La Liga

Mają jeden mecz zaległy, a Barcelonie Xaviego powinieneś porównywać z Barceloną Koemana z tego sezonu, a nie Setiena sprzed 2 lat. I tutaj już Xavi ma 2,26 pkt na mecz, a Koeman 1,5. Wszyscy eksperci zajmujący się hiszpańską piłką, których kojarzę są raczej zgodni, że po Barcelonie Xaviego widać, że jest jakiś pomysł na grę, który okazywał się do tej pory skuteczny, a to już jest jakiś fundament, na którym można budować.

Co do transferów - oni nie mieli wyjścia; musieli szukać tanich graczy, którzy dadzą na teraz jakość pozwalającą na dotarcie do tego top 4. I takowych znaleźli, choć wiadomo, że na Aubameyangu czy Depayu przyszłości budować się nie da. Niemniej jednak jest tam kilku zawodników, którzy mogą dać początek nowej, wielkiej Barcelonie, przede wszystkim: Gavi, Pedri, Torres (absolutnie nie nazwałbym go odrzutem) oraz Dembele (o ile zostanie).

Z twojego postu, aż zionie niechęcią do tego klubu; nie dziwie się, sam Barcelony nie lubię (głównie przez jej kibiców z wybujałym ego xD), ale obiektywnie, sytuacja nie jest tam tak tragiczna jak wydawało się jeszcze na początku trwającego sezonu; nie jest też specjalnie kolorowa, ale wg mnie większym ograniczeniem dla Barcelony są narzucone jej rygory finansowe niż obecna kadra czy trener.

3 porażki z rzędu Barcelony na Camp Nou.
Efekt Ksawiego

Widzę, że efekt nowej miotły w Barcelonie powoli się kończy. A po 4:0 z Realem coś tam nawet wspominali o próbie dogonienia klubu z Madrytu :joy: . Od tamtego meczu: Barca: 5 spotkań w lidze - 3W i 2P Real: 4 spotkania: 4W + Barca odpada w 1/4 LE, a Real awansuję do 1/2 LM.

BTW
Barcelona po raz pierwszy w historii przegrała trzy mecze z rzędu na Camp Nou w jednym sezonie.

I to z gigantami jak Rayo czy Cadiz. Przez chwilę wyglądało na to, że idą w dobrym kierunku, jednak źle skręcili na skrzyżowaniu, czeka ich długa droga.

Raczej nikt się na poważnie nie spodziewał, że w kilkanaście tygodni zaczną wygrywać wszystkie mecze. Generalnie nadzieja w Xavim nie opiera się o “efekt nowej miotły”, tylko o sensownie budowany projekt oparty w dużej mierze o młode talenty z akademii, które aktualnie są jednymi z najlepiej zapowiadających się graczy młodego pokolenia (Pedri, Fati, Gavi).

Dyskredytacja Xaviego nie jest obiektywnie uzasadniona - pierwszy trener od Luisa Enrique, który ma jakikolwiek pomysł na drużynę i już zdążył sobie poradzić naprawdę nieźle jak na tragiczne warunki, które odziedziczył.

Trochę mnie dziwi, że ze wszystkich grup kibicowskich akurat kibice LFC są tak negatywnie nastawieni do Barcelony i do miejsca, w jakim się FCB znajduje. Ogromna piłkarska marka, która się mocno sturlała i wykoleiła jakiś czas temu, teraz próbuje się jakoś pozbierać i marzy o tym, żeby wracać na salony - dla nas taka sytuacja powinna brzmieć całkiem znajomo, bo nie tak dawno sami byliśmy w takim miejscu, z tym, że powrót na salony zajął nam mega długi czas.

A że FCB to nie np. United, to jakoś łatwiej mi o wyrozumiałość i sympatię kiedy patrzę co się u nich dzieje. Przyjemniejsza dla mnie byłaby w Hiszpanii dominacja Barcelony niż Realu.

2 polubienia

dziwisz się? Barcelona za czasów łysej pały kojarzyła się wszystkim z teatrem i lataniem do sędziego z byle pierdołą. Wystarczyło lekko dotknąć któregoś z aktorów i już się panienki turlały po murawie. Nie bez powodu mieli przydomek FC Hollywood. Ja się bardzo cieszę, że ten klub upadł i długo nie wstanie. Nienawidzę ich.

1 polubienie

co do barcelony to na pewno ostatnio ich gra się pogorszyła, jakby efekt nowej miotły przestał działać. nie zmienia to faktu, że ich celem jest top4 i gra w LM w następnym sezonie. ile punktów stracą do Realu to sprawa drugorzędna, tak samo jak to czy zajmą 2 czy 4 miejsce. ważne dla nich żeby zbudować jakąś podstawę drużyny którą systematycznie będą wzmacniać i stopniowo poprawiać wyniki

Zakładam, że “łysa pała” to jeden z najlepszych i najbardziej rewolucyjnych trenerów w historii sportu, czyli Guardiola. Rozumiem, że można z subiektywnym pobudek nie lubić różnych postaci, sam nie jestem wyjątkiem i jest sporo piłkarzy, którzy irytują mnie bez jakiegoś mocnego uzasadnienia, ale oddajmy trochę szacunku tam, gdzie się należy.

Przyznam się szczerze, że teraz dziwię się nawet bardziej - nigdy do końca nie rozumiałem tego legendarnego nurkowania w starej FCB. I oczywiście, było go dużo, ale tak samo dużo było i jest w wieeelu innych drużynach - nawet nie będę wspominał chyba oczywistego przypadku Atletico, ale nie rozumiem, jakim cudem od takiej opinii uchował się przez te wszystkie lata Real.

To samo dotyczyło i dotyczy zespołów z innych lig, u nas chociażby oldschoolowa Chelsea z czasów pierwszego Mourinho. Piłka była i jest pełna nurków, nie bronię Barcelony pod tym względem, ale nie widzę, żeby wyróżniała się na tle innych pod tym względem.

1 polubienie

Barca Pepa, a wcześniej Rijkaarda, wyróżniała się przede wszystkim niesamowicie wysokim poziomem gry, można było z przyjemnością oglądać ich mecze.
W każdym zespole są gracze którzy starają się wykorzystać sytuacje i wymusić karnego, kartkę itp., przecież przez długi czas nas tym samym irytowal Sadio.
Barca miała doskonałą drużynę, zbudowaną na wychowankach, co tym bardziej może wzbudzić szacunek, Iniesta, Xavi, Puyol, Messi, Valdes, itp. Dopiero od paru lat stali się klubem memem, sprowadzając za kosmiczne pieniądze nietrafionych grajków, dlatego muszą teraz budować zespół od nowa, co z Xavim może im się udać.

2 polubienia

Tego klubu nie da się lubić, a latanie co mecz z łapami do sędziego całą drużyną jest mega irytujące. Przecież oni co mecz dostają kilka kartek za same protesty u sędziego.
I jeszcze te wypowiedzi ich piłkarzy, że Real ma szczęście, że tak późno się obudzili :slight_smile: hehe No to fajna pobudka.
Wcale mi ich nie szkoda, za machlojki w lidze gdzie Pique załatwia superpuchary u szejków tym bardziej, za kibiców sprzedających swój klub za parę euro Frankfurtowi też. A to wszystko pod wzniosłym hasłem “wincyjniżklub”
Do tego dochodzą spektakularne porażki na arenie międzynarodowej niemal od dekady, przepłacone transfery, symulki, wewnętrzne konflikty itp itd.
Klub mem

1 polubienie

Najbardziej rewolucyjnie skopiował styl Barcelony Cruyffa.
Na sucho:

  • prowadzenie Barcelony z najlepszą w historii generacją wychowanków i jednym z dwóch najlepszych piłkarzy w historii futbolu, który w pojedynkę wygrywał mecze,
  • objęcie hegemona ligi niemieckiej i zdobycie mistrzostwa Bundesligi, które Bayern zdobywał i bez Guardioli,
  • objęcie City z nieokreślonym budżetem na transfery i zdobycie mistrzostwa, które City zdobywało i bez Guardioli, wydając przy tym miliard funtów,
  • nie być w stanie wygrać Ligi Mistrzów od 11 lat.

Guardiola jest jak Apoloniusz Tajner - na plecach jednego zawodnika wszedł na salony. Od czasu odejścia z Barcelony, Pep wybiera jedynie kierunki, które w wysokim procencie prawdopodobieństwa dostarczą tytułów. Tak buduje się legendę.

1 polubienie

Tylko wez pod uwagę jak rozwalone jest ego barceloniarzy. Niczym gnój po polu i wszędzie smierdzi. Tam i kibice, pilkarze i trener - nie mają szacunku do lepszych od siebie!

Zero pokory i szacunku. Zero samokrytyki. Narcyzm od tej społeczności bije i hejt sam na nich przychodzi. Oni śmią twierdzic ze tylko oni mają swoje wyimaginowane DNA? Reszta klubow to czym jest? Maes un club to zwykle narcystyczne zbiorowisko i karma corocznie do nich powraca gdy tylko znowu zaczynają zbyt głośno szczekać jacy to oni nie są mocni.

Dobrze im tak że są w takiej sytuacji. Tam przydałoby się 30 lat bez osiągnięć to po tym czasie nowe pokolenie Barcelony będzie bardziej “przyziemne”, bo to co oni pieprzą to człowiek się chwyta za głowę od tego cringu barcelońskiego. Niech się ogarną bo kazdy im życzy zle. Oni niczym się nie wyróżniają, sami sobie takie ego zbudowali. Jeszcze śmią się porównywac do Realu. Barcelone porównać do Realu to jak porównać Everton do LFC. Nie ten poziom obecnie i nie te osiągnięcia.

2 polubienia

Giganta tez trzeba umiec poprowadzic, pieniadze rozsadnie wydac. Czy skopiowal styl to nie wiem, ale w idealnych warunkach pracy(kasa) jest moze najlepszy dzis. Czy odnalazl by sie w liverpoolu w 2015, moze nie, ale czy Klopp odnalazl by sie w City - ???

Widzę te punkty przeciwko FCB, rozumiem je, z częścią nawet mógłbym się zgodzić, chodzi o to, że totalnie nie rozumiem wyróżniania ich (w tym negatywnym sensie) na tle wielu innych dużych zespołów. Swego czasu oglądałem sporo La Ligi i, nawet nie będąc w żadnym wypadku fanem FCB, totalnie nie potrafię dojrzeć w czym ta Barcelona jest gorsza od chociażby Realu/Atletico czy nawet u nas lokalnie: United, przez długie okresy Chelsea, bardzo często City - jeśli mówimy o takich kwestiach jak nurkowanie, nieczyste zagrywki, nakładanie presji na sędziego…

…czy właśnie fanbase. Ta kwestia jest chyba najbardziej niemożliwa do zmierzenia ze wszystkich. Mówimy o polskim fanbase, hiszpańskim czy ogólnie światowym? Raz, że moim zdaniem to jest totalnie niemierzalne i w przypadku większych grup (a o takich mowa w przypadku dużych klubów) zawsze będzie występować duże zróżnicowanie (mądrzy ludzie, neutralni ludzie, głupi ludzie itd.), a dwa, że choćby na naszym podwórku nie jest dużo lepiej, bo to co się dzieje czasem na polskich grupach na FB poświęconych lidze angielskiej czasem woła o pomstę do nieba.

Nie będę się jakoś kładł krzyżem w ich obronie, ale przyznam szczerze, że ślędząc w miarę mocno co się dzieje w piłce, zwyczajnie nie rozumiem focusowania hejtu akurat na FCB - rozumiałbym, gdyby był równomierne rozłożony na jeszcze co najmniej kilka innych zespołów.

Umniejszanie talentu Guardioli też jest dla mnie nie do końca zrozumiałe. Bardzo ciężko mi się zgodzić z narracją, że generalnie zawsze sprzyjały mu okoliczności, zawodników miał mocnych na starcie plus pieniążki z klubu płynęły masowo, on sam coś pooglądał Cruyffa sprzed 15 lat i generalnie reszta sama się zrobiła. Porównania do Cruyffa według mnie są trochę miękkie, bo piłka w latach 80’/90’ a 2000+ to totalnie inne światy (tak samo nie ma dla mnie sensu porównanie Messiego do Maradony). Pieniądze też generalnie same nie grają, co doskonale obrazuje w tej chwili chociażby United (czy nawet taki Arsenal, który w ostatniej dekadzie pod względem net spendu jest wysoko w topce), nawet sama mocna na papierze kadra nie gra . I w FCB i w City (przyznaję, że o epizodzie w Bayernie wiem najmniej) stworzył jedne z najlepszych drużyn XXI wieku i trzeba mu to oddać, bo niewielu trenerów może się tym poszczycić - a przecież nie tylko on trenuje mocne składy i ma duże budżety na transfery. Na dobrą sprawę jedyne, co można mu zarzucić, to brak LM w ostatniej dekadzie, ale tu wydaje mi się, że zawsze jest spora doza losowości i nie wydaje mi się, że to powinno być ostateczne kryterium oceny trenera, bo wtedy np. taki Zidane musiałby być chyba najlepszym trenerem ostatnich dekad?

1 polubienie

O jezu ale odklejka, to czemu poprzedni trenerzy nie wygrywali z City tylu trofeów co Guardiola, czemu Liverpool mimo najlepszego okresu od ponad 30 lat ciągle jest za plecami city (nie licząc jednego sezonu)? Pieniądze podobne do city albo nawet i wieksze wydaje też united i wyników porównywalnych do city guardioli jakoś nie mają, poza tym pep obejmował barcelone w kryzysie która traciła prawie 20 punktów do Realu, więc raz już udowodnił że potrafi coś stworzyć od podstaw

Klopp, obejmując przeciętną Borussię, potrafił zbudować zespół od podstaw i zdetronizować Bayern. Guardiola, obejmując samograja po Heynckesie, nie zrobił niczego ponad to, co Bayern zrobiłby bez niego.

@GrzegorzLFC ciężko traktować jako równorzędnego rozmówcę kogoś, kto zaczyna wypowiedź od “O jezu ale odklejka”. Czemu poprzedni trenerzy nie wygrywali z City tylu trofeów co Guardiola? Nie wiem, ale śmiem twierdzić, że ma to związek z tym, że nie wydawali miliarda funtów na transfery, a w dodatku układ sił w Premier League był inny, bo United Fergusona kosiło wtedy ligę na zmianę z Chelsea. Zabrakło Fergusona, to i United wypadło z walki o mistrzostwo, zatem jeden z dwóch poważnych kandydatów mniej. Co z tego, że United wydaje sporo na transfery, skoro transferami zajmuje się pion sportowy, kupując zawodników wedle własnego widzimisię, zamiast słuchać trenera. Można z łatwością odnaleźć wywiady Solsjkaera, w których ten opowiada, że dostawał piłkarzy kompletnie niezwiązanych z jego wizją gry. Z gówna bata nie ukręci.
Odnośnie do budowania od podstaw Barcelony, polecam przewinąć jej skład z pierwszego sezonu Guardioli. Tam była cała plejada na czele z Messim, Xavim, Iniestą, Henrym, Eto’o czy Puyolem, więc nie nazwałbym tego budowaniem od podstaw. Bardziej nadaniem tożsamości i tego Guardioli odebrać nie można.

1 polubienie

A co Pellegrini mało się z City nawygrywal? Jasne, Guardiola to lepszy trener.

Live jest za plecami City tylko w lidze ale ta ich przewaga zaczyna mocno topnieć bo Liverpool się już z nimi zrownal poziomem, a teraz skladem. Jeszcze do niedawna kazdy mowil ze nie będziemy w stanie się zrownac z City siła skladu. Dziś nawet ich lekko przewyższamy. Trzeba dalej to rozwijac i bd git.

Real mistrzem Hiszpanii, ograli dziś Espanyol Barcelona 4-0 grając w zasadzie rezerwowym składem.
Na rewanż z City będą wypoczęci i nakręceni wygraniem tytułu, ciekawy mecz się zapowiada.

No i nadzieja umiera ostatnia. Wyrzucenie City z LM moze zespół Guardioli mocno przybić. Całym sercem za Realem jakkolwiek by to nie brzmiało.

1 polubienie

“Kylian Mbappé postanawia pozostać w PSG zamiast dołączyć do Realu Madryt. Francuski napastnik ma podpisać nowy trzyletni kontrakt w Paryżu” [F.Romano]

link

https://twitter.com/ed_aarons/status/1528029948153368576?s=20&t=y6-2KuFepSL57fc2n8ZrJQ