Dem bele zażądał 43 mln euro pensji przecież, to jest jakiś kosmos piłkarz, który praktycznie nie gra jest piątym kołem u wozu jego pensja, jak i kwota transferu pogrążyły ten klub, a ten chce więcej i więcej.
Piłka nożna coraz bardziej mi brzydnie.
Do Newcastle kolegę Dembele.
Co myślicie o Barcelonie?
Czy ściąganie odpadów z drużyn PL to dobre rozwiązanie?
Aguero - emeryt, niechciany już w CIty, Garcia - wieczny rezerwowy CIty bez szans na grę, Torres - również rezerwowy City, mimo iż perspektywiczny raczej bez szans na przebicie się w City do tego Adama z wilków czyli jeździeć bez głowy i bez liczb oraz Aubameyang, niechciany w Arsenalu.
Czy ta droga jest dobra? Moim zdaniem nie. Nie ma prawa to wypalić
Tonący brzytwy się chwyta, a gierki Laporty odnośnie np. transferu Halanda do Barcy bardziej żenują niż przekonują o tym, że nadal stanowią elitę.
Trudno powiedzieć - wygląda to tak, że Barca obecnie dysponuje całkiem niezłą młodzieżą w okół której warto tworzyć coś nowego. Muszą budować od zera, przez to, że wcześniej budowali głównie w okół Messiego. O ile zdrowie Fatiego się poprawi, to myśle że wizja budowania drużyny na takich zawodnikach jak: Gavi, Fati, Pedri czy Torres naprawdę ma sens. Tym bardziej, że obecnie chyba cienko u nich z funduszami. Oni chyba tymi transferami na szybko gaszą pożary, więc no raczej nie będą to najbardziej spektakularne transfery. Biorą co jest. Gdyby Liverpool kupił takich zawodników jak oni w ostatnich dwóch okienkach, byłbym załamany. Natomiast trzeba pamiętać, że my walczymy o główną wygraną na wszystki frontach, a oni o top4 i ustabilizowanie kryzysu, wywołanego bałaganem jaki zostawił tam Bartomeu. Podpisali 2 bardzo szybkich zawoników, może to im pozwoli częściej docierać pod bramkę rywali…
Mają sporo młodzieży, muszą uzupełniać graczami doświadczonymi. Nie mają kasy na naprawdę klasowych więc muszą wybierać - albo przeciętnych, albo graczy typu Auba, którzy dają szansę na wejście na bardzo wysoki poziom, przy okazji są głośni medialnie, co mimo wszystko działa na korzyść FCB.
Dla mnie Fati jest stracony. Mimo iż wydaje się być piłkarskim geniuszem, zdrowie nie pozwoli mu zrobić kariery. On ma co chwilę kontuzję i co wróci, wypada na bardzo długo. Kontuzje w tak młodym wieku nie wróżą niczego dobrego i nie jest to piłkarz wokół którego można cokolwiek budować
Przy aktualnych problemach finansowych Barcelony, kluczowym jest utrzymanie się w top4, by móc korzystać z tego źródełka dochodów. Wszelakie transfery, których Katalończycy dokonują w ostatnich 2-3 okienkach, to tak naprawdę próba utrzymania się na wodzie (top4) możliwie najmniejszym kosztem.
Na bezrybiu i rak ryba, a mając w ataku takich piłkarzy, jakich aktualnie ma Barcelona, Traore czy Aubameyang jawią się jako naprawdę solidne transfery (w przypadku pierwszego wypożyczenie). Czy to szrot z Premier League? Nie powiedziałbym. Czy byliby kupieni, gdyby Barcelonę było stać na towar z najwyższej półki? Wątpię. Ich polityka kadrowa kręci się teraz wyłącznie wokół finansowych możliwości klubu i to jest wyznacznik kolejnych celów transferowych. Można marzyć o Ferrari, ale jeśli wszystko na co Cię stać, to poczciwa Skoda, to bierzesz Skodę i cieszysz się, że przynajmniej podróżujesz.
Powiedz to Roberto Baggio. Tak jak pyrka napisał mają uzdolnioną młodzież, a młodzieżą nic nie wygrają. Muszą dodać trochę doświadczenia do zespołu, mimo że ci doświadczeni piłkarze to odrzuty z PL.
Trwa El Clasico, na Santiago Bernabeu, po godzinie Barca prowadzi 4-0, dublet Aubameyanga.
Oglądam na Canal Plus Premium i jeśli ktoś narzeka, że któryś z komentujących nasze mecze okazuje stronniczość wspominając stratę punktów z Crystal Palace w 2014 to będąc kibicem Realu wyjebałby już chyba telewizor przez okno. Jeden z komentatorow prawdopodobnie od pierwszej bramki jedzie na ręcznym spuszczając się nad najlepszą drużyna świata - FC Barcelona
Tuchel zniszczy tak grający Real bez dwóch zdań…
Vinicius próbował ‘zrobić Sterlinga’, ale tak nieudolnego wymuszenia karnego nie pamiętam.
Co do meczu - Real może być zadowolony z wyniku, powinno być jakieś 6-0 albo i wyżej.
Xavi robi świetną pracę w Barcelonie, w przyszłym sezonie włączą się w walkę o tytuł. O ile ktoś tam nie wpadnie na pomysł powrotu Messiego. Z graczy niechcianych w innych klubach Xavi zrobił świetnie grającą drużynę.
Już w którymś temacie pisałem,że za szybko wielu z Was skreśliło Barcelonę.
Ok! aktualnie nie są jeszcze topową drużyną ale czas pracuje dla nich.
Xavi już poustawiał te klocki (a może być i lepiej) i z pewnością będą sie liczyć w walce o tytuł mistrza Hiszpanii w następnej kampanii.
W tym sezonie mogą również wywalczyć trofeum-nie stoją na straconej pozycji w LE.
A nie wydaje wam się, że to Ancelotti jest problemem? Zajeżdża skład korzysta tylko z trójki bardzo ciężko innym piłkarza przebić się do jedenastki o młodzieży nie wspomnę. Real w tym roku gra słabo i tylko dzięki Sevilli i jej słabszej dyspozycji realowi nie pali się jeszcze pod nogami. Moim zdaniem po sezonie powinni skończyć współpracę z Włochem wprowadzić świeża nowa twarz i wprowadzić nowych piłkarzy. Męczy oglądanie Realu.
Carlo w Evertonie nie zachwycił, w Realu ciężko powiedzieć. Z jednej strony mają praktycznie tytuł w kieszeni, z drugiej grają słabo, skład coraz bardziej skostniały, na tle Barcelony wyglądali jak zespół oldboyów. Chyba tu jest główny problem, w pomocy weterani, do składu sprowadzają ‘gwiazdy’ typu Alaba, który im ostatnio zawalił mecz z Barceloną.
Zobaczymy po Chelsea.
"CZY WIESZ: Barcelona była 12 punktów za Realem Madryt, kiedy powołała Xaviego na swojego nowego trenera.
Od czasu powołania podpisali kontrakt z kilkoma światowej klasy młodzikami, w tym Ferran Torres, Gavi i Adama Traore, a także podpisali kontrakt z Aubameyangiem, który strzelił dla nich do tej pory 10 goli.
W związku z tym Barca zaczęła grać piękną piłkę nożną pod Xavim i pokonała Real Madryt 4-0 na jego własnym stadionie.
Po tym wszystkim Barcelona jest teraz zaledwie 15 punktów za Realem Madryt".
Z tego co czytałem to Xavi delikatnie gorzej punktuje od Koemana i Setiena. Ładna gra i młody skład jakby lekko kamuflują poziom tej drużyny, ale problemów nie ma końca.
Wczoraj przegrali u siebie 0:1 z Cadiz…
Jeszcze jedna ciekawostka: Barcelona grając z Pedrim w składzie sięgnęła po 89% możliwych do zdobycia punktów w tym sezonie ligowym. Bez niego - tylko po 49%. [@OptaJose]
Nie pamiętam dokładnie, ale oni chyba byli na 7-8 miejscu w lidze kiedy przyszedł Xavi. Teraz mają drugie miejsce i pewne top 4.
Pewne? Mają tyle samo punktów co Sevilla i Atletico, a 3 punkty straty ma do nich Betis, 4 ma Sociedad. Zostały chyba 4 kolejki więc nic pewnego. Sytuacja stykowa. Może być różnie.
Z tym pewnym miejscem w TOP4 bym się nie rozpędzał. Oglądałem wczorajszy mecz, znajdujący się… w strefie spadkowej Cadiz powinien tam wygrać śmiało 3/4-0. Tylko przez, właściwie sam nie wiem przez co nie trafili tych swoich stuprocentowych okazji. Barcelona stuprocentowej okazji nie miała żadnej, chyba że strzał Luka de Jonga po rożnym ale to i tak prosto w bramkarza i nic specjalnego się nie wydarzyło.
Moim zdaniem efekt nowej miotły przestał działać i dlatego teraz coraz częściej będą takie wpadki. Druga sprawa, budując drużynę na odrzutach z innych drużyn (Depay, Aubameyang, Torres, Garcia, Adama XD, Luk de Jong, Alves 40 letni) to nie ma prawa się udać. To wszystko są gracze przeciętni na chwilę obecną. Oczywiście można mówić że Torres jest młody i się rozwinie ale jak patrzę na jego grę, to dla mnie jest to taki kasztan, że wcale sie nie dziwię że Guardiola go odpalił bez najmniejszych zawahań, w dodatku za konkretny hajs, bo gracz za 60mln powinien coś więcej prezentować.
Nie od razu Liverpool zbudowano.