Ja bym aż tak go nie gloryfikował. Trochę taki słabszy Milner. Zagra to tu, to tam, swoje, w granicach umiejętności zrobi, ale chociażby wczoraj przez jego grę na lewej obronie zwycięstwo mogło nam przejść koło nosa. Najpierw kompletnie zgubił Elangę, który do tej pory się pewnie zastanawia jak tego nie trafił. Chwilę później druga groźna akcja lewą stroną skasowana przez VVD. W końcówce zaś Hudson-Odoi obiegł go na prawej jak amatora. Był zamieszany we wszystkie 3 groźne akcje Forest w drugiej połowie. Więc tak, uniwersalny, nie narzeka, wszędzie zagra, ale to nie ten poziom.
Pełna zgoda. Gomez nie jest i raczej nie będzie topowym zawodnikiem, ale jego uniwersalność w aktualnej sytuacji kadrowej jest potrzebna. W normalnych warunkach nie jest to podstawowy zawodnik dla klubu walczącego o najwyższe cele, ale dobrze takiego gościa mieć pod ręką.
Dzieki swojej uniwersalnosci moze wlasnie byc topowym zawodnikiem, z reszta ma umiejetnosci na miedzynarodowym poziomie jak ma forme.
Haha tak humorystycznie to można podsumować tak: Klopp chciał pozostania Milnera, nie udało się zatrzymać u Nas Milnera, to Klopp zrobił sobie nowego Milnera :D. A już tak na serio to Joe jest jaki jest, ale jak się w drużynie dupa zapali z powodu ilości kontuzji to ktoś tak wszechstronny jest dla klubu na wagę złota. Wczoraj obskoczył w trakcie meczu 3 pozycje, a w razie czego mógłby jeszcze zagrać na stoperze.
Zdecydowanie zasłużył. W tym sezonie jest top5 najlepszych graczy Liverpoolu. Kontuzje przestały mu dolegać, wróciła regularność i wysoka forma.
Brawo Joe.
• Suffered an ACL injury at 18
• Missed a year with Achilles issues at 19
• Had ankle surgery at 21
• Missed almost another full season with a patella rupture
Now he’s on the plane to his first major tournament.
Elite mentality. No one deserves this more than Joe Gomez.
Marzenia się spełniają. Kto wie, może bramkę dla Liverpoolu też kiedyś strzeli
Dzisiaj bardzo dobra zmiana. Miejmy nadzieje, że utrzyma poziom w razie nieobecności Ibou. No i szkoda że mu w końcu nie wpadło. Było blisko.
Pan Piłkarz. Jak za najlepszych czasów. Wygląda na to, że teraz trochę pogra.
Poczekamy do pierwszego błędu i połowa forum będzie go zwalniać. Ale na szczęście jest też druga połowa, ta rozsądniejsza.
Imperium… powraca czyli Joe jak w najlepszym swoim sezonie
Strzel tego wymarzonego gola!
Może w końcu forumowi durnie docenią Joe po raz kolejny. Genialny jest to piłkarz. Fantastyczny, skromny człowiek. Oby jak najdłużej w LfC i jak najdłużej zdrowy. Gdyby nie pech i kontuzje, to jest top 5 obrońców na świecie.
Bez przesady
Czy ludzie tutaj nie umieją spojrzec na piłkarza w miarę obiektywnie? Półbóg, heros i top 5 obrońców na świecie - Gomez? serio? facet, który jest tu w klubie od 10 lat i miał jeden świetny sezon, a reszta poprawne lub przeciętne, z masą błędów i wylewów - sympatyczny facet, stara się, jest ambitny, ale pewnego poziomu juz po prostu nie przeskoczy i to nie tylko przez kontuzje.
Owszem, nawet dla mnie wczoraj gracz meczu, ale żeby od razu genialny piłkarz?
Trochę faktów o Joe:
Dziesiąty sezon w naszym klubie.
Kupiony za 3,5 miliona funtów w wieku 18 lat.
Zdobył wszystkie trofea w naszym klubie.
Zaliczył 28 występów ligowych, kiedy wygraliśmy PL.
Musiał wrócić po 4 poważnych kontuzjach.
W zeszłym sezonie grał na 4 różnych pozycjach.
Został zaoferowany Newcastle, ale został.
Robi wrażenie, ale wciąż jak ma piłkę przy nodze to ciśnienie podskakuje.
A to nie był oczywisty trolling? Ja byłem o tym przekonany, bo raczej nikt aż tak daleko na poważnie by nie odjechał.
To jest właśnie sztandarowy przykład tego ile warte jest zdanie kibiców. Liczy się tylko tu i teraz. Zmaściłby mecz robiąc jednego klopsa… flop, wywalić z klubu, paralityk. Zagrał jeden mecz po profesorsku… top 5 gdyby nie kontuzje xD
Łaska kibiców na pstrym koniu jeździ.
Fakt jest taki,że gdyby nie kontuzje to Gomez byłby jednym z najlepszych w historii. Od zawsze miał ogromny potencjał, ale nigdy nie mógł go wykorzystać, bo zawsze kiedy wchodził na poziom, to kontuzja hamującą. On jest jeszcze młody jak na obrońcę(27 lat), prime time jeszcze przed nim. W zeszłym sezon bez kontuzji, a grał naprawdę dużo.
Kratos vel Hmmmm czy nie mialeś przypadkiem zrobic sobie przerwy do końca roku? Przydałoby się ostudzić rozgrzaną głowę. Chyba każdy śledzący forum juz się zorientował, ale pewnie nie wiesz o kim mowa