I porażka Barcelony
Przewielka i najlepsza Barcelona świata przegrywa ale tytuł i tak raczej zdobędzie bo nie ma innych chętnych
Tak patrzę na tą hiszpańską tabelę i Valencia w ostatnich latach strasznie się stoczyła
Barcelona ma niby taki genialny sezon a Real taki słaby - a jeśli zespół z Bernabeu wygra zaległy mecz to będą mieć raptem 3 punkty straty…
Z każdego jednego forum kibicowskiego?
Jawna kradziez, sytuacja zbliżona do spalonego Diaza z Tottenhamem. Skandal
Cóż, wielokrotnie mówiłem że te centymetrowe spalone z var to kpina. Powinno się podejmować decyzje z duchem gry. Gwizdanie spalonego bo napastnikowi wystaje za linię spalonego część głowy, łokieć czy czubek buta - to psucie gry.
A ile centymetrów to “duch gry”? 1, 2 czy 5? Przyjmując, że “duch gry” to 2 cm - co jeśli ktoś będzie na spalonym 2,5cm, czyli spali akcję ledwie o 0,5 cm zgodnie z duchem gry? 0,5 cm spalonego będzie gorsze od pozostałych 2 cm spalonego z duchem gry? Jeszcze większa gmatwanina. Spalony to spalony, choćby i o długość paznokcia.
A co do samej technologii półautomatycznego spalonego - to, jak bardzo niedoskonałym narzędziem jest na ten moment, można udowodnić po przypisaniu prawej ręki Lewego do piłkarza Sociedad.
12 kamer monitoruje 29 punktów na ciele piłkarza, a nie dość, że myli ręce, to jeszcze stopy.
No nie. Przed systemem VAR zakładano, że linię spalonego wyznacza się na podstawie tułowia. I to miało jakiś sens. Var był krokiem w dobrą stronę . Tylko on miał eliminować sytuacje gdzie był metrowy spalony a sędzia tego nie widział. A nie weryfikację centymetrowych spalonych które i tak zależą od perspektywy z jakiej kamery jest ujęcie zrobione
Spalony przy var to powinna być decyzja zero jedynkowa. Albo jest albo nie ma, koniec, kropka… A nie jakieś interpretacje, że jak pół buta to ok ale jak 3/4 to spalony.
Już wystarczy, że jest interpretacja ręki i potem mamy takie sytuacje jak zagarnięcie ręki w polu karnym przez odegarda. Albo interpretacja faulu gdzie można wjechać z partyzanta MacAlisterowi i to jest czysto a dwa mecze później przyglądają sie przez 10 minut na 10 powtórkach czy był minimalny kontakt aby gwizdnąć karnego.
Wracając do ery sprzed var, co się zmieniło? W zasadzie nic, jedne kontrowersje zastąpiono drugimi i to tyle.
Hahah no nie mogę z wami dyskutować. Albo ja jestem Stevie Wonder albo wy. Czy na naprawdę nie widzisz, że te 2 ujecia się ze sobą róznią? Zawodnicy mają inaczej ułozone sylwetki, wygięcie ciala, gdzie jest lewa noga Lewego na ujęciu z dołu? No wlasnie jest gdzieindziej tzn.blizej 2 stopy, bo samo ujęcie ktore zostalo wykorzystane do pólautomatycznego spalonego jest juz ułamek sekundy pózniejsze.
Edit. Lewy kontuzjowany nie jedzie na kadrę. Bolą go plecy.
Proste jak budowa cepa i stosowane juz od poczatkow futbolu w XIX wieku : spalony ,karny itd,itp jest wtedy kiedy sedziemu tak sie podoba
VAR jest obslugiwany przez tzw homo sapiens a to z gory przekresla nieomylnosc, co samo w sobie nie byloby zle a wrecz zrozumiale lecz kiedy rzeczy ,ktore nawet pewien Stevie by dostrzegl sa ignorowane,falszywie interpretowane to “pacz” pierwsze zdanie.
I nic sie nie zmieni czy to u nas,w Anglii czy Hiszpanii dopoki arbitrzy beda “swietymi krowami” ktorych nie wolno krytykowac oraz nie stosuje sie zadnego systemu kar za ich “pomylki”
To w koncu tak jak się sędziemu podoba czy nie?
Błędy sędziowskie były i zawsze będą, zadaniem VAR jest ich ograniczenie do minimum i to właśnie robi. Nigdy nie zrozumiem przeciwników VARu, to jakby być przeciw monitoringowi we własnym domu ułatwiając przestępstwa, ale mnie już żadne poglądy nie dziwią jak czytam to co się dzieje na świecie
Ciekawe porównanie do tego monitoringu, VAR to taki monitoring, że jak okradną Ci chatę, to się okazuje, że akurat w tym momencie kamery nie działały
No ujęcie jest inne, Ameryki nie odkryłeś, ale nadal dotyczy tej samej sytuacji. Zmiana ujęcia jest celowa żeby przyjrzeć się niuansom z innego kąta, a czy dzieli te dwie klatki 0,1 sekundy, to nie mnie oceniać, bo nie jestem autorem żadnej z nich. Wskazuję błąd systemu w diagnozie kończyn, a Ty zachowujesz się, jakbyś nie miał krzty wyobraźni przestrzennej.
No sam przyznajesz, że ujęcie jest inne, to nie jest kwestia perspektywy, innego kąta kamery tylko zupelna inna klatka, a co za tym idzie, nastąpiła zmiana ułozenia cial zawodników ( czego dowodzi lewa stopa Roberta), w tym kończyn. A jesli to rózne ujęcia to nie podlegają porównaniu, żeby oceniac do kogo nalezy dana konczyna. I jakie niuanse? Albo jest spalony albo nie ma, ale w momencie podania a nie wg wybiórczej klatki wcześniej. Tak więc sugerować trzeba się tylko tym zdjęciem.
A z niego nie widać, do kogo należy która stopa, bo zlewają się razem, żeby wyciągac tak daleko idące wnioski o “błedzie systemu”. Najgorsze że jacyś pseudodziennikarze sami powielają te bzdury.
Temat uznaje za wyczerpany ze swojej strony. Pozdrawiam. Bez odbioru
Inne ujęcie kamery nie oznacza z automatu, że to nie może być ta sama klatka sytuacji. Przecież obraz mógł być obrócony w osi zawodników dla próby zbadania która stopa jest czyja.
Mhm, czyli to jest ta złota klatka, którą trzeba się sugerować, ale ona i tak nic nie wnosi xD no ekstra posunięcie szachowe w całej sytuacji xD
Tak będzie chyba najlepiej.
Nią sie trzeba sugerować, bo jest wzięta do podjęcia decyzji o spalonym Niemniej mogliby na przyszlosc zmienić odcienie tych butów, żeby mozna bylo je jednoznacznie rozróznić.
Ten chłop ma problemy z agresją. Nawet jeżeli był przytrzymywany (nie zaprzeczam), to ostatecznie przewrócił się sam
a po wszystkim od razu rzucił się na rywala. Jak by no w piłce nożnej gra ciałem się zdarza, faule też. Dopóki ktoś cię jakoś chamsko, albo brutalnie nie kopnie, to rzucanie się na niego i szarpanie powinno być wg mnie surowo karane. Ale wiadomo, jego nie wolno karać, z wiadomych przyczyn.
Jak można w erze VAR symulować cios w twarz, gdy nawet nie było dotknięcia. Co za koleś. Ale bardziej niż do niego, mam żal do tych wszystkich organizacji piłkarskich, które niczego z tym nie robią.