, że damy radę powalczyć na 4 frontach i liczę na to, że będziemy oszczędzać główne siły na PL i LM.
Nie zgadzam się z tym. Elliott będzie miał wiele okazji do gry, a pod nieobecność Thiago i Keity będzie najprawdopodobniej pierwszym wyborem do pomocy (obok Hendo i Fabinho). Musiałby naprawdę mocno cieniować, żeby Klopp przestał na niego stawiać i na przykład przesunął Jones’a lub Carvalho wyżej w hierarchii.
O Carvalho Klopp się bardzo dobrze wypowiada, więc można się spodziewać, że chłopak będzie stopniowo dostawał szanse na wejścia z ławki w coraz to ważniejszych meczach aż zapracuje sobie na występ w pierwszym składzie. Nie wiem tylko, jaki Klopp ma na niego plan. Obstawiałbym, że początkowo może być traktowany, jako zmiennik Díaza w ustawieniu 4-3-3 lub ewentualnie lewy środkowy pomocnik (miejsce Thiago), więc jest całkiem prawdopodobne, że Carvalho i Elliott nie będą ze sobą bezpośrednio konkurować o grę na tej samej pozycji.
Wczoraj świetna pierwsza połowa. Bardzo dobrze rozumieją się z Trentem i Salahem Dodatkowo mógł schodzić do przerwy z bramką i asystą. Jednak druga połowa już bardziej bezbarwna, jakby nie był jeszcze gotowy na 90 min. Dlatego jak dla mnie, to powinien grać w podstawie i być pierwszy do zmiany. Jest 5 zmian, więc można takie rzeczy zakładać już od początku. Jednak jeśli zagra z ławki, ale wejdzie nie później niż 60 minuta, to też może jeszcze dać wiele drużynie.
Bardzo dobrze wygląda prawa strona gdy w trójkę na niej operują. Widzę go regularnie w podstawowym składzie. Oczywiście nie ma co go też za bardzo eksploatować bo w takim młodym wieku możliwe i po takiej poważnej kontuzji byłoby to nieodpowiedzialne, ale ok 30 spotkań w samej lidze powinien przy dobrym wietrze rozegrać. Perełka w naszym składzie.
Harvey wczoraj fajne spotkanie, ale widać, że spuchł w drugiej połowie. Przy wczorajszym autobusie Palace robił co się da, zawiodła formacja atakująca.
Spuchł bo po czerwonej dla Nuneza to zasuwał po całym boisku - to leciał do piłki na prawym skrzydle, to pomagał w obronie pod naszą 16stką, to gdzieś w środku znowu operował. W ogóle piła którą wczoraj zagrał do Nuneza jakoś na początku drugiej połowy - złoto. Dla mnie wczoraj zdecydowanie najlepszy piłkarz w LFC