Nie sądzę. Zmieniła nam się znacząco struktura klubowa i uważam że z ibou których jest bardzo dobrym graczem, ale nie kluczowym zagramy twardo. Czyli masz 180k 4 lata pasuje? Jeśli nie to szukany ci miejsca w Paryżu/Monachium/Madrycie.
A Konate na to, że szukać to sobie możecie, niczego nie podpisuje, przeczekam rok. Albo tygodniówka Dijka albo papa. I tak będzie grał bo nie Quansah czy jakiś wynalazek z Wolfsburga czy Genoi.
Bez przesady. Jeśli Konate chce więcej niż 200 000, to sprzedać. Bardzo cenię tego zawodnika, ale są pewne granice. Tu klub musi zagrać twardo, bo zaraz będzie całą kolejka do kontraktów powyżej 300 000. A tak być nie może.
My idziemy po hujiensa i konate ma rok na ławce, albo transfer już. Myślisz ze kluby będą się zabijały o stopera który będzie siedział rok na ławce 27 l już wtedy który miewał przez kilka lat problemy ze zdrowiem i utrzymanie regularnej formy.
Na litość boską ludzie. My jesteśmy Liverpool. Za 2 tyg mistrz Anglii i najbardziej utytułowana ekipa w historii Anglii. Przestanmy się zachowywać jak jakiś średniak z united. Konate to super piłkarz ale to nie jest vvd!! Idzie go zastąpić. Nie chce to bilet. Koniec z szantażem graczy i puszczaniem ich za darmo. Trzymać tylko kluczowych i legendy.
Chłop właśnie został mistrzem Anglii, gra w pierwszym składzie reprezentacji Francji w ostatnim czasie, ma 26 lat. Na spółę z VVD stworzył prawdopodobnie najlepszy duet obrońców w Europie. I nadal nie ma podpisanego kontraktu. To się nie dzieje.
To się dzieje i nie jest to wina ani klubu ani zawodnika. Takie przepisy z nim dobry zawodnik bliżej końca kontraktu tym lepiej dla niego. Liverpool pod ścianą musi mu dać więcej żeby nie stracić go za darmo. Konate może albo dostać pieniądze większe od liv albo poczekać rok i cała śmietanka topowa Europy bd skłonna obsypać go złotem jeśli tylko w najbliższym sezonie zachowa zdrowie.
W tym sezonie był filarem. Gdyby nie bandyta z Madrytu to Milanu cały sezon bez urazu. Wchodzi w swoje najlepsze lata. Rozwiązanie jest jedno.
Szybkie negocjacje i albo dogadanie się bo warto, albo sprzedaż w okolicach 50m. Niestety prawo bosmana i działania realu uświadomiły zawodnika że bardziej im się opłaca zwlekać z kontraktem kiedy są w dobrej formie.
Ciężko też krytykować klub bo przypomnę że ibou zawsze miał genialny potencjał,ale brak zdrowia stołował go, a zeszłym seozn mial mocna przeciętny i kończył jako zmiennika jarrella.
Mam nadzieję na korzystne rozstrzygnięcie rozmów i bestia z nami zostanie
No nie ma co się czarować. Ibou ma przed sobą parę dobrych lat gry na najwyższym poziomie. Spokojnie zasługuje na bycie w czołówce lepiej opłacanych piłkarzy. W tym sezonie kontuzje go ominęły, co dobrze może zwiastować na przyszłość. Myślę, że podpisze nową umowę. Kwestia pensji.