To nie jest przypadek, że tracimy gracza, który był wybitny jeśli chodzi o utrzymywanie się przy piłce i w 4 na 11 meczów dajemy sobie wbić min 2 gole. Szkoda, że nie zrobiliśmy więcej, żeby zatrzymać Giniego. Ani Keita ani Thiago nie dają w środku pomocy tego, co dawał nam Holender, a nasza pomoc pozwala na to, żeby rywale hasali sobie w środkowej strefie. Gole z kontr raczej na konto pomocy, zbyt często tracimy piłkę, jeśli budujemy akcje inaczej, niż w bocznych sektorach. Za to gole po stałych fragmentach gry na konto Kloppa - trzeba zrobić jakiś porzadek z tym bronieniem przy rożnych, nie możemy polegać tylko na tym, że Van Dijk wszystko wyczyści. Zouma obiegł cały tłum piłkarzy i strzelił z dalszego słupka, Mane powinien za nim podążać - nie zrobił tego.
@CzerwonyBartek
Noo, nie dość, że ogarniał, to jeszcze był niezniszczalny. Te 2 wesołki do spółki nie uzbierają połowy minut, które wykręcał Gini
Również się zgadzam. Gini niedługo będzie obchodził 31 urodziny, a w tym sezonie jakoś wybitnie w PSG mu nie idzie. Musimy stopniowo odmładzać naszą kadrę na przyszłe lata, inaczej czeka nas spory regres.
Podsumowując, można się czepiać wielu rzeczy, wiele decyzji których możemy gdybać brałem ze spokojem
wierząc że będzie dobrze , ale jak Kloppo nie wzmocni ofensywy w styczniu to ręce mi opadną… niestety
Salah Mane wyjadą Firmino kontuzja ehhh .
I myślę że wielu się zgodzi ze mną że za Raphinhe warto rozbić skarbonke , jak ta w ogóle jest
Już któryś raz w ostatnim czasie jest poruszany temat o sprowadzeniu nowych zawodników w zimowym oknie. I nie wiem czy ktoś naprawdę w to wierzy. Wszyscy w klubie doskonale wiedzieli, że w styczniu jest PNA. Jeśli mielibyśmy wzmacniać ofensywę to latem tego roku. Nic się takiego nie wydarzyło i trzeba będzie sobie radzić jakiś czas bez Mane, Salaha, Keity. Już nie zastanawiam się czy to będą faktycznie tylko dwa mecze ligowe.
Zresztą co by się nie działo, jakie okoliczności by nie wyniknęły na danej pozycji to lecimy z tym co mamy. W ubiegłym sezonie VVD wypadł nam do końca kampanii, zaraz po nim Gomez, na końcu Matip. Nim przyszedł styczeń w środku obrony grali Fabinho, Henderson, Rhys Williams czy Phillips. I w tak beznadziejnej sytuacji desperacko w ostatnim dniu okienka wzięliśmy nikomu nieznanego piłkarza z Championship - Ben Davisa, oraz wypożyczyliśmy Kabaka z ostatniej drużyny w Bundeslidze z najgorszą defensywą. Więc chyba jasne jest czy będą jakiekolwiek transfery w styczniu
W zimę nie będzie żadnych transferów. Czepianie się Thiago po meczu z WHU jest nie na miejscu - rozegrał dobre minuty, nie jego wina, że nasi nie potrafili nadążać za jego podaniami, świetnie rozprowadzał piłki. Szkoda, że miał tak mało minut ale jak dla mnie bez formy Fabs i bezproduktywny słaby Ox… Brak skuteczności i przede wszystkim dynamiki Mane. Salah sam wszystkiego nie zrobi.
Zmiany zrobione za późno ale to wiadome, jak to u Kloppa.
Mam takie pytanie. Co sądzicie o zdecydowanie malejącej ekspresji Jurgena przy linii bocznej? Oczywiście nie doszukuję się tutaj drugiego dna ale rzuciło mi się w oczy w ostatnim czasie, że kiedy tracimy bramkę lub zawodnicy popełniają babola Jurgen się śmieje albo robi zdziwioną minę. Wystarczy załączyć sobie przypadkowy mecz z jakiegoś 2016 roku, żeby zobaczyć szalejącego furiata skaczącego w reakcji na wydarzenia boiskowe. Zmiana podejścia do bardziej dojrzałej grupy zawodników, większa równowaga emocjonalna związana z długim stażem czy może… nieuchronnie ulatująca pasja? A może tylko mi się wydaję i gadam kocopoły
Wydaje mi się, że to ma miejsce z reguły w sytuacjach kiedy Klopp nie zgadza się z decyzją arbitra. Swego czasu Jurek rozpętał niezłą gównoburze o decyzje sędziowskie (nie bez przyczyny) i trochę nam się wtedy nie układało z FA.
Z wiekiem człowiek się zmienia, ma mniej energii na takie zachowania. To normalne. Z resztą Jurgen wydaje się być mega zadowolony ze swojego teamu i może ma przekonanie że nigdy wcześniej nie był lepszy.
Myślę że to właśnie zmiany emocjonalne na bardziej spokojne i zrównoważone reakcje u niego nastąpiły. Nie ma szans by Jurgen się wypalał. Dopiero co pozbierał druzyne z dużego kryzysu, chłop ma apetyt na dalsze sukcesy i wydaje mi się że gdyby wygral cos dużego w tym sezonie to pewnie jego pobyt w klubie się jeszcze przedłuży o kolejne lata. A więc podejście do pasji myślę że ma takie same, a może i wieksze tylko gość po latach prowadzenia topowej druzyny zmienił podejście, zapewne jest to powiązane z rosnącym profesjonalizmem, co można wywnioskować z większej powagi/mniejszego ekspresjonizmu.
Nie mam ochoty nigdzie jechać na wakacje, zresztą i tak wciąż trwa pandemia. Uwielbiam ten numer, zresztą cała ich ostatnia płyta jest świetna. Chyba nie wyjdę nigdzie w weekend, zresztą i tak ma być brzydka pogoda.
Tutaj zresztą pełni funkcję partykuły, która wprowadza zdanie uzupełniające naszą wcześniejszą wypowiedź o nową informację. Stanowi synonim takich wyrażeń, jak: poza tym, co więcej, swoją drogą. W takiej sytuacji wybieramy pisownię łączną i – co ważne – stawiamy przed zresztąprzecinek!
Co zamierzasz zrobić z resztą tej polewy? Jeszcze nie zdecydowaliśmy, co zrobimy z resztą naszego majątku. Po ślubie, wraz z resztą gości, przenieśliśmy się do sali weselnej.
W tych przykładach obowiązuje pisownia rozdzielna, ponieważ wyrażenie przyimkowe z resztą traktowane jest tutaj dosłownie, jako reszta czegoś z czegoś. Warto pamiętać, że większość wyrażeń przyimkowych, czyli konstrukcji łączących przyimek z innymi częściami mowy (takimi jak: rzeczownik, liczebnik, zaimek czy przysłówek), zapisujemy oddzielnie.
Sorry,ze to tutaj wstawiam ale ten nagminny blad pisania “zreszta” osobno irytuje mnie juz od dawna i to nie tylko na LFC.pl
A Jürgen na poczatku swojej drogi byl chyba dlatego bardziej emocjonalny,ze tak to ujme,poniewaz o wiele wiecej rzeczy naszemu zespolowi nie wychodzilo.Im lepsza gra tym wiekszy spokoj na lawce moim zdaniem
Kojarzę, że przed kilkoma laty Klopp miał jakie problemy zdrowotne i lekarz zalecał mu większe opanowanie. Może się w końcu tego nauczył ze względu na zdrowie?
Włączyłem się w akcję ofensywną jako lewy obrońca. W “szesnastce” dostałem piłką tam, gdzie facet niekoniecznie chciałby dostać no i leżę. Zwijam się z bólu i trener przerywa gierkę 11 na 11 i się pyta: “Co ty tam robisz?”. Mówię, że dostałem w czułe miejsce, a on mówi, z tą jego fajną miną, którą potrafi zrobić: “Nie interesuje mnie w co dostałeś. Jesteś obrońcą, masz wracać na swoją pozycję” - wspominał Piszczek w “Kanale Sportowym”.
To mi pokazało jak ważne dla niego jest to, że obrońca przede wszystkim ma bronić i robić swoją robotę z tyłu, a jeśli zrobisz coś do przodu to fajnie. I takiego też chciał mieć zawodnika, który potrafi grać ofensywnie, ale obrona jest ważna. To nauczyło mnie takiej sumienności - stwierdził Piszczek.
36-latek zauważa, że wielu bocznych obrońców ma problem ze zrozumieniem swoich obowiązków na boisku.
Jak piłka jest na połowie przeciwnika albo przy linii środkowej, to czasami niektórzy sobie truchtają. Ja byłem nauczony, że tam musi być gaz, musi być odbudowa. Ta sumienność została mi do końca kariery. Jeżeli mam wpływ na jakiegoś obrońcę, to staram się to przekazać - podsumował były obrońca Borussii Dortmund.
A pamiętacie jak Zeljko Buvac opuscił klub (wiosna 2018) to wszyscy myśleliśmy, że Klopp i Liverpool się skończył. Buvac był zawsze określany jako główny architekt sukcesów całej trójcy. Na szczęście na strachu się skończyło. Liverpool przecież bez Buvac wygrał LM i mistrzostwo Anglii.
Pamiętam jak po odejściu Buvac powiedział, że tak naprawdę to on pełnił funkcję menadżera oprócz wywiadów i konferencji, czyli policzek w twarz dla Kloppa. Ponadto powiedział, że odrzucił mnóstwo poważnych ofert, ale przyjąłby jedynie z Barcelony. Chciałbym zobaczyć jak prowadzi np. Arsenal albo Juventus.
